reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

sama jestem w szoooooooooku po tylu latach a teraz jeszcze byłyby 2 w jednym :szok::-D double trouble, czyli jazda bez trzymanki cool,
lusia twój komentarz o dziadach i babach znad kielicha-widzę że wyluzowałaś zgadzam się w zupełności ale takie życie, żal tylko tych biednych patologicznych dzieciaczków, ale nic to najważniejsze że my się tu trzymamy i nie ma co się na innych oglądać bo to tylko wkurza a nam przecież nie wolno się denerwować, bosko że jest to forum
 
reklama
Hope71: Ty mnie tu wspierasz, pocieszasz, próbujesz doprowadzić do pionu a ja wychodzę na beznadziejną egoistkę, bo nawet nie pogratulowałam Ci betki. Ja pier... !!!!!!!! Jaka giganciasta !!!! Oj to się szykuje. :szok: Tak trzymać.
 
to wyżej to odp do missdior, aha i lusia spoko ja chyba nadal nie jarzę co się dzieje a że te tematy z czeakaniem są u mnie nadal świeże to bardzo chętnie wam pomagam i to mi też daje siły bo sama nie wiem co jest grane tyle lat byłam włączona na tryb czekania, że jak się doczekałam to nie wiem co się dzieje a dla mnie dużo znaczyło że na forum komuś się udało bo to zawsze nadzieja w sercu rośnie, a cieszyć się bo innym się udało daje pozytywnego kopa, tak przy okazji też martwie się o lolitkę, zniknęła zanim ja się tu pojawiłam ale bardzo za nią trzymałam kciuki, taka trochę twardzielka i konkret babka jak ja, więc się związałam z jej historią, mam nadzieję że wszystko ok

no cóż ja co prawda trochę wyższa ale bez taczki z chaty lepiej się nie ruszać;-), dzisiaj mam wizytę u lekarza więc myślę że coś zobaczymy, nie wiem jak to jest z criotransferem i 5-dniowymi cwaniaczkami, może się inaczej liczy, więc trudno mi zlokalizować w którym tygodniu ja właściwie jestem, poza betą i dwoma sikaczami dumnie zalegającymi na stole nie wiem nic, zobaczę dzisiaj a jak lekarz będzie niekompetentny to go zmienię, tu w niemczech to banda ściemniaczy, więc czeka mnie poważna rozmowa bo chcę wiedzieć czy wszystkie badania mi zrobią i o które muszę żebrać-hormony mi zrobili dopiero za 2 razem i jeszcze wyniku się nie doczekałam, zabawne, na szczęście mój stary trzyma rękę na pulsie i mi zrobili, to się też dzisiaj dowiem, tu jest problem bo jest drogie ubezpieczenie prywatne z przywilejami i standardowe bez-więc chcę wiedzieć jaka jest do choinki różnica, no a kasy na prywatne nie mam bo zawiesiłam pracę, kupiliśmy dom i samochód starego ledwo zipie, także jak bliźniaki to biorę brzuchol na miasto koszyczek na kasę i....zostanę milionerem:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja nie wiem...też tak macie że wszystko was denerwuje?! mój stary tak mi na nerwy od wczoraj działa ze mam go serdecznie dosc!!! co z nim nie gadam dzisiaj to jakas afera wychodzi :(już wole nawet do niego nie pisać...a po pracy chyba gdzieś polece zeby go nie ogladac !!!czy to normalne ;)
 
Dziewczyny, podczytuje Was cały czas i chyba mi humor wraca :) Najpierw z tym słońcem, skradzionym żeby świeciło dla "staraczek", póżniej z tym osiołkiem-wiesiołkiem, a teraz wchodzenie do samochodu bagaznikiem :) Skąd Wy bierzecie te pomysły?? ... Dobrze, że jesteście :))
Hope- gratuluje Ci tej "beciory"- ale gigantyczna :) Niech będzie "double trouble" - po tylu latach starań należy Ci się podwójnie!
 
reklama
pewnie-bierzesz hormony i to też ma wpływ, ja to jak się na niego darłam i ryczałam to na zakończenie zapewniałam -nad spakowaną już walizką ;P że to cholerne hormony i wszystko było po tym ok, hormony to punk rock dla organizmu, a poza tym chłopaki mogą nam pomóc ale nie zrozumieć nawet okres jest dla nich często czymś abstrakcyjnym, ja uważam że my mamy szczęście bo te wszystkie dramaty zbliżają i powodują że druga połowa lepiej rozumie co to jest kobieta i jak działa, mój przed dramatami był zieloniutki lekkoduch i myślał że wszystko jest proste, no i się okazało że proste jak drut dziesięciometrowy w kieszeni:-D
 
Do góry