madiu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2010
- Postów
- 373
hej dziewczyny ale ciężko nadążyć za Wami jak się wieczorami tylko możne dorwać do kompa bez przeszkadza-cza małego wrr nie mam siły za nim biegać a on nic beze mnie nie chce zrobić tylko mama i mama. We wtorek byliśmy z nim na bilansie 2 latka i pani doktor była w szoku że tak dużo mówi zaczyna mi gadać zdaniami złożonymi cześć po swojemu ale na tyle wyraźnie że prawie każdy go zrozumie no i pani dr powiedział dzień dobry, dziękuję do widzenia i kazał zajrzeć sobie do buźki i zęby jecie zobaczyć i pyszczek otworzył jak kazałam żeby powiedział aaaaa to pani zobaczy te zęby. To tyle o młodym.
A młodszy warjuje mi w brzuchu. dziś wzięłam torbę do spakowania włożyłam pieluchy chusteczki i stwierdziłam że resztę jutro spakuję bo nie mogłam się zdecydować co zabrać ze sobą. Ogólnie od 3 dni odczuwam coś co przypomina mi skurcze przedporodowe ale potem przechodzi i zastanawiam się co z tym faktem robić w pierwszej ciąży tak nie miałam zero skurczy tylko ze 3 godziny przed przyjściem małego na świat nawe jak pojechałam na porodówkę bo mi czop odszedł tonie czułam skurczy a po 5 godzinach przytulałam Wojtiego, a właśnie dokładnie 2 lata temu wyszłam z nim ze szpitala po raz drugi (tzn.wypisali mnie wcześniej ale jeszcze tego samego dnia musiałam wrócić bo dostałam 40 C gorączki więc w domku byłam 3 godziny i z powrotem pojechałam do szpitala ale to historia już ) a teraz nie wiem co i jak moze nawszelki wypadekjechać na ktg.... ech wizyta u gin dopiero 28 a bylam w pon to jeszcze nic się nie działo no nic pożyjemy zobaczymy.
Co do bazy do fotelika to nie do wszystkich modeli jest ona potrzebna, my z młodym jeździliśmy bez bazy i było oki tylko zakażdym razem jak chcieliśmy go wyjąć to trzeba było pasy rozpinać a tak to po prostu odpinasz z bazy i już gotowe
heh a wczoraj zamówiłam zestaw pościeli do łóżeczka dla brykacza w brzusiu... i kurcze szkoda mi się zrobiło bo oglądając rzeczy po prostu płakać mi się chciało takie piękne ubranka są i te wszystkie inne rzeczy i wózki... a u nas popierwsze troszkę cienko na razie z kasą a po drugie mamy tyle tegopo Wojtku że szkoda kupować nowego i wyrzucać kasę w błoto boz tych najmniejszych ubranek to i tak szkrabik tak szybko wyrośnie. A w lato czeka nas wymiana dachu i zrobimy sobie mieszkanko na piętrze/poddaszu bo mieszkamy z moimi rodzicami i chcemy miec więcej miejsca dla siebie dzieci noi więcej prywatności.. wiec ich zostałby dół a my czmych na górę
a Phelania próbowałaś może w lux med omówić się na wizytę???? Pamiętamże jakzmłodym chcieliśmy się dostać do okulisty to wszędzie zapisy na 2 m-ce były(mimo że wizyta prywatna ) a tam chyba 2 tygodnie czekaliśmy, wiem że to też długawa ale mają całkiem niezłych specjalistów)
oki na dziś to wszystko jutro jak dam radę to też się odezwę
Pozdrawiam wszystkie kwietnióweczki i spokojnego donoszenia maleństw życzę
A młodszy warjuje mi w brzuchu. dziś wzięłam torbę do spakowania włożyłam pieluchy chusteczki i stwierdziłam że resztę jutro spakuję bo nie mogłam się zdecydować co zabrać ze sobą. Ogólnie od 3 dni odczuwam coś co przypomina mi skurcze przedporodowe ale potem przechodzi i zastanawiam się co z tym faktem robić w pierwszej ciąży tak nie miałam zero skurczy tylko ze 3 godziny przed przyjściem małego na świat nawe jak pojechałam na porodówkę bo mi czop odszedł tonie czułam skurczy a po 5 godzinach przytulałam Wojtiego, a właśnie dokładnie 2 lata temu wyszłam z nim ze szpitala po raz drugi (tzn.wypisali mnie wcześniej ale jeszcze tego samego dnia musiałam wrócić bo dostałam 40 C gorączki więc w domku byłam 3 godziny i z powrotem pojechałam do szpitala ale to historia już ) a teraz nie wiem co i jak moze nawszelki wypadekjechać na ktg.... ech wizyta u gin dopiero 28 a bylam w pon to jeszcze nic się nie działo no nic pożyjemy zobaczymy.
Co do bazy do fotelika to nie do wszystkich modeli jest ona potrzebna, my z młodym jeździliśmy bez bazy i było oki tylko zakażdym razem jak chcieliśmy go wyjąć to trzeba było pasy rozpinać a tak to po prostu odpinasz z bazy i już gotowe
heh a wczoraj zamówiłam zestaw pościeli do łóżeczka dla brykacza w brzusiu... i kurcze szkoda mi się zrobiło bo oglądając rzeczy po prostu płakać mi się chciało takie piękne ubranka są i te wszystkie inne rzeczy i wózki... a u nas popierwsze troszkę cienko na razie z kasą a po drugie mamy tyle tegopo Wojtku że szkoda kupować nowego i wyrzucać kasę w błoto boz tych najmniejszych ubranek to i tak szkrabik tak szybko wyrośnie. A w lato czeka nas wymiana dachu i zrobimy sobie mieszkanko na piętrze/poddaszu bo mieszkamy z moimi rodzicami i chcemy miec więcej miejsca dla siebie dzieci noi więcej prywatności.. wiec ich zostałby dół a my czmych na górę
a Phelania próbowałaś może w lux med omówić się na wizytę???? Pamiętamże jakzmłodym chcieliśmy się dostać do okulisty to wszędzie zapisy na 2 m-ce były(mimo że wizyta prywatna ) a tam chyba 2 tygodnie czekaliśmy, wiem że to też długawa ale mają całkiem niezłych specjalistów)
oki na dziś to wszystko jutro jak dam radę to też się odezwę
Pozdrawiam wszystkie kwietnióweczki i spokojnego donoszenia maleństw życzę
Poza tym Pyza mnie wczoraj cały dzień tak ładowała i zostało jej to do nocy
chyba tak na nią wpłynęło ptasie mleczko kokosowe, którego zżarłam całe pudełko 
. Postanowilam ze dzis choc nie mam zbytnio warunkow zaczynam prac wszystko i sie pakuje.
a dziś wstałyśmy niedawno i pasuje łóżka pościelić, ogarnąć dom i w końcu wziąć się za sprzątanie szuflad i szafek z moimi papierami z pracy a jest tego tyle, że znów wyniosę mamie 4 pudła papierów do spalenia, których nie będzie miała gdzie włożyć bo jeszcze w kotłowni zostały 2 pudła z zeszłych wakacji
a teraz to czasem mam takie małe incydenty (lekkie skurcze), a co do mieszkania z rodzicami też mam taką samą sytuację - tylko my rodziców i brata wyemigrowaliśmy na górę a my zostajemy na dole 