reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

no to super :) u nas rodzinka nic nie wie o staraniach... :) W sumie nie jestesmy jeszcze malzenstwem i planujemy slub na przyszły rok ;) Dlatego przypuszczam,ze ta nowina bedzie dla wszystkich ogromnym szokiem ;)
 
reklama
Saaraa ja wczesniej nie chodziłam bo nie miałam za bardzo jak wziąc wolne z pracy, a teraz to raczej wiem, czego sie spodziewac więc pewnie też się nie zapiszę:-) Ja wspomnienia mam ciągle świeże:-p

Ale myślę, że dla Ciebie, jako rodzącej po raz pierwszy to może byc przydatne:tak:
U nas szkoła rodzenia zaczyna sie dopiero jakoś po 25 tygodniu, chyba:baffled: ale nie jestem w 100% pewna:sorry2:

Gosiaczek to jesteś tak samo niecierpliwa jak ja:-D:laugh2:
 
heloł

ja wypaplalam jak tylko test wskazal dwie kreski :-), nie umialabym utrzymac tego w tajemnicy, poza tym wszyscy wiedzieli ze sie staramy :tak: ... juz sie nie moge doczejac wtorku, ciekawe czy bedzie serducho juz :-D

SAARAA ja chodzilam poprzednio i jestem bardzo zadowolona, szkola przydala sie nie tyle mnie, (w koncu ja bym sobie poczytala co i jak) co mojemu M, ktory byl wczesniej przekonany ze porody wygladaja jak w filmach: odchodza nagle wody, myk do szpitala, pare stekniec i juz po klopocie :-p... teraz nie bede chodzic, a zaczelam w lutym czyli jakis 7 miesiac byl, a filmow raczej nie ma co ogladac, kazdy porod jest inny :-)

kolorowych snow kwietnioweczki


 
Sylwia.m widze,ze Ty tez długo nie pospałas dzis ;)
Nie wiem od czego to zalezne...normalnie mogłam spac do 13:00 w wolnum dniu...a teraz....godzina 7 czy 8 a ja juz na nogach ;)
 
Saaraa ja bym chętnie sobie pospała:tak: Ciągle jestem zmęczona ale mój mały szkodnik postawił mnie na nogi o 6:szok::szok: No i cwaniaczek teraz zawinął się spowrotem do spania:sorry2::rofl2: A ja już nie pójdę bo zanim zasnę to on znowu sie obudzi i ja wtedy będę jeszcze bardziej rozdrażniona.
No ale czego sie nie robi dla dzieci:-)

A Ty robisz się senna w ciągu dnia??? Bo ja strasznie:szok:
 
ja to od pierwszych dni ciazy byłam mega senna. (jeszcze nie wiedziałam,ze w ciazy jestem)...to po 4 godzinach pracy jak nie wypiłam red bulla albo czegos takiego...to glowa mi opadała....przez tydzien czasu odczuwałam takie zmeczenie,ze głowa mała... na szczescie przeszło...teraz czesto jestem senna...ale nie az tak jak wtedy :)
Od wczoraj moi rodzice maja gosci - ciocie i wujka :) dzis udaje sie z ciotka na rajd po sklepach ;) mam nadzieje,ze przezyje i nie bede szukała wzrokiem tylko sklepow dla dzieci ;)
 
Hhehe to powodzenia:-) Może uda Ci się nie zdradzic:-p
Ja możliwe, że tez dzisiaj połażę po sklepach ale nieomieszkam popatrzec na ciążowe ciuszki:-D
 
Witajcie Gabi i Anetusia wielkie gratulacje!!!!!:-):-):-)
Niktosia ja jak zrobiłam prawo jazdy to pierwszy samochód miałam w automacie i bardzo mi to pomogło. Sama jazda na początku jest trochę stresująca, a tu przynajmniej wiesz że samochód ci nie zgaśnie i się z górki nie stoczy:-D:-D:-D.

Co do szkoły rodzenia to u mnie mozna się zapisywać juz w 25 tygodniu. Tylko ja nie wiem czy bedzie mi potzrebna, bo najprawdopodobnie będę miała cesarkę, bo mam dużą wadę wzroku (-6). Zapytam mojego doktorka co o tym sądzi???

Ja z informacją fasolkową dla całej rodziny czekałam... niech pomyślę??? Jakieś 10 minut po teście, bo pierwszy musiał być mężuś oczywiście:tak::tak::tak:
 
reklama
Niktosia ja jak zrobiłam prawo jazdy to pierwszy samochód miałam w automacie i bardzo mi to pomogło. Sama jazda na początku jest trochę stresująca, a tu przynajmniej wiesz że samochód ci nie zgaśnie i się z górki nie stoczy:-D:-D:-D.

No i jak zwyle pomieszałam o samochodzie miało być do Sylwi. Przepraszam Niktosia. Co nie zmienia faktu, że bardzo serdecznie cię pozdrawiam.:-D:-D:-D
 
Do góry