reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja jestem dopiero po jednym zastrzyku, nie długo będzie kolejny. W miejscu ukłucia mam trochę obolałe miejsce. Ja przy stymulacji nie narzekałam, żadnych siniaków i śladów nie miałam ☺
Mi pod koniec się porobiły. Na początku miałam jednen zastrzyk, pózniej dwa a skończyło się na 3 dziennie ;(
Ale po transferze to prawnie zawsze robił mi się siniak albo taka czerwona krostka. No ale przeżyłam :D
 
reklama
Mój doktorek nie wierzy w leczenie immuno- uważa to za terapię eksperymentalną, której skutki uboczne mogą być nieprzewidywalne, a ja z chorym sercem nie będę eksperymentować. Wiem że u mnie endomenda jest przyczyną, bo genetycznie wszystko jest dobrze. W każdym razie spróbujemy z KD, jak się nie uda.
 
Mój doktorek nie wierzy w leczenie immuno- uważa to za terapię eksperymentalną, której skutki uboczne mogą być nieprzewidywalne, a ja z chorym sercem nie będę eksperymentować. Wiem że u mnie endomenda jest przyczyną, bo genetycznie wszystko jest dobrze. W każdym razie spróbujemy z KD, jak się nie uda.
A jak to jest z endomenda? Wplywa na jakosc komorek czy jedynie przeszkadza w implantacji?
 
U mnie generalnie po I IVF było 8 komórek i tylko 1 przetrwała do transferu, natomiast potem jak brałam przez 3 miesiące koenzym q10 i zrobiłam laparo to w II IVF pobrano 10 komórek i było już 5 mrożaczków.
 
U mnie generalnie po I IVF było 8 komórek i tylko 1 przetrwała do transferu, natomiast potem jak brałam przez 3 miesiące koenzym q10 i zrobiłam laparo to w II IVF pobrano 10 komórek i było już 5 mrożaczków.
No wlasnie, cykl nie jest downy cyklowi, z jednego jest malo lub nic a potem nagle duzo dobrych.. U nas przy 3cim ivf dobralismy FAMSI do selekcji plemniki I bylo duzo lepszych jakosciowo zarodkow..
 
@RedLabel ja mam endomende z pogranicza 3/4 stopnia. Jajniki zrosniete z macica zwlaszcza prawy, 1/4 macicy zajeta przez endomende. Tez wierzylam lekarzom, ze dzieci miec nie bede. Wystarczylo dobre leczenie, wyregulowanie cykli i hormonow, podbudowanie odpornosci i mam 2dzieci. A tez namawiali nas na in vitro z pgd. Do tego mam pcos, aps, guza na watrobie. Owszem endometrioza wplywa na jakosc komorek, tak jak pcos, ale zaleczona daje duze szanse na naturalna ciaze
 
U nas jest jeden czynnik wskazujący na IVF - Mąż ma HBA grubo poniżej normy a z tym ciąża to cud. Nie chcę na niego czekać X lat. :) KD i AZ wymyśliliśmy sami, bo jesteśmy już trochę zdesperowani i starzy, jak na pierwsze dziecko.
 
reklama
Do góry