reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Książeczki dla dzieci

mamaelaela

Fanka BB :)
Dołączył(a)
8 Listopad 2017
Postów
1 243
Macie jakieś swoje ulubione serie ? Co teraz czytacie ? Co polecacie ? Zastanawiam się co dokupić nowego bo wypatrzyłam fajne "nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocham " i " a króliczek słuchał " oraz " nietypowy Adaś". Może ktoś je ma i czy sprawdzą się dla 2.5 latka ? Ja ze swojej strony polece kicie kocie np kicia kocia w przedszkolu, papa smoczku, kicia kocia i Nunus na nocniku. Do tego seria o małym Misiu: mały miś nie chce spać, mały miś nie chce jeść i mały miś chce siusiu. Oprócz tego to wszelkie o pojazdach policji straży itp [emoji5]
A może coś fajnego na dobranoc ?
 
reklama
Moja córka (2latka) dostała książeczkę '' wierszyki 2-latka na dobranoc''. Katarzyna kmieć-krzewiniak. Lubi je słuchać nawet w ciągu dnia jak i ja oglądać. Mamy tez trzy książeczki Anny edyk-psut: kołysanki przytulania, zgadywanki oraz abecadło.
 
U nas hitem jest Pucio, czytamy to na okrągło do tego stopnia że już mam dość. Inne książki leżą i czekają na swój dzień. A Puciu jest guru we wszystkich sprawach życiowych.
 
To naszą taką ulubioną jest z serii Mały Chłopiec " wóz strażacki Jacka " musi być codziennie i nawet jak by mnie ktoś w środku nocy wubudził to ją powiem z pamięci [emoji3]
 
I jeszcze napiszę coś. Bo zastanawiałam się czy napisać tu czy w naszym wątku o opóźnieniu mowy. Mój synek ma 2.5 roku i mówi tylko kilka słów które dopiero zaczęły się pojawiać. I tu opiszę moje wielkie zaskoczenie dlaczego warto czytać dużo szczególnie dla dziecka z opóźnieniem mowy. To faktycznie jest tak że te dzieci kumulują te wszystkie słowa w głowie mimo że nie potrafią ich wypowiedzieć. One się ich uczą. U nas ostatnio taka sytuacja: czytamy pierwszy raz od miesiąca konkretną książeczkę. Ja czytam a synek nagle z wyprzedzeniem wypowiedział słowo którego niedawno się nauczył i które właśnie powinno się tam pojawić. Sytuacja powtarza się bardzo często kiedy czytamy a za chwilę ma pojawić się słowo które potrafi wypowiedzieć. Ja czytam a kiedy ma paść to słowo on mnie wprzedza i je wypowiada. Przetestowane na wielu różnych książkach. Tych czytanch codziennie i co któryś dzień. Jestem niesamowicie zaskoczona. Bo wchodzi na to że tak dużo już zna na pamięć :) tylko wcześniej nie potrafił pokazać. A zaczął tak chętnie słuchać książeczek mniej więcej odkąd skończył 1.5 roku
 
reklama
U nas hitem jest Pucio, czytamy to na okrągło do tego stopnia że już mam dość. Inne książki leżą i czekają na swój dzień. A Puciu jest guru we wszystkich sprawach życiowych.

Mój ma 7 miesięcy i też już uwielbia Pucia. Pucio rządzi :) Lubi Pucio uczy się mówić, Pucio zabawy gestem i dźwiękiem i Pucio co robi. Mamy jeszcze Pucio mówi pierwsze słowa, ale na tej nie trzyma uwagi zbyt długo.
 
reklama
Do góry