reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

mam do was takie pytanie -w szczególności do mam, które od początku karmią mm lub tylko troszkę karmiły swoim mlekiem. Czy gdybyście miały taką możliwość, to czy podałybyście swoim dzieciom mleko innej kobiety? Wiedząc, że ona odżywia się zdrowo, nie je rzeczy alergizujących i wiedząc, że jej dziecko nigdy nie skarżyło się na ból brzuszka? Czy to tylko mleko własnej matki jest tym najlepszym?

ja karmie własnym ale nawet gdybym byla na mm nie zdecydowałabym sie na mleko obcej kobiety. Nie potrafie ci logicznie wytlumaczyc dlaczego. Moze to troche samolubne ale to tak jakby mi ktos dziecko odbierał. Chyba z ludzkiej zazdrosci. Moze to głupio brzmi, ale to pierwsze o czym pomyslałam.

margoz jak tak piszesz, że twoja córeczka tak slicznie spi to pewnie dlatego, że ty w ciazy tak kiepsko spałaś. Dlatego mała ci wynagradza ten czas.

Suseł sto lat!

No i przyszla mega burza i deszcz i mąż został w domu. A juz sie nawet cieszylam ze wybywa.
 
reklama
Doriss to szkoda, że u nas ta teoria się nie sprawdza. Ja miałam mega bezsenność w ciąży ale jakoś Igor mi tego nie chce wynagrodzić:-)

Co do mleka od innej kobiety, to tez jestem na nie. Jakieś to takie osobiste jest i tylko nasze, tzn moje i dzidzi. Chyba by się nie umiała przełamać. A kiedyś przecież nawet mamki były w modzie:blink:
 
Ja bym nigdy nie podała jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić że moje dziecko miałoby pic kogoś innego mleko - fuj;/
 
Ja też bym nie podała bo... po 1 - organizm kobiety produkuje mleczko optymalne dla dziecia tej kobiety... mleko się zmienia wraz z potrzebami dziecka, a organizm innej kobiety nie zna potrzeb mojego dziecka, po 2 - aspekt psychiczny... choć słyszałam o przypadku kobiety (chyba z Wysp), która sprzedawała swoje mleko (nie wiem, co robiła, że tak długo utrzymywała laktację, bo mnie mimo wielu prób i sposobów nie udało się, nawet przy dziecku) panom na odporność...
 
Ostatnia edycja:
przecież są banki mleka...

moja mama karmiła swoje dziecko i swojej siostry i wszystkim wyszło na zdrowie:)

ale osobiście to chyba też nie umialabym sie przełamać - może ja mogłabym karmić, ale raczej nie potrafiłambym poradzic sobie z myslą ,że moje dziecko pije czyjś było nie było płyn fizjologiczny...hmmm..
 
Ostatnia edycja:
ja chyba też bym sie nie umiała przelamać... a ostatnio widziałam w jakimś programie audycje o tych bankach mleka i nie wiem komu one miały by słuzyć jak my matki takie zamkniete jestesmy na to kobiece mleko od obcej kobiety...
 
Właśnie miałam napisać o bankach mleka, ale mi burza Internet rozłączyła :) i widzę, że już napisałyście. Jeśli kiedykolwiek bym się zdecydowała na podanie mleka innej kobiety to tylko z banku mleka, bo tam ono jest przebadane. W normalnych warunkach nie uwierzyłabym na słowo, że inna kobieta nie ma jakichś chorób itp.

bank mleka

PS. jak się pomyśli, że jakaś krowa (w sensie modyfikowane mleko krowie) karmi moje dziecko to też jakoś dziwnie :p
 
reklama
no z tego co wiem to moja mama była karmiona przez obca kobiete!! No ale to było ponad50 lat temu i podobno mama była bardzo słabiutka jak sie urodziła a w tamtych czasach uwazano ze mleko kobiety chroni przed śmiercia!!!
No ja tez bym chyba nie dała rady psychicznie myslac ze moje dziecko karmi inna kobieta no ale wydaje mi sie ze poprostu teraz wiemy wiecej a 50 lat temu świadomośc i medycyna była duuuuzo gorsza!!
 
Do góry