reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Hej!

Zazdroszczę tych samodzielnych, przespanych nocek...
U nas miłość do cycusia rosnie coraz bardziej.... :sorry2:

Na DDTVN konkurs na zdjecie uśmiechniętego maluszka!!! No mamy tu trochę cudownych śmieszków... :tak:


Hej,
u nas też był ogromny cycuś, ale pożegnaliśmy się w jego pierwsze urodzinki. Mleczka było mało, bo stopniowo ograniczałam ilość karmień, a mój łakomczuszek jak nie pojadł to tak strasznie płakał i domagał się jeszcze a tam pusto. :zawstydzona/y: Najgorzej było go usypiać, bo zawsze przy cycusiu, no ale pojadł na noc, smoka do buzi i zostało tylko przytulenie do cycusiów :tak:i łapka na piersiach :-D No i się udało.
I od kilku dni ładnie przesypia całe nocki u siebie w łóżeczku :-)

Młody śpi, starszak sie bawi, a potem zmykamy na spacer.
 
reklama
Powoli wychodzimy na prostą. kaszel taki silny miną jeszcze czasem tylko coś odkrztusi. I fluk tez coraz zadziej z nosa wisi.
Za to zęby idą idą i wyjść nie mogą. Gorączką co jakiś czas się pojawia i marudzenie w nocy.
Zimno u mnie strasznie jest. W cale nie czuć ze już maja. W tamtym roku było tak gorąco ze małego tylko z rana i pod wieczór na podwórko wynosiłam. A w tym roku siedzimy w domu i odpalamy grzejniki bo normalnie telepie.
 
Hej,
a co tu tak cichutko ? Dziewczyny no i jak u was z tą wielką wodą ? Nas ominęło, ale inne dzielnice zalane :dry:
My od soboty siedzimy w domku i pomału dostajemy do głowy, no bo co robić tyle dni z rzędu ? :dry:
Pozdrawiam
 
Hej :)

Dawno mnie tu nie było.

Wodę ciągle odpompowujemy z działki ale to pikuś, problemów powodziowych u nas nie ma.

I zakatarzony, za to ostatnio długo sypia w dzień więc jest chwila dla siebie :)
 
Hej,
gdzie zniknęły wszystkie dziewczyny? :confused:
Chciałam się pochwalić, że mały zaczął chodzić. :-)
Kurcze szkoda, że nie ma z kim pogadać!!!!
 
Marzenko - gratulacje, w najbliższym czasie musisz miec zdwojoną uwagę, te pierwsze kroczki zdecydowanie tego wymagają :-D
Moja Julcia nauczyła się kilka dni temu wdrapywać na łóżka i kanapy. To dopiero jest pole do popisu:-), bo samej jej nie można zostawić - schodzi jak jej pasuje, nie zawsze tyłem. Czasami po prostu - noga do przodu ;-)
 
Cześć. :-)
Hej,
gdzie zniknęły wszystkie dziewczyny? :confused:
Chciałam się pochwalić, że mały zaczął chodzić. :-)
Kurcze szkoda, że nie ma z kim pogadać!!!!
Pogoda dopisuje to i Dziewczyny pewnie więcej na zewątrz czasu spędzają, dzieci hasają a mamy delektują się pogodą. :tak:
Gratulacje dla chodziarza! :-)



U mnie najpierw Julian się pochorował, rotawirus się przypałętał :wściekła/y:, a teraz mnie przeziębienie powaliło. :szok: Noce zarwane przez katar, a ostatnio jeszcze kaszel się przypałętał. :wściekła/y: No nic mam nadzieję, że to końcówka, bo z niewypania chyba padnę...

Nie smęcę już. :sorry:

Miłej niedzieli. :-)
 
reklama
Do góry