reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kuchnia

Ja dzis sobie zrobilam nalesniki z nutella i bananem...mniam 3 zjadlam od razu...
ja mysle,ze zaraz po porodzie bede jadla gotowane,ze wzgledu nie tak na dzieko jak na mnie....bo trudno bedzie mi zejsc pewnie z tych kilogramow:wściekła/y:
 
reklama
A nam dzisiaj położna powiedziała coś ciekawego odnośnie diety jeszcze w ciąży. Że nie powinno się jeść słodyczy. Nie tylko dlatego, że niezdrowe i nie mają witamin, a mamusi pupa rośnie. Ale przede wszystkim dlatego, że dzieci na węglowodanach rosną ogromne i potem są bardzo trudne porody.
I tu się przestraszyłam - jeśli to się sprawdzi, a ja nie zmienię diety, to będę mieć noworodka 5 kilo jak nic :(
 
o w mordę jeżyka :szok:

ja dzisiaj rano w tvn śniadaniowej słyszałam, że słodki to pierwszy smak jaki człowiek rozpoznaje i jedyny smak jaki utrwala się od życia płodowego.

a mówiła coś o tym jak bardzo te węglowodany wpływają na wagę ?
w sensie czy bardzo-bardzo, czy tylko trochę ?

hmmmmmmmmmm ... szykuje mi się w takim razie duży Synio ;-)
 
a mówiła coś o tym jak bardzo te węglowodany wpływają na wagę ?
w sensie czy bardzo-bardzo, czy tylko trochę
Chyba w sensie bardzo-bardzo, albo chciała nas postraszyć. Komentarz padł przy wykładzie o obserwacji ruchów w ostatnich tygodniach ciąży, i że jak się nie naliczy 10 ruchów na godzinę to należy zjeść batonika i liczyć od nowa, a jak nadal nic to pędzić do szpitala na KTG. I to było właśnie o tym jednym "leczniczym" batoniku, którego poza tą sytuacją nie powinno się w ciąży jeść w ogóle...
 
no to Dziewczęta - będziemy mieć duże dzieci :tak:
ale za to szczęśliwe od tej masy czekoladowych endorfin ;-)

===========

aczkolwiek - patrząc trzeźwo i logicznie - wszak nie my pierwsze się objadamy słodyczami i nie ostatnie.
myślicie, że te dzieciaczki, które mają 3 kilogramy (lub poniżej) to dzieci matek, które nie jadły słodyczy ???
 
Ostatnia edycja:
Może coś jest w tym słodkim... ja wczoraj po tym jak poczułam w nozdrzach zapach ciasta Melulu poleciałam do piekarni po pączki:-):-D Mała skakała cały dzień chyba z radości ,że mamusia jej pączusia kupiła!! Ogólnie nie mam ciśnienia na słodkie ale nie unikam w żadnym wypadku:-)

tt2004553fltt.gif

dev010prs__.png
 
Ja jadłam co chciałam i ile chciałam słodyczy a Jowi urodziła się 3,020 kg przeciętna waga ie za duża nie za mała.. więc nie wierzę w takie cuda..
 
mi też sie wydaje, że ten motyw ze słodyczami i wagą dziecka jest lekko wyolbrzymiony - ja codziennie coś słodkiego wcinam, a moja mała wcale nie jest duża - lekarz ostatnio nawet się zdziwił, że jakaś taka chudziutka jest :sorry2:
 
reklama
Do góry