reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Jeśli chodzi o te wątki to mam mieszane odczucia. Już kiedyś na czymś podobnym byłam, chyba na marcówkach napisałam co myślę o tym. Na tamtym forum zaczęły się zgrzyty, obrażanie jak któraś nie odpisała WSZYSTKIM dziewczynom, a bywało do nadrobienia naprawdę wiele stron, po kilkanaście to jest ponad setka postów i weź tu odpisz każdej jak wejdziesz wieczorem! Jeszcze do porodu było ok, zaczęło się później. Po porodzie były nowe obowiązki i coraz trudniej pisać, prowadzić wózek i klepać non stop na forum bądź siedzieć na placu zabaw ze starszymi i wisieć na forum. Doszło do tego, że spędzałam tu każdą wolną chwilę, bo musiałam ciągle nadrabiać. Jak przeczytałam 15 stron i się zbierałam do odpowiedzi to zapominałam co komu mam odpisać. Nie tylko ja, inne dziewczyny też tak miały i zaczęły pojawiać się coraz rzadziej, w końcu przestały. Dziewczyny przeszły na fb, gdzie już nie były anominowe. Dla mnie to dodatkowy problem, bo preferuję anonimowość. Na forum wstawiałyśmy zdjęcia swoje, swojej rodziny, swoich dzieci i właściwie uważam, że fotki tego typu nie są bezpieczne w sieci w dzisiejszych czasach. Zwłaszcza dzieci.
Z tamtymi dziewczynami zżyłam się bardzo i do dzisiaj pamiętam o nich.
Nie mówię, że nie przejdę z wami na nowe forum. Pewnie przejdę ;). Ale jeśli chodzi o fotki czy dane to ostrożnie, bo kto wie kto nas czyta???

Dodam, że podzieliłam się z tamtymi dziewczynami swoim życiem, swoją prywatnością... I to było przykre, że się wszystko rozpadło. Byłyśmy jak rodzina. Dlatego teraz wolę podchodzić z dystansem.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny
Zastanawiam się czy to dopiero owulacja czy co, ale od rana boli mnie prawy jajnik i napuchł mi brzuch. Nie mogę robić dużych kroków bo boli. Albo to owulacja dopiero albo może po tych staraniach jakoś brzuch odczuł i się regeneruje w ten sposób. Jak myślicie ? Bo na bóle związane z ciążą to chyba za wcześnie? Starania były we wtorek i w czwartek.
 
reklama
Hej dziewczyny
Zastanawiam się czy to dopiero owulacja czy co, ale od rana boli mnie prawy jajnik i napuchł mi brzuch. Nie mogę robić dużych kroków bo boli. Albo to owulacja dopiero albo może po tych staraniach jakoś brzuch odczuł i się regeneruje w ten sposób. Jak myślicie ? Bo na bóle związane z ciążą to chyba za wcześnie? Starania były we wtorek i w czwartek.

W mojej poprzedniej ciąży, miałam tak ogromny skorcz-ból jajnika ze nie mogłam się wyprostować- aż spanikowałam, co później okazało się ciąża, a ten ból implantacją
 
Do góry