reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwiecień 2013

Dotkass - a czemu jeszcze nie miałaś usg? mi lekarz kazał zrobić usg w 5 tygodniu co by wykluczyć ciążę pozamaciczną no i potem w 7 tygodniu żeby zobaczyć czy jest zarodek i bije serce...
teraz mam isc wlasnie na to genetyczne w 12 tygodniu i na nie pojde. rozmawialam z moim lekarzem i mnie uspokoil bo swędzenie mam na narządach zewnętrznych i nie jakieś mocne, ale powiedział żebym stosowala tantum rosa do podmywania i krem do smarowania clotrimazolum... wizytę mam w poniedzialek wiec mam nadzieję że do tego czasu przejdzie:)
 
reklama
ja byłam na pierwszej wizycie pod koniec 6 tyg i miałam usg. i wydaje mi się że jutro też będę miała! Trzeba zobaczyć jak się ma bąbelek i czy krwiaczek się wchłonął...


ja w poprzedniej ciąży robiłam żele. teraz chyba też zrobię bo coś brzydkie mam paznokcie :/
 
mm nie miałam, bo mój gin uważał to za zbędne, nie będę się rozwijała, bo już kiedyś pisałam, że i tak jestem spokojna, jeżeli coś by się działo to napewno mój organizm już dałby o tym znać np. plamieniem czy w inny sposób, macica mi rośnie, czyli zarodek się rozwija prawidłowo, a na USG genetyczne idę właśnie w czwartek...w pierwszej ciąży bardziej wariowałam teraz podchodzę do wszyskiego z większym dystansem :tak:
 
Dominiczka87 - automat to bajka jak małemu smoczek wyleci albo zabawka spadnie gdzieś na fotel i trzeba sięgnąć i mu podać. A jak zawołą o piecie to mu po prostu podajesz i nie martwisz się, że trzeba zaraz bieg zmienić i sprzęgło nacisnąć :)
Dotkass - my mamy napęd na 4 koła :D i też bym nie zamieniła na żadne inne :)
A co do kultury jazdy to szkoda słów. Jeżdżą czasami takie tumoki co wyjeżdżają przed maskę, bo sobie w ostatniej chwili przypominają, ze trzeba pas zmienić :/
A no i podziwiam Cię, że jeszcze nie byłaś podpatrzeć małego/małą :)
Lwica - ja juz pisałam. Żel jest OK ja robiłam w ostatniej ciąży. Akryl nie za bardzo, bo śmierdzi. Kosmetyczka ostatnio się pytała czy w ciąży nie jestem, bo by mi wtedy akrylem nie robiła.
 
Smile, już w czwartek zobaczę, jasne, że torchę się obawiam, bo jak tu się nie obawiać, zresztą jak się zobaczy to zaczyna się wierzyć, że w ciązy się jest, a tak to jakby nie do końca, dobrze, że choć "bulgocze"mi w brzuszku nasza Mała kropeczka :-)

zmieniłam naszą listę, teraz jeśli chodzi o modyfikacje listy, terminu porodu, płci Maluszka i ewentualnego dopisania prosze o info na prv :tak:
 
Hej, miałam koszmarną noc, nie dość że ciągle myślałam o dzisiejszej wizycie to jeszcze głowa mi pękała, bo oczywiście u mnie jak przeziebienie to i zaraz cholerne zatoki
:zawstydzona/y: Coś mi się wydaje, że dzisiaj zaliczę gina a jutro internistę, bo zupełnie sobie nie radzę z kaszlem i bólem gardła. Mała też wczoraj więcej kaszlała i marudziła wieczorem, więc tylko patrzeć jak I. pojedzie z nią do pediatry, tym bardziej że połowa dzieci ze żłobka jest chora :baffled:
Dotkass, my też mamy teraz Mazdę Premacy i zgodzę się z Tobą, że zamula masakrycznie ale za to jest super przestronna :rofl2:
Co do witamin, to słyszałam też opinię, że mogą wzmagać mdłości i dlatego często lekarze nie zalecają ich brania w I trymestrze ciąży. Ja teraz oprócz duphasonu biorę tylko folik i wcześniej magnez. W pierwszej ciąży brałam Falvit Mama i są ok, zwłaszcza cena nie powoduje zawału serca :happy:
 
no nie zawsze organizm daje o tym znać... ja mam kilka znajomych którym ciąża obumarła i gdyby nie usg to by się nie dowiedzialy o tym że chodziły już 2-3 tygodniową ciąża która się nie rozwijała... albo przecież zdarzają się sytuacje że jest puste jajo płodowe a objawy są takie same jak ciążowe... więc tylko usg da ci gwarancję ze ciąża się rozwija...
podziwiam Cię bo ja bym 3 miesiące bez usg nie wytrzymała:)
a bierzesz jakieś leki?
 
mm, brałam folik do końca 12 tygodnia, teraz nie biorę nic...nie jestem przeciwna USG (aczkolwiek wykonywanemu za często tak), prawda jest taka, że w większości krajów bardziej posuniętych do przodu niż nasz pierwsze USG jest robione między 12-14 tygodniem ciąży, nasze matki, babcie nie miały wogóle robionego USG a my jakoś zdrowi jesteśmy, więc nie ma co się stresować i panikować ze względu na brak USG...wiem jak czuje się kobieta w ciąży, bo już raz w niej byłam i wiem też, że czułabym gdyby coś było nie tak :tak:
 
pewnie masz rację... ale właśnie przez to że nie było w tamtych czasach usg - ja mam od urodzenia wadę macicy i jajowodu (których teraz się nie da zrobić) ale w dzisiejszych czasach wlasnie dzięki usg takie rzeczy się operuje jeszcze jak kobieta jest w ciąży:) i można temu zapobiec dlatego ważne jest usg:)
zgadzam się że za częśto nie można no chyba że są wskazania bo jest krwiak łożysko się odkleja czy inne kwestie, ale jak dla mnie 12-14 tydzień to za późno bo przez ten czas człowiek już się nakręca że jest w ciąży i potem jeśli coś jest nie tak jest ciężej...ale to moje zdanie i każdy ma swoje i Twoje oczywiście też szanuje... ważne żeby postępować tak jak radzi lekarz:)




mm, brałam folik do końca 12 tygodnia, teraz nie biorę nic...nie jestem przeciwna USG (aczkolwiek wykonywanemu za często tak), prawda jest taka, że w większości krajów bardziej posuniętych do przodu niż nasz pierwsze USG jest robione między 12-14 tygodniem ciąży, nasze matki, babcie nie miały wogóle robionego USG a my jakoś zdrowi jesteśmy, więc nie ma co się stresować i panikować ze względu na brak USG...wiem jak czuje się kobieta w ciąży, bo już raz w niej byłam i wiem też, że czułabym gdyby coś było nie tak :tak:
 
reklama
mm - Ty tu nas nie strasz ;).

Ja byłam tylko na jednym USG w 6tc. Pojechałam, bo u mnie w rodzinie zdarzały się ciąże pozamaciczne. W innym wypadku też bym chyba nie pojechała tak szybko. Z resztą lekarz mnie się pytał jak dzwoniłam w 5tc czy chce żeby zrobił pierwsze USG normalnie po 11tc czy teraz :).
 
Do góry