reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Wstaliśmy dzisiaj rano, żeby pobrać Martynce mocz. Poszliśmy do łazienki, M. ją trzyma, ja trzymałam kubeczek. Godzinę tak staliśmy, puszczając wodę, dając jej picie i nic. Nagle zaczęło ją wysypywać: brzuszek, plecy, buźka. Moczu nie złapaliśmy, ale za to zawitaliśmy do lekarza i co się okazało? Trzydniówka! ;)
Gorączka minęła jak ręką odjął... a kaszel i katar to już inna sprawa, ale lekarka powiedziała, że jak jest żłobkowa to pewnie będzie się to za nią tak ciągnęło. Także ulga, że to po prostu trzydniówka, a nie nic gorszego. Uff
 
reklama
Cześć Dziewczęta :-)Pamiętacie mnie jeszcze? ;-)Widzę, że mały ruch się tu zrobił, więc i ja postanowiłam się odezwać.
Baby serdeczne gratulacje! Niech Nikusia zdrowo rośnie i będzie dla Was taką pociechą, jak Adi :-)Zdjęcie rodzeństwa mnie wzruszyło ;-)
Pandorka Tobie życzę powodzenia. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze, tylko musisz w to mocno wierzyć. Odpoczywaj, ile się da!
Eywa przykro mi, że znowu macie problemy zdrowotne z Natalką. Mam nadzieję, że okaże się, że to nic poważnego.
Mitaginka zdrówka dla Tysiulki. Przeczytałam o ciąży, to bardzo smutne... :-(
Bachucha a zaczęliście już starania? Bo dwa okresy, to troszkę dziwne...

Miło jest dowiedzieć się po takim czasie, co u Was słychać :-) Moja Oliwka rośnie zdrowo, choć z alergią walczymy nadal. Jest dosłownie żywym srebrem, ani przez chwilę nie usiedzi w miejscu. Ja nie wróciłam jeszcze do pracy, jestem z nią cały czas w domku. Mała jest moim oczkiem w głowie, na wszystko jej pozwalam, co powoli zaczyna być widać ;-)Jest cudownym dzieckiem (jak wszystkie kwietniaki ;-)), bardzo dużo mówi, zaczęła już budować zdania. Uwielbia bawić się z innymi dziećmi, co przejawia się tym, że wszystkie, gdziekolwiek je widzi, zaczepia ;-)Też jest maniaczką książeczek, ma ich całe mnóstwo ;-)Na drugim miejscu są lalki i kredki, a pozostałe zabawki interesują ją na krótko ;-)No i jeszcze basen, ciągle zakłada plecak i mówi, że "chcie na basien tititem" ;-)
 
boliwia a karmisz jeszcze? ale fajnie Oliwka mówi :) a co znaczy "titiem"?

fajnie, że forum znów zaczyna "żyć", bo smutno było tu wchodzić, jak nikt nic nie pisal od kilku, kilkunastu dni...

u nas dzisiaj Tysia mega marudna... nie wiem, czy zęby, czy ta wysypka... czy wysypka przy trzydniówce swędzi? wstała o 6:00, potem około 9:00 znów się kimnęła i teraz znów śpi... fakt że i pogoda do d..., leje cały dzień, szaro, smętnie...
 
Mitaginka "titit" to inaczej samochód;-) Karmię jeszcze i będę karmiła, tak jak zakładałam do 2 roku życia. Choć nie ukrywam, że powoli wykańczają mnie nocne pobudki. Mała nadal budzi się co chwilę, całą noc prawie wisi na cycu, a ja po prostu czasami padam z niewyspania. Pewnie gdyby nie fakt, że teraz idzie zima, to bym ją odstawiła, ale nie chcę, żeby przez całą zimę chorowała, a wiadomo, że po odstawieniu odporność spada. No i musiałaby być całkowicie bezmleczna, a to też niezbyt dobrze. Liczę na to, że do wiosny choć trochę uodporni się na nabiał i wtedy ze spokojem ją odstawi.
Oliwka gada od rana do wieczora, aż miło. To chyba jedyna rzecz, którą odziedziczyła po mnie, bo ja też podobno bardzo szybko mówiłam. Codziennie przychodzi do mnie i mówi "kocham mamusię", totalnie mnie to rozczula:tak: Dzisiaj rano byliśmy na basenie, więc się wyszalała, bo uwielbia wodę :-) Prosiła jeszcze o "kulki", czyli salę zabaw, ale padła w samochodzie, więc już nie dotarliśmy ;-)

Miłej niedzieli :-)

Aha, Mitaginka, Oliwka też marudna przez ząbki. Już myślałam, że ma wszystkie, ale widocznie nie, bo gdzieś z tyłu ciągle paluszki wkłada i jest strasznie płaczliwa.
 
co za dzień!
pada, Martynka tylko marudzi lub śpi...
dawno nie miała tak kiepskiego humoru... nawet teraz jak miała gorączkę to płakała, ale jej zbliśmy to bylo ok, a dzisiaj cały dzień porażka...
byli rodzice z siostrą, ale jakoś szybciej się zmyli... pewnie też trochę już im humory małej dawały w kość...

boliwia to slicznie Oliwka mówi, zwłaszcza to :kocham mamusię :tak:
 
mitaginko wysypka po trzydniówce nie swędzi, Kuba miał, więc wiem. Jemu ta wysypka to chyba ze trzy doby schodziła ale on miał ją jakoś jak miał 3 lata, więc był już starszy.
 
Boliwia - mieliśmy zacząć starania we wrześniu po remoncie i rwaniu zęba, ale ze względu na szaleństwa mojej kobiecości (okres mi się pospieszył i pojawił się w dzień rwania zęba, a to trochę nie idzie w parze, a tuż po jego skończeniu dowiedziałam się o śmierci kogoś kiedyś dla mnie ważnego ale szok i stres dołożył swoje i w efekcie miałam jeden dzień luzu i pojawił się następny okres :szok: ) postanowiłam przeczekać aż sytuacja się unormuje. Adaś powstał w drugim cyklu - a teraz - zobaczymy...

Pięknie Oliwka mówi - mój mówi dużo, ale jeszcze bardzo mało da się zrozumieć ;-)
 
reklama
a ja byłam u gina i muszę wymrażać nadżerkę :crazy: miała któraś usuwaną?

plany ciążowe odkladam na potem... niedawno chciałam drugi raz być w ciąży, ale potem wydarzylo się to wszystko i na razie nie chcę... to nie mój czas... może za rok, tak żeby róznica wieku była z 3 latka ;-)
gdybym teraz była w ciąży to termin porodu miałam na czerwiec- lipiec a gdybym znów musiała leżeć, to "przepadłoby mi" całe lato...

a Tysiula dalej jęczy :cool:
no i idzie wreszcie jutro do żłobka, ciekawe jak się zaaklimatyzuje po nieobecności..
no i wysypka schodzi :tak:
 
Do góry