reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Koloryzacja włosów w ciąży

patinka1

Początkująca w BB
Dołączył(a)
10 Sierpień 2016
Postów
16
Zapewne już taki wątek pojawiał się na forum, lecz nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na tyle konkretnej: jal to w końcu jest z tym farbowaniem w ciąży?
Otóż jestem dopiero w 11 miesiącu, tak więc przedemną ponad 7 miesięcy :-) A włosy...no cóż.... Mój naturalny kolor to popielaty blond/ciemny blond. Ostatnia koloryzacja u fryzjera w czerwcu na jasny blondzik, no i wiadomo odrosty juz sa, cos by wypadało z tym zrobic :-) Ale oczywiście ile osób, tyle opini nt. farbowania w ciąży. Wiele osob mi to calkowocie odradza , czesc osob radzi poczekac do polowy 2 trymestru.... jak to jest z tymi farbami? Myslalam o jaloeks farbie bez amonialu, lub chociaz szamponetce albo hennie do elosow
Ale oczywiscie zdrowie malenstwa jest dla mnie najwazniejsze

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
hej

niedawno natrafiłam na taki artykuł Link do: Farbowanie włosów w ciąży - Portal Fryzjera

ja farbowałam włosy w 12 tc (dlatego że wsześniej nie miałam potrzeby) i w zeszłym tygodniu czyli w 26tc. zmiana całkowita, bo odbarwiałam włosy. moja fryzjerka użyła farby bez amoniaku, i w trakcie farbowania osłoniła mi głowę ręcznikiem papierowym żebym nie wdychała.
nie wyobrażam sobie nic nie zrobić z włosami prze całą ciążę i jeszcze później kiedy maluszek całkowicie mnie zaabsorbuje.
 
Moja fryzjerka, dziewczyna po zagranicznych szkoleniach, powiedziała, że w ciąży nie chce mnie widzieć na oczy. Dla mnie to wiarygodne, w końcu z własnej woli rezygnuje z zarobku. W pierwszej ciąży w ogóle nie farbowalam. Gdyby udała mi się druga poszłabym dopiero tuż przed porodem się ogarnąć, żeby nie świecić siwizną na pierwszych zdjęciach z maluszkiem.
 
Już było wystarczająco badań naukowych, które jednoznacznie potwierdzają, że farba nie przenika do organizmu matki, do jej krwioobiegu a więc tym bardziej nie dociera do dziecka. Można farbować włosy bez obaw. Niektórzy dla świętego spokoju zalecają robić to dopiero w II trymestrze, najlepiej farbą bez amoniaku, ale tu większe ma znaczenie wdychanie tej farby niż to, że się ją kładzie na włosy.

Ja farbowałam, nawet rozjaśniałam od samego początku.
Pamiętajcie, że farbowanie włosów to tylko jedna z wielu sytuacji gdzie człowiek naraża się na działanie chemii. Przecież używa się kosmetyków, dezodorantów, kremów, ile chemii jest w jedzeniu...
Moim zdaniem nie ma co wariować.
Kiedyś wierzono, że jak matka farbuje włosy w ciąży to dziecko urodzi się rude :) I nadal należałoby w to wierzyć???
 
Do góry