reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Kwiecień 2013

lenka pojdz do okulisty- sprawdzi ci dno oka i cisnienie w oku... rozumiem cie bo bylam przerazona moimi wybrykami oczu ale mnie uspokoila :)
izka :D przy calej dramaturgi sytuacji jak sobie wyobrazilam rudo niebieska fryzure rozesmialam sie w glos :) niech szybko uda sie przywrocic im wlasciwy kolor!
Phel... jak pech to pech... zycze wytrwalosci i niech sie okaze ze to nic powaznego :)

a ja wypompowana... i potwornie senna
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja teraz odpoczywam, mam ochotę na lody a tu dooopa, brak:no:

evciaa
- mam nadzieję że po rozmowie czujesz się dużo lepiej, czego oczywiscie życzę
phel-trzymam &&&& za młodego
iza- powodzenia życzę w farbowaniu. ja zawsze się boję jak farbuję się sama
lenka- spokojnie, to zapewne migrena.stres tylko potęguje ból.
katarinna- spakuj, jeśli Cię to uspokoi. ja dziś wyszłam na chwilkę z domu i takie jakieś dziwne bóle mnie chwyciły że aż się wystraszyłam , potem przeszło .
sprobuj odpocząć. może to pomoże. trzymam &&&.
 
No na początku tez sie śmiałam ale teraz to wyglada żałośnie :no: Kurde na fryzjera mnie nie stać żeby przywrócić mój ładny kolorek i niestety pozostało mi przyciemnienie:wściekła/y: no nic mała zmiana będzie . Lepsze to niż rudo niebieskie:eek::szok:
 
Izka tez sama w domu farbuję i nawet mam taki plan na niedziele więc kto wie co mi wyskoczy :-). używam co prawda zawsze tej samej farby ale... jakoś żal mi wydać stówe na coś co sama robię niemal perfekcyjnie :happy: - w przyszłym tygodniu za to umówię się na cięcie... potem przez jakiś czas nie będzie na to energii...

dziewczyny - mi się wydaje, że na tym etapie to juz rózne rzeczy mogą boleć... jak nie skurcze przepowiadające to rozsuwające się więzadła w miednicy, a to macica, a to zwyczajnie jakaś nózka czy rączka w mało komfortowym miejscu... można się zastanowić jak nie mija pomimo zmiany pozycji i odpoczynku czy innych takich zalecanych i coraz częstsze i coraz bardziej bolesne... ale o ile ciąża nie jest zagrożona wcześniejszym rozwiązaniem to chyba najlepiej ze spokojem podchodzić to tego wszystkiego...
choć przyjemne to nie jest... moje bóle krzyżowe nie są... :baffled:

piorę i piorę... mam wrażenie że końca nie widać...
 
Anila gin najpierw chciał mi dać skierowanie do okulisty i pyta mi się na którym oku pojawiają mi się te zygzaki, a ja mówię ze to bez znaczenia bo na obu to stwierdził że jak tak do neurologa
 
Lenka, od cisnienia chyba tez tak może być, ale pewności nie mam. Wizyta u neurologa nie zaszkodzi i nie wiem, czy jako ciężarna nie masz pierwszeństwa w wizytach ?
Katarina, lepiej sie spakuj, bo jeszcze dołaczysz do koleżanki :-D oby nie &&&, ale tak jak anila pisze, my juz na tym etapie możemy czuć rózne bóle i doszukiwać się w nich symptomu porodu. Ja muszę się jeszcze do przyszłej niedzieli oszczędzać, po tej niedzieli przesiadam sie z auta na własne nogi :-D
 
Uf juz jest troszkę lepiej z kolorem i obyło sie bez ponownego farbowania na ciemno . Narazie wystarczył szampon przeciw lupiezowy i maska z oliwki i cytryny:happy: no oby tak dalej:sorry: Kobitki nie straszcie,jeszcze macie czas :eek: Miłego wieczoru życzę ,ja niestety sama w domu z pieskiem :sorry:
 
reklama
Lenka - ja miałam podobne zawroty głowy w pierwszej ciąży.. Takie kreski mi sie robiły jasne... Wtedy forum nie znałam i mało się tym przejmowałam ;).. Po porodzie przeszło.

Katarina - Spakować się nie zaszkodzi.. Ja też z dnia na dzień mam więcej dolegliwości.. Taki już urok ciąży. Ostatni miesiąc to najlepiej przespać..


Padam na pysk. Od rana w biurze klepałam faktury. Jeszcze musiałam wyprostować kilka spraw, bo mąż się za nie wziął i spitolił. Powystawiał faktury dla nowego klienta bez NIPu.. Nawet nie wiem jak on dał radę takie cos uczynić.. Aż się boje co to będzie jak pójde rodzić ;)
 
Do góry