reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

To pewnie czop.. podobno nie zawsze odchodzi tak "w kawałku" tylko czasami po prostu stopniowo..

Ojjj i daj Boże żeby ta pierwsza faza gdzie da się funkcjonować była łaskawa.. mnie stresuje to, że nie będę wiedziała w którym momencie to jest ten czas, żeby się zbierać do szpitala :p
Pierwsza ciąża, więc nie dziwne ze mamy mnóstwo pytań i obaw w głowie co to będzie, jak to będzie, kiedy będzie 😁 Ale trzymam mocno kciuki za Ciebie i za siebie, wiemy jak to jest na tej końcówce, a razem jakoś tak raźniej 😊
 
reklama
Mam takie pytanie do Was.. może trochę głupie... Ale proszę o wyrozumiałość bo to będzie mój pierwszy poród I nie mam pojęcia jak to jest... :)

Mówią że ta pierwsza faza trwa zwykle (szczególnie przy pierwszym porodzie) bardzo długo.. mialyscie jakieś swoje sposoby na to żeby ten czas jakoś uciekał.. żeby skupiać się na czymś innym ? Nie wiem.. słuchanie muzyki.. rozmawiania z kimś... ?
U mnie pierwszy poród pierwsza faza trwała ok.7h.i skurcze były bolesne także ani rozmowa, ani słuchanie Muzyki nic nie dało. Była z mną mama i masowała mi plecy (duża ulga), skakałam na piłce, polewalam się woda w wannie. Musiałam przetrwać. Ale szybko mi minęło te 7h, bo im większe rozwarcie tym bardziej bolały skurcze i już tylko na tym się skupiłam. Znalazłam dogodną pozycję do łagodzenia skurczy i taką pozycję przyjmowałam jak skurcz nadchodził.
 
U mnie pierwszy poród pierwsza faza trwała ok.7h.i skurcze były bolesne także ani rozmowa, ani słuchanie Muzyki nic nie dało. Była z mną mama i masowała mi plecy (duża ulga), skakałam na piłce, polewalam się woda w wannie. Musiałam przetrwać. Ale szybko mi minęło te 7h, bo im większe rozwarcie tym bardziej bolały skurcze i już tylko na tym się skupiłam. Znalazłam dogodną pozycję do łagodzenia skurczy i taką pozycję przyjmowałam jak skurcz nadchodził.
Czyli po prostu starałas się słuchać swojego ciała i przetrwać.. ? To chyba najlepsze co możemy zrobić..
 
Pierwsza ciąża, więc nie dziwne ze mamy mnóstwo pytań i obaw w głowie co to będzie, jak to będzie, kiedy będzie 😁 Ale trzymam mocno kciuki za Ciebie i za siebie, wiemy jak to jest na tej końcówce, a razem jakoś tak raźniej 😊
Oj tak ! Wasze wsparcie jest mega ważne teraz dla mnie:)
 
Czyli po prostu starałas się słuchać swojego ciała i przetrwać.. ? To chyba najlepsze co możemy zrobić..
Dokładnie tak 😁
Nie daj się położyć na łóżko za wcześnie, tylko chodź, korzystaj z piłki, drabinek, wanny czy co tam będzie dostępne. Skurcze jak leżysz na łóżku są bardziej bolesne.
Ja stałam w lekkim rozkroku zgięta w pół, ręce oparte o łóżko, krzesło i bujałam biodrami w prawo i lewo jak nadchodził skurcz. To mi bardzo pomogło, może dziwnie wyglądało, ale w tym czasie miałam to gdzieś, ważne że ciut mniej bolało ☺️
 
Dziewczyny prawda taka ze kazdy porod inny ja mam 3 za soba a byl znowu zupelnie inny niz poprzednie.

Co moge poradzic poki skurcze nie sa co 5 6min i nie macie daleko do szpitala zostancie w domu.
Mnie na cale szczescie odeslali do domu kazda minuta mi sie dluzyla bolalo ale w domu troche pochodzilam wykapalam sie tzn siedzialam w cieplej wodzie pozniej to juz z tego bolu sie poprostu rozplakalam ale bylam w domu jakos tak mi lepiej bylo. Ale gdy napardwde zaczelo bolec ze jak nadchodzil skurcz to mnie pralizowalo to pojechalismy do szpitala.

Ja mieszkam w at i tu porody wygladaja inaczej milion razy lepiej niz w pl. Polozna odbiera porod i mowi co i jak zeby sie koncentrowac doradza pociesza itd.
Mi duzo dalo jej wsparcie jak juz nie moglam pytalam ile jeszcze a ona ze za chwilr mala bedzie z nami dawalo mi to duzo bo juz bylam wykaczona i czekalam na final.


Dacie rady jak zobaczycie malenstwo to caly bol minie. Trzymam za was kciuki dawajcie znac co i jak [emoji847]
 
Gratuluję rozpakowanym Mamusiom 😘😘

Zaglądam do Was, ale mało pisze bo

U nas dobrze, Marta ma już 17dni , w nocy pięknie śpi, budimy się co 3godz na cyca. Za gadzinka w dzień śpi bardzo mało , od 7-8 do 12 potrafi nie spać tylko drzemki kilku minutowe, później od 13 do 15-16 śpi ( najczęściej na spacerze) , i od 16 do 20 znowu drzemki kilku minutowe, i nie chce leżeć sobie tylko u mnie jest cisza 🙈 Zasypia z reguły 21 . Także po spacerze wracam i w biegu robię obiad, i jak siadam do niego ona oczy jak pięć złotych.
 
reklama
Do góry