reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

Witam Mamuśki!
U nas też już od dłuższego czasu jest czołganie na całego... Maciek od miesiąca buja sie na czworaka, ale nic z tego dalej nie wynika. Czasami tylko łapkami w miejscu poprzebiera, nie zajarzył jeszcze, że może się do przodu w ten sposób przemieścić, za to jak się czołga, to nadążyć za nim nie można. Kiedy widzi, że chcę go złapać, to zaczyna się śmiać i mi uciekać :sorry2: Tydzień temu, jak byliśmy na kontroli u neurologa, to powiedział, że w ciągu 2-3 tygodni powinien zacząć raczkować. Ale nie wiem czy go to zainteresuje, bo od zeszłego tygodnia zaczął się wspinać i najbardziej rajcuje go stanie, płącze jak go kładę. A ja juz nawet w łóżeczku go nie moge na chwilkę zostawić, bo stać umie, ale usiąść czy sie położyć już nie i zazwyczaj po prostu się puszcza i po drodze gdzieś przyłoży, mimo, że i tak łóżeczko dookoła obłożone kocykami :baffled:
Troszkę niepokoi mnie, że moim zdaniem troszkę ma za słaby kręgosłup jeszcze i jak siedzi to taki trochę zgarbiony jest, do przodu się za bardzo pochyla. Niestety próby pohamowania jego chęci do stawania i siedzenia na nic się zdają :-(
 
reklama
Witaj Trina.

Sebcio też parę razy zaraczkował i woli pełzać.
Co do siedzenia, to u mnie na kolankach jego potawa jest idealnie prosta - nie opiera się o moje plecy.
A jak siedzi w łóżeczku, to się garbi. Natomiast siadając poprzez trzymanie się szczebelków (sam), to też ładnie i prosto to robi.
Myślę, że maluszki same mają ochotę próbować wszystkiego i jak coś im wychodzi to robią to non-stop.
 
Witam Mamuśki!
U nas też już od dłuższego czasu jest czołganie na całego... Maciek od miesiąca buja sie na czworaka, ale nic z tego dalej nie wynika. Czasami tylko łapkami w miejscu poprzebiera, nie zajarzył jeszcze, że może się do przodu w ten sposób przemieścić, za to jak się czołga, to nadążyć za nim nie można. Kiedy widzi, że chcę go złapać, to zaczyna się śmiać i mi uciekać :sorry2: Tydzień temu, jak byliśmy na kontroli u neurologa, to powiedział, że w ciągu 2-3 tygodni powinien zacząć raczkować. Ale nie wiem czy go to zainteresuje, bo od zeszłego tygodnia zaczął się wspinać i najbardziej rajcuje go stanie, płącze jak go kładę. A ja juz nawet w łóżeczku go nie moge na chwilkę zostawić, bo stać umie, ale usiąść czy sie położyć już nie i zazwyczaj po prostu się puszcza i po drodze gdzieś przyłoży, mimo, że i tak łóżeczko dookoła obłożone kocykami :baffled:
Troszkę niepokoi mnie, że moim zdaniem troszkę ma za słaby kręgosłup jeszcze i jak siedzi to taki trochę zgarbiony jest, do przodu się za bardzo pochyla. Niestety próby pohamowania jego chęci do stawania i siedzenia na nic się zdają :-(

Witaj Trina! Miło Cię widzieć!
Maciuś pruje do przodu, a tak się bałaś, że pozostanie w gronie ślimaków :tak:

To i Czarna się wyłamała.

Są jeszcze jakieś ŚLIMAKI czy tylko już my ostatnie?
 
Witaj Trina! Miło Cię widzieć!
Maciuś pruje do przodu, a tak się bałaś, że pozostanie w gronie ślimaków :tak:

To i Czarna się wyłamała.

Są jeszcze jakieś ŚLIMAKI czy tylko już my ostatnie?

my tylko siedzimy, ani kawaleczka pelzania, dziki placz na brzuszku, nic tylo stac i chodzic ale pod raczki :(
 
Malena - jeszcze my się twardo trzymamy ślimakow :-) siedziec sam nie potrafi, na brzuchu pelza, al tylko po okregu..do przodu i tylu nie potrafi..a wstawac to nawet nie probuje...
 
Anai to też sukcesy - skarbek Twój woli stać i chodzić a raczkować, pełzać będzie w przerwach miedzy bieganiem.

no ja ponoc zaczelam stac sama majac 14 miesiecy, zaraz chodzic a raczkoac nigdy nie raczkowalam; moja mama twierdzi ze z adasiem bedzie tak samo;)
ale za to w chodziku radzi sobie fantastycznie:-p wszedzie biega, sciaga obrusy, paprotki :baffled:
 
Malena - jeszcze my się twardo trzymamy ślimakow :-) siedziec sam nie potrafi, na brzuchu pelza, al tylko po okregu..do przodu i tylu nie potrafi..a wstawac to nawet nie probuje...


Moja siedzi bardzo stabilnie. W zasadzie nie muszę asekurować.
W wózeczku wstaje już z leżenia.
Ale z przewrotami dalej nie bardzo. Pełzanie też tylko po okręgu.
 
reklama
Do góry