reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

ligotko wiem o czym mówisz. Maja tez ciagle przewraca sie na brzuszek a potem piszczy. Co ja przewróce na plecy to ona znowu na brzuszek. Tak jakby robiła to bezwiednie, a wcale jej sie to nie podobało. Czasem jej sie podoba na brzuszku ale czasem widac nie.

Padam na twarz w domu. W domu 28 stopni a na dworze 32. Własnie dzwonił mąz, że może kupić okazyjnie klime do domu. Nawet sie nie wahamy. Sam ją zamontuje wiec duzy koszt nam odchodzi. Juz rok temu sie na to czailismy jak w domu bylo 36stopni!!!!!! My jeszcze jakos to prztrwamy ale Maja...... Własnie usypiałam ją 30 minut bo widac ze sie meczy w tej goraczce. Tylko cyc zadziałal, nawet nie chce ja lulac bo sie kleimy do siebie.

jest jakas szansa na deszcz??

fajne te wanienki. Nas chyba tez wczasy ominą nad morzem, pojedziemy na pewno za rok. Na razie sie czaje na wyjazd do Tropical Island, chociaz mąż jest na nie.
 
reklama
Ale macie fajnie z tymi wyjazdami. My w tym roku pewnie też sobie odpuścimy. Zabraknie nam czasu. Jakbyśmy mieli jechać, to jeszcze w czerwcu (wakacje nad Bałtykiem w sezonie już kiedyś przerabialiśmy - póki co dziękujemy za taką "przyjemność"), a łazienka już w rozsypce, więc mąż w każdej wolnej chwili dłubie, do tego chrzciny. Ale za rok sobie odbijemy :-)

Przed chwilą zaniosło się jakby miała być burza, zdjęłam doniczki z parapetów na balkonie (w tamtym roku jedną straciłam - śmignęła z 6go piętra, całe szczęście na ziemię i nie zahaczyła o inny balkon), a tu się uspokoiło. Mogłoby lunąć, bo nie ma czym oddychać.
 
My caly dzien "czaimy" sie na spacer, ale co chcemy juz wychodzic, to zbiera sie na deszcze. Gdzies tam w oddali grzmi, ale nie wiem czy przyjdzie to czy nie. Upal przeokropny...
Kupilam ostatnio w aptece jak bylam zel na dziasla "bobodent". Nie ma na opakowaniu informacji od ktorego miesiaca mozna stosowac, ale chyba, jak bola to juz mozna, nie? Macie pomysl?
I do doswiadczonych mam: Jaki zele przerabilyscie juz przy zabkowaniu? Sa jakies godne polecenia? Bo ja to w sumie kupialam pierwszy-lepszy.

Znow sie zmartwilam, bo w sumie ten wezel chlonny na glowce sie zmniejszyl, to teraz jest za uszkiem, i powiem Wam, ze nawet go widac troche. Czy Wasze dzieciaki maja cos takiego? (szczegolnie te z alergia) Martwie sie... :-(

GosiaLew:
Dla Ciebie to pewnie normalnosc, taka plaza i morze, ale wiedz, ze tu w Krakowie jest ktos kto zadzrosci :-) No ale Ty pewnie bys sie przeszla na Wawel, albo do Rynku, a na mnie dla odmiany to nie robi wrazenia. Tak juz jest :-)

Aha i jeszcze jedno: Czy ktores z Waszych dzieciaczkow ma na buzce popekane naczynka? Maja ma takie malutkie pajaczki na policzkach. Czy wiecie czy mozna to czyms smarowac? Czy jest cos takiego dla maluchow?
 
Ostatnia edycja:
polis slyszalam o tym nawet mam chyba profil tego przewoznika na naszej klasie hehe :-) jakos musze sie popakowac wanienke ma znajoma nieuzywana to juz bede miala a lozeczko hmm to bedzie spala raczej ze mna bo nawet nie miala bym gdzie turystycznego wlozyc a reszte rzeczy jakos sie upchnie mam nadzieje hmm...

Ja tez przed chwila sie obudzilam pospalam z malutka 2 godzinki a ona dalej spi :-) takze mialam czas zeby zupke ugotowac :-)
U nas pogoda widze ze sie poprawia jutro juz ma byc ladnie wiec wkoncu z domku wyjdziemy :-)
 
Przed chwilą zaniosło się jakby miała być burza, zdjęłam doniczki z parapetów na balkonie (w tamtym roku jedną straciłam - śmignęła z 6go piętra, całe szczęście na ziemię i nie zahaczyła o inny balkon), a tu się uspokoiło. Mogłoby lunąć, bo nie ma czym oddychać.

Nam pokropiło wózek i uciekło. A już się ucieszyłam, że będzie czym oddychać.
 
mysia- ja tez ostatnio się martwię - bo moja Viki tez ma powiekszone węzły z tyłu głowy - dopiero niedawno zauważyłam - ja mam wrażenie , ze ona alergie ma - czasem katarek, kaszelek - a jak wychodze z nią na dwór to oczka robia się czerwone- nawet ostatnio miala tak u lekarza i mówię do tej pani doktor - a ona na to "no ma" - nie wiem czy zacząć się martwić czy jak- Kuba tez miał wezły powiększone całe dzieciństwo - nic w badaniach nie wychodziło - a teraz alergik, więc obawiam się że to ta zależność...i naczynka tez ma - takie małe niebieskie żyłki- a własciwie jakby cera była przezroczysta ....nie mam na to pomysłu- jutro chcę iść do lekarza, ale wątpie ,że coś doradzi- chce zeby mi dala skierowania na badania i najwyzej juz z wynikami pojde gdzies prywatnie- no własnie- to gdzieś tez mnie przeraża - niby znalazłam jakiegos tam dobrego lekarza , ale ja już się tak na lekarzach przejechałm, że nikomu nie ufam :(

ps. wiedziałam ,że wychodzicie na pole - ale nie wiedziałam, że do Rynku :)))
 
moja też ma naczynka, i węzły na główce, ale takie malutkie
dzisiaj siedzimy cały dzien w domu, teraz już się nie opłaca, a i mały z meżem w końcu wylądowali w szpitalu, mam nadzieję że wrócą na noc... martwię się i nie mogę sobie miejsca znaleźć.... a jeszcze Bartek popłakał się, bo on by chciał z mamą, a mama kurcze nie rozdwoi się :////
 
reklama
Do góry