reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
w Polsce wszystkie zarodki co adoptowane bo jest duzy wiejszy popyt niz podaz, moj doktor tak mi mowil. nawet te zle rokujace. nie wiem jal to jest z zarodkamo abnormalnymk po pgs bo to troche nieetyczne fundowac komuc dziecko z ryzykiem chorob:(
Ludzie mają mozaiki i oddają do adopcji a z takich zarodków może się urodzić zdrowe dziecko - bez wad genetycznych bo obumrą wadliwe komórki, no ale jest ryzyko.... Moim zdaniem nie etyczne to jest zmuszanie ludzi do oddawania zarodków. Ktoś na forum AZ fajnie napisał jakaś mądra mama, że w PL powinien być dodatkowy kwestionariusz z pytaniem: czy zarodki oddawane są z dobrego serca? bo śmiem w to wątpić. była to mama otwarta na kontakt z rodzicami genetycznymi.
 
Właśnie o tym piszę ...zarodek np. 2CC to marna szansa i za co ludzie płacą. Skoro oddajesz zarodki bezpłatnie to klinika nie powinna na tym zarabiać. Wiadomo jeśli zarodek sprowadzony jest z innej kliniki, albo z jakiegoś banku zarodków i rzeczywiście może dochodzić koszt transportu. Inaczej to jest zwykle handlowanie zarodkami do tego wątpliwej jakości.
moje ostatnie zarodki to było 2BC ale B- czyli w innej klinice już byłoby C i musiałam go transferować... a podpisujesz jeszcze cos takeigo, że postępujesz zgodnie z wskazaniami lekarza. Czyli, jeżeli oni chcą zwiększyć skuteczność kliniki i byleby się zaimplantował do transferu musisz płacić za AH 700, EG 500 to płacisz. I tak oto gdyby nie upór wydałabym 9tys na moje słabo rokujące zarodki a wydałam 4tys, bo odmówiłam płacenia za durnoty. Tylko w moim przypadku procedura kosztuje 10tys i masz refundacje. Wyszłabym na to samo, ale byłabym w ciązy bez tego dramatu a zarodki odebrałabym pózniej. To jest chore ze w tym kraju nie możemy o niczym decydować. W 2014 r. ż było zupełnie inaczej.... wiem bo wtedy podchodziłam do pierwszej procedury.
 
reklama
Ludzie mają mozaiki i oddają do adopcji a z takich zarodków może się urodzić zdrowe dziecko - bez wad genetycznych bo obumrą wadliwe komórki, no ale jest ryzyko.... Moim zdaniem nie etyczne to jest zmuszanie ludzi do oddawania zarodków. Ktoś na forum AZ fajnie napisał jakaś mądra mama, że w PL powinien być dodatkowy kwestionariusz z pytaniem: czy zarodki oddawane są z dobrego serca? bo śmiem w to wątpić. była to mama otwarta na kontakt z rodzicami genetycznymi.
niby przez 20 lat mozna przechowywac i nikt nie ma prawa zeby Cie zmusuc do oddania. alr tak jak mowisz nie mozna ruszyc z nastepna procedura no chyba ze zbierasz zarodki do badania to mozna 2 procedury pod rzad
 
Do góry