AZ w PL jest tematem kontrowersyjnym bo:
- podaje się zarodki które nie rokują prawo zabrania niszczenia zarodków w jakimkolwiek stanie podziałowym. Są zarodki które wykazują "obumarcie" ale niepełne i para płaci za transfer bo jest szansa....nawet jak zarodek się zaimplantuje to ryzyko poronienia jest ogromne.
- po drugie wg prawa PL nie możesz zostawić zarodków, które słabiej rokują i zacząć procedury od nowa. Co jest krzywdzące dla osób które mają miażdżąco niskie AMH i nie mają czasu na takie transfery.
Ja nie mogłam zacząć nowej procedury, bez pobrania tych zarodków a transfery kosztowały tyle co nowa procedura.
- AZ w PL to temat kontrowersyjny bo jak pisalam zarodków nie można niszczyć, więc funduje się tym parom dodatkowy ból bo do adopcji idą często zarodki słabe. Teraz to się zmienia, ale kiedyś były to zarodki 3 dniowe np. 6C.
W czechach skuteczność AZ jest ogromna, nawet większa niż niepłodnych par w PL. Jezeli, ktoś jest w temacie to wie dlaczego...
- są kliniki w PL które zabraniają niszczenia zarodków po PGD z ZD gdzie nie wszystkie chromosomy są z ZD taki zarodek idzie do adopcji tez...
Dla porównania w wielu krajach w Europie Hiszpania, Czechy, UK zarodki są niszczone, oddawane do badań a adopcja zarodka stanowi cały proceder a nie jak u nas jedna rozmowa z psychologiem.....A i morfologia wielu zarodków podawanych w PL oznaczona jest jako discarted.
Powiem Ci że in vitro to jest taki biznes:-) nawet transfer AZ 5tys a ja transfer 2300 sorry za co Ci ludzie dopłacają bo przecież ja płace za przechowywanie tego zarodka? Wątpie, żeby latami czekal na adopcję.