Komórki macierzyste

[Lwica1410]

Jak pewnie każda przyszła mama dostałam od ginekologa i położnej informacje o możliwości bankowania komórek macierzystych. Wiadomo, że firmy zajmujące się tym wychwalają pod niebiosa. Trochę poszukałam w internecie, i tam już nie jest tak kolorowo. Owszem jest szansa, że pomoże, ale raczej nie dziecku od którego jest pobrane. Koszty są spore, a po pierwszym zachwycie szara rzeczywistość. Jakie są wasze opinie i doświadczenia?

 

[NiebieskookaEM]

My się nie zdecydowaliśmy, bo jeśli już, to pomoże kolejnemu dziecku. Dodatkowo z tego, co czytałam, to jest pobrane za mało materiału, aby mogło zadziałać np. u takiego kilkuletniego dziecka ( gdyby była potrzeba).
No i cena trochę kosmos jak dla mnie

 

[Asiaxz]

Za drogo jak dla nas więc zrezygnowalismy

 

[Owulacja]

Zdecydowałam się, finansuje to z 500+

 

[Owulacja]

My się nie zdecydowaliśmy, bo jeśli już, to pomoże kolejnemu dziecku. Dodatkowo z tego, co czytałam, to jest pobrane za mało materiału, aby mogło zadziałać np. u takiego kilkuletniego dziecka ( gdyby była potrzeba).
No i cena trochę kosmos jak dla mnie

Oni to tłumaczą tak, że pobrany materiał starcza na organizm około 30-40kg, a człowiek jak choruje, np. na raka to chudnie i wtedy tego materiału powinno starczyć

 

[ainola]

Marketing robi dobrą robotę, nic poza tym. Fajnie o tym pisze Komsta

https://www.facebook.com/100044169352537/posts/648661009949538

 

[Lwica1410]

Partner chce żeby pobrać krew pępowinowa, ja się wącham. A czasu coraz mniej na zastanawianie.