reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mam dokładnie ta sama mutacje.
Sprawdź sobie poziom homocysteiny, kwas foliowy, b12 i d3, d dimary i profil koagulacyjny i z tym do lekarza 🙂
U mnie wyszła podwyższona homocysteina i obniżona b12 przez mutacje, układ krzepnięcia Ok. Lekarz po przeanalizowaniu wyników po pierwszym nieudanym transferze zalecił witaminy :C , inozytol, q10, witamina e, b complex metylowany (ten z aliness), kwas foliowy metylowany, selen, cynk, d3, DHEA, acard 75 wieczorem.
Jak unormuje wszystko podchodzę do drugiego transferu z acard + zastrzyki (heparyna).
Mam zbadana homocysteine. Wynik 6. Układ krzepnięcia jest ok. Tylko jeszcze b12 i kwas foliowy. Dziękuję ❤
 
Dziękuję za odpowiedź. Dzoenilam do kliniki w grudniu pod koniec mc pojadę i bd romzawiac z moim lekarzem. Zobaczymy co powie. Ja jak się dowiadywałam o koszty to pani położna powiedizla 3 4 tysiące. Z tym dofinansowaniem.troche mnie to dziwi że tak mało ale chyba wie co mówi[emoji3]

Nie wydaje mi się żeby to było aż tak tanio. U mnie miasto z Polski wschodniej więc ceny o wiele niższe niż w Warszawie i wyjdzie 10 tyś. Plus wizyty plus leki plus badania więc pewnie z 12-14 tyś.
 
On ja jestem pewna ze nigdzie niekosztujące to 4 tysiące. Nastaw się na dużo więcej. Weź od nich cennik ale dużo zrswczybtam jie wjst uwzględnione No leki a to duzy wydatek.
 
On ja jestem pewna ze nigdzie niekosztujące to 4 tysiące. Nastaw się na dużo więcej. Weź od nich cennik ale dużo zrswczybtam jie wjst uwzględnione No leki a to duzy wydatek.
Dokładnie tak . Ja miałam się zmieścić w 9 tysiącach za procedurę... Tzn. sama stymulację plus punkcję .... Wyszło duzoooo drożej . Ale najważniejsze jest to że nie żałuję ani złotówki bo każda z nich przybliża mnie do upragnionego celu . Do zostania mama dla mojego maleństwa. I wiem że jeśli mój ostatni mrozak zemną nie zostanie to i tak pewnie znów podejdę do Ostatniej już stymulacji. ( Jeszcze nie wiem skąd wezmę na nią pieniądze 🙈🤷) ale powiedziałam sobie do trzech razy sztuka ... Mam nadzieję że najbliższy transfer się powiedzie 🙏 ale już też sobie powiedziałam że nie podejde do niego bez zaleceń Paśnika .... Więc w bliżej nieokreślonej przyszłości 🙈
 
Czesc Dziewczyny. To mój pierwszy wpis tu. Jestem po 2 transferach mrozaczkow w Czechach. Niestety na koncie jedno poronienie 5tydz i jedno nieudane całkowicie. Obecnie jestem w trakcie badań. Moze ktoś spojrzeć i doradzić co się bierze przed transferem w przypadku takich mutacji...
A jakiej morfologii były zarodki? I jaka była beta w pierwszych dniach?
To są mutacje heterozygotyczne, czyli nie takie najgorsze, ale są dwie. W takich przypadkach kiedyś zalecali heparynę ( lub odpowiednik) oraz kwas acetylosalicylowy.
Jeżeli w badaniach wyjdzie dodatkowo zespół antyfosfolipidowy czy jakieś inne problemy z krzepliwością to będzie zarodek zabezpieczony.
Co do badań hymmm na tym etapie warto zrobić kariotypy, bo mutacje zwiększają populacje wadliwych genetycznie zarodków.
Jak poronienia będą się powtarzać to histeroskopie trzeba zrobić.
Co do badan, jeżeli zarodki nie były przebadane genetycznie to czynnik genetyczny mógł być istotny.
Na pocieszenie powiem, ze ja mam jedną mutacje MTHFR i dostawałam accard kiedyś „na wszelki wypadek”. I dzieci urodziłam raz biorąc a innym razem nie , wiec czekaj na opinie lekarza co Ci zaleci.
 
Dziękuję za odpowiedź. Dzoenilam do kliniki w grudniu pod koniec mc pojadę i bd romzawiac z moim lekarzem. Zobaczymy co powie. Ja jak się dowiadywałam o koszty to pani położna powiedizla 3 4 tysiące. Z tym dofinansowaniem.troche mnie to dziwi że tak mało ale chyba wie co mówi😀
Jest dofinansowanie do procedury w większych miastach w PL. Jeżeli o tym mówisz? I faktycznie bardzo skromna procedura bez IMSI, AHA, badań , testy covid , itd kosztuje 3-4tys.
Dodatkowe koszty to badania infekcyjne, anestezjologiczne itp to będą kolejne tysiące. Chyba, ze uda Ci się to zrobić na NFZ.
Jeżeli nie jesteście wymagającym przypadkiem to będzie to 3-4tys.
My duzo robiliśmy sami na NFZ, pakiety Luxmed itp i faktycznie procedura po dofinansowaniu około 4tys. Reszta to dodatki ok 2-3tys, ale my byliśmy trudnym przypadkiem :-)
 
A jakiej morfologii były zarodki? I jaka była beta w pierwszych dniach?
To są mutacje heterozygotyczne, czyli nie takie najgorsze, ale są dwie. W takich przypadkach kiedyś zalecali heparynę ( lub odpowiednik) oraz kwas acetylosalicylowy.
Jeżeli w badaniach wyjdzie dodatkowo zespół antyfosfolipidowy czy jakieś inne problemy z krzepliwością to będzie zarodek zabezpieczony.
Co do badań hymmm na tym etapie warto zrobić kariotypy, bo mutacje zwiększają populacje wadliwych genetycznie zarodków.
Jak poronienia będą się powtarzać to histeroskopie trzeba zrobić.
Co do badan, jeżeli zarodki nie były przebadane genetycznie to czynnik genetyczny mógł być istotny.
Na pocieszenie powiem, ze ja mam jedną mutacje MTHFR i dostawałam accard kiedyś „na wszelki wypadek”. I dzieci urodziłam raz biorąc a innym razem nie , wiec czekaj na opinie lekarza co Ci zaleci.
Która mutacje masz? Ile brałaś acardu ? Ja myślę żeby brać Accard tak cały czas a może to będzie strzał w dychę ?
 
reklama
Do góry