reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Właśnie się zastanawiam, poprzednim razem 9dpt sikaniec wyszedł pozytywny . Mam mętlik. I bardzo się boję :/
Tez się bardzo boję. Nie wyobrażam sobie zobaczyć negatywnej bety. W szafce mam jeden test, który został z poprzednich prób, bardzo bym chciała żeby to był ten, na którym zobaczę dwie kreski. Dzisiaj już mam milion myśli na minutę, jeszcze M mnie wczoraj wkurzył, nie gadam z nim.

Ewunka to koszmarne chwile, kiedy trzeba podjąć decyzję, że akurat dzisiaj zakończy się życie członka rodziny, bo za takiego uważałam zawsze psa. Pocieszam się, ze chociaż tyle, ze nasze psy miały piękne życie, otoczone miłością,ciepłem, a nie jak inne, ktore przechodzą tragedię za sprawą potworów, bo ludzi którzy krzywdzą zwierzęta za takich uważam
 
To prawda organizm szaleje. A ja sie właśnie zastanawiam, bo wcześniej luteina wypływała ze mnie, a teraz nic. Ale wierzę, że wszystko z naszymi Kropkami jest jak w najlepszym porządku :)
 
Hej! Po moim środowym USG niosącym wiele pozytywnych myśli właśnie nastał dzień dołowania się. Znów zaczynam się zastanawiać czy tam w środku oby na pewno wszystko jest w porządku. W związku z tym nasunęło mi się pytanie czy częste usg (raz w tygodniu) może być szkodliwe dla zarodka. Kolejną wizytę mam 4 maja, to prawie miesiąc.... Dla swojej spokojnej głowy chciałabym pójść jeszcze ze 2 razy przed 4 maja (ale do innego lekarza, bo mój to by mi powiedział "puknij się w głowę panikaro" :)"). Co o tym myślicie? Naprawdę do weekendu byłam wyluzowana, a teraz znowu mnie jakieś durnowate myśli nachodzą.
 
Ewunka wiem o czym mowisz doskonale. 3 lata temu pochowalismy naszego pierwszego psa foksterierka który byl ze mna pol mojego zycia bo 15lat i chociaz charakterku nie mial najlatwiejszego to tęsknimy do tej pory za nim jak diabli. Bylismy z nim do konca a tam gdzie lezy co roku kwitnie pięknie hortensja. Teraz mam suczke ktora czasem nazywam "corcia" ale moj M mnie goni ze to przeciez pies nie dziecko. Wydaje mi sie ze ludzie dobrzy dla zwierzat sa tez tacy dla siebie nawzajem. To jest wazne. :)
 
reklama
Do góry