reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

kuchnia Malucha

My mieliśmy ostatnio problem, jak Martynę męczył straszny kaszel. Wystarczyło, że zakaszlała przy posiłku i już był koniec jedzenia. Ona lubi prakycznie wszystko, bo ostanio wtarłam jej nawet rzodkiewkę do twarożku i zjadła, a wcześniej pluła twarogiem, bo ma grudy. Na śniadanie z reguły je kanapkę z wędliną, serem, jajecznicę (praktycznie 3 razy w tygodniu). Na obiad ostatnio zrobiłam jej lane kluski z jajkiem, to wcinała aż jej się uszy trzęsły. Gotuję jej barszcz, brokuły z marchewką na parze i do tego pulpety (których nagotuję sobie na zapas), ostatnio wcinała krupnik. Ja robię takie potrawy, które praktycznie w jednym garnku się ugotuje. Jadła też kaszę gryczaną z masłem (nieprażoną)
Ostatnio w "Dziecku" przez 3 numery drukowali taki przykładowy jadłospis w sam raz dla naszych dzieci. Spróbuję go przepisać bo skaner padł, chyba że zdjęcie będzie czytelne. Fajne pomysły, bo żeby tak układać posiłki, to trzeba by kucharkę zatrudnić, ale zawsze jakaś podpowiedź.
 
reklama
Lolo jest zupowy na maksa..Kanapek nie je tzn.zjada z nich wędline;-);-)Chleb najlepiej suchy:-)Serki homogrnizowne lubi, czasem płatki na mleku ale niedużo, kisiel, czasem budyń,parówki, jajeczniczke ale nie za często, chłopczyk;-)Rosołek z kasza manną, kluskami lanymi, ryżem ważne żeby gęste było, ryz, ziemniaki tak ale bardzo mokre, dużo sosiku, mięso tak średnio, makaron uwielbia w każdej postaci no i ciągle bużką rusza i coś je kawałek serka żółtego, chlebka, jabłuszka...
 
A u mnie cud. Do 14miesiąca Kuba nie jadł prawie nic, tylko cycy i owoce a teraz wszystko jak leci i kaszki i zupki ( krupnik i pomidorowa to faworyci ale ogórkową nie wzgardzi ), wędlinkę i domową i kupną z chlebem najlepiej żytnim z ziarnami., wszelkie kasze włącznie z gryczana lubi. Owoce kocha wszystkie ( ostatnio były na topie kiwi i ananasy ), jajecznice zje, parówek mu nie daję więc nie wiem. Mięsko na obiad cięzko wchodzi, miksuję więc do zupek.
 
My tez ostatnio mielismy problem z jedzeniem ale to przez zeby. Teraz juz wszystko ok. A zjada dosłownie wszystko. Na sniadanka i kolacje jajka w kazdej postaci, twarozki, serki, wedlinki, paroweczki płatki itp. Obiadki tez je chetnie uwielbia prawie kazde miesko i rybke. Zupki srednio jej wchodza ale jej ulubiona to rosół i krupniczek. No i oczywiscie ziemniaczki , ryż, kasza czy makaron jest tez mniam mniam:-)
 
Lolo jajkaz uwielbia ale może tylko 2,3 na tydzień:tak::tak:Zresztą jak wsazystkie bobaski szczególnie chłopaczkowe;-);-)
 
Czesc Dziewczyny :-) Mam pytanie. Od kiedy mozna Maluszkowi podawac wywar z rosolu z zmiksowanymi warzywkami... ??? :confused: Prosze odpiszcie. Pozdrawiam :sorry2:
 
aniii-jak mala chce jesc tylko od koos to jej pozwalaj na to lepiej tak niz wcale, a z czasem usamodzielni sie moja Marta pamietam i wlasciwie do tej pory nie lubi jesc sama lubi jak razem jemy tylko ze ona lubi miec swoj talerzyk i swoja lyzeczke a naprzyklad miesko nie lubi jak jej podziemkam tylko obgryza palke z miesa i wtedy chetniej je a moze wyglad jedzenia jakos zmien na ciekawszy moze to jej bedzie bardziej odpowiadac;-), Marta je wszystko ale w malych ilosciach i czesto wiec jak np zje dwa kawalki czegos tam nie zmuszam jej tylko czekam kolejne 10min i jej sie zachce znow i tak sobie je:-) ale nie wiem czy to by podzialalo na twoja mala:dry:
 
reklama
dzieki Maju...już jest lepiej, Lilka czasem się opycha i mam wrażenie że je więcej niz ja.../ja za bardzo nie mam czasu w pracy...hehe/, chyba wtedy miała po prostu taki zly okres...kilkudniowy...
 
Do góry