Muszę Was dzisiaj nadrobić

U mnie nadal objawy raczej minimalne, oprócz dość sporego zmęczenia, bo w okolicach 13-14 mnie odcina (ale słabiej śpię w nocy). No i wieczorami łapią mnie trochę mdłości, choć wciąż delikatne. Jedynie dziś jak chciałam wydmuchać nos i przyłożyłam chusteczkę to prawie zwymiotowałam, bo mnie pokonał zapach tego papieru


Chciałabym już być po kolejnej wizycie, bo jak zobaczę, że faktycznie jest ten mały człowiek i bije mu serce, to się na pewno trochę uspokoję. Niby mogłabym sobie umówić dodatkową wizytę jakoś na początku przyszłego tygodnia, ale nie chcę świrować