reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Witajcie dziewczyny i dziekuję za pamieć :)
Już jestem po USG i oczywiscie jak to przy in vitro wiadomości muszą byc dwie, jedna dobra druga zła :(
No wiec dobra jest taka, że widać dwa pecherzyki ❤❤, które są troszke mniejsze niż powinny - bo 5 tydz 2 dzień a według zapłodnienia komórek powinien być 5 tydz 5 dzień, ale to szczegół, wiem, ze miałam późno implantację, dopiero 4-5 dni po transferze 5 dniowych blastek, wiec moze to normalne ze są mniejsze. Bardziej martwi mnie fakt, że ta ciemna przestrzeń to krwiak. Nie chcę czytac w necie na ten temat, bo wiem, że spanikuję, wiec czekam na telefon od mojego lekarza i zobaczymy co on powie. Bo w czasach covidowych u mnie rano robią badania i USG a lekarz dzwoni później.

Dziewczyny jeśli miałyście krwiaka w ciąży napiszcie jak to było, czy sam Wam sie wchłonął czy zaczęłyscie krwawic. Ehh... nie można ciaży po in vitro przeżyć w spokoju 😭
 

Załączniki

  • WhatsApp Image 2020-11-02 at 11.23.43.jpeg
    WhatsApp Image 2020-11-02 at 11.23.43.jpeg
    140,5 KB · Wyświetleń: 88
reklama
Nasza klinika daje takie małe dawki lekow 😊 ja sobie zwiększyłam do dawki 600 progesteronu. Super ze juz po transfwrze😊😊 zalecenia od pasnika mialas na leki? Bierzesz je? Trzymam mocno kciuki. Kiedu test/beta?
Ja konsultowalam z Litmanowiczem ...ja nie wiem ale ja mam problem z umowieniem się do Panika(Litmanowicz orzekł że najlepiej zrobić więcej badań i to u niego)

Paśnika pewnie muszę dorwać
Zresztą to szło tak szybko że nawet nie zdążyłam się konsultować ale po wynikach Litmanowicz sugerował że ok jest

Beta 13.10
Natomiast dziś ...identycznie jak ostatnio przy zakładaniu Lutinusa były "brudki"
Czyli 3 dzień po transferze
Ja nie wierzę w implantayjne
 
No tak tego nie przeskoczymy,bo pomimo testu chyba i tak musicie zostac w domu???ale mowie ci ,jest pierwsza wizyta przez skypa,do ktorej najpierw mailem qysylasz wszystko co masz,tzn badania.Lekarz to oglada i mowi ci co musisz jeszcze zeobic,proponuje sposob leczenia itp.Zeby czasu nie tracic ,to tez jest jakies wyjscie.a co do kliniki to zalezy dokad chcecie latac i od zasobnosci portfela,chociaz na koncu wychodzi prawie na jedno.Pytanie czy chcecie klinike z jez pol? Czy moze byc z angielskim konsultant i lekarz.Sa bardzo fajne kliniki w Ostrawie,Brnie,Pradze-okolo 20😉.
Nie ma co czekac bo caly proces trwa i tak dlugo.Jesli wam nie przeszkadza pierwsza rozmowa przez skypa to dzialaj.
Oni maja bardzo duzo pacjentek okolo 40 i nie robia z tego dramatu.
Tak zgadza się, pomimo testu i tak musimy siedzieć na kwarantannie.
Właśnie żeby nie tracić czasu muszę szybciutko ogarnąć jakaś klinikę w Czechach. Dla mnie angielski nie jest problemem, gorzej z malżem ale on nie musi za dużo gadać tylko się na wszystko zgadzać 😉
Zasobnosc portfela jest oczywiście ograniczeniem ale jestem już zdesperowana więc i kredyt wezmę jak będzie trzeba. Tylko żeby dobrze wybrać klinikę, to mnie najbardziej przeraża. Bo niestety polskie kliniki jakoś do mnie nie przemawiają a jeśli chodzi o UK to podejście do człowieka mega super tylko to leczenie jakieś takie starego typu chociaż wiem ze i tu się udaje
 
Kliniki w Czechach żadnej nie polecę bo tam się nie leczyłam. Jednak jeśli będziesz miała trudności z wyjazdem podejdź u siebie, masz ładne AMH , co szkodzi spróbować. Pisząc brzydko masz już swoje lata, szkoda czasu. Zanim otworzą granice to może minąć dobre pół roku.
Ps podchodziłam mając 39 lat.
Właśnie ta sytuacja z wirusem wszystko nam utrudnia więc z jednej strony muszę obserwować sytuację ale z drugiej działać bo czas ucieka. Jak to pewien pan doktor z Pl powiedział że jestem w wieku geriatrycznym i strasznie mnie to złamało. Ale nie ma co się mazać tylko trzeba działać. Wy dajecie mi ogromna nadzieję że jeszcze może być pięknie 😘
 
reklama
Witajcie dziewczyny i dziekuję za pamieć :)
Już jestem po USG i oczywiscie jak to przy in vitro wiadomości muszą byc dwie, jedna dobra druga zła :(
No wiec dobra jest taka, że widać dwa pecherzyki ❤❤, które są troszke mniejsze niż powinny - bo 5 tydz 2 dzień a według zapłodnienia komórek powinien być 5 tydz 5 dzień, ale to szczegół, wiem, ze miałam późno implantację, dopiero 4-5 dni po transferze 5 dniowych blastek, wiec moze to normalne ze są mniejsze. Bardziej martwi mnie fakt, że ta ciemna przestrzeń to krwiak. Nie chcę czytac w necie na ten temat, bo wiem, że spanikuję, wiec czekam na telefon od mojego lekarza i zobaczymy co on powie. Bo w czasach covidowych u mnie rano robią badania i USG a lekarz dzwoni później.

Dziewczyny jeśli miałyście krwiaka w ciąży napiszcie jak to było, czy sam Wam sie wchłonął czy zaczęłyscie krwawic. Ehh... nie można ciaży po in vitro przeżyć w spokoju 😭
Wielkie gratulacje😊😊😊a jestes pewna ze to krwiak?
 
Do góry