reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

kurcze..nie wiem czemu tak sie martwie...:(W sumie to dopiero jutro ide do lekarza na usg i potwierdzenie ciazy..:(ostatni okre mialam w maju i do dzisiaj nic..cztery testy ciazowe wyszly pozytywne...ale ciagle ktos mi mowi ze wynik pozytywny moz ebyc falszywy..:(
 
reklama
Kiniorek ten zakres na wyniku badań mniej więcej odpowiada tygodniowi ciąży, każde labolatorium mam inne. Najłatwiej liczyć wiek ciąży od ostatniego okresu. A potem na usg lekarz ocenia na podstawie wielkości dziecka.

moni3kaNS - jak Ci wyszły 4 pozytywne testy to wynik nie może być fałszywy, bo raczej w tę stronę testy się nie mylą chyba, że jest popsuty, a wątpię, żeby cztery były popsute. A przyczyn poronień jest wiele, ale nie ma co zamartwiać się na zapaś, bo to nie wpływa za dobrze na samopoczucie, trzeba wierzyć, że będzie dobrze.
 
Nie możesz słuchać negatywnych opinii. Testy ciążowe mylą się rzadko i przeważnie mylą się w dobrą stronę, czyli wychodzą negatywne, mimo iż jest ciąża. Co do poronień to długi temat i chyba nie warto bez potrzeby się zamartwiać, polecam lepiej obejrzeć film, poczytać coś ciekawego. Jutro masz wizytę więc wszystkiego się dowiesz.
 
hej dziewczyny, chciałam Wam napisać, że po 10 dniach plamień/krwawień czerwoną, brązową i różową krwią zobaczyłam w zeszłym tyg na usg 10mm dzidziusia z bijącym serduszkiem!!! wszystko wygląda w najlepszym porządku, nie ma żadnego krwiaka, a plamienia po prostu czasem się zdarzają. od kilku dniu już mi zupełnie przeszły, oby na zawsze. dodam, że nie brałam żadnych leków i normalnie chodziłam do pracy. jestem taka szczęśliwa, bo stres był ogromny!
 
Witajcie kochane lutówki!!!:-)
Wpadłam do Was z sentymentu,bo dopiero co w lutym tego roku urodziłam mojego synka:tak:,więc jestem lutówką 2010.Jak wracam do swoich postów z ciąży,do tych 9ciu miesięcy,podczas których dzieliłam się swoimi radościami i troskami i tym,co przeżywałam w poszczególnych tygodniach,to powiem Wam,że wzruszam się bardzo i warto właśnie być razem na takim forum,a potem do tego powrócić wiele razy i powspominać.Poza tym razem raźniej:tak:
Wspominam te pierwsze dni ,gdy zaczęłam niesmiałe kroki na forum stawiać,a czas leci szybciutko.
Zyczę Wam spokojnych ciąż,dobrego samopoczucia i wiele sił w trudniejszych chwilach,duzo zdówka dla Was i Waszych dzidzi
Z pozdrowieniami lutówka 2010:-)
 
hej dziewczyny, chciałam Wam napisać, że po 10 dniach plamień/krwawień czerwoną, brązową i różową krwią zobaczyłam w zeszłym tyg na usg 10mm dzidziusia z bijącym serduszkiem!!! wszystko wygląda w najlepszym porządku, nie ma żadnego krwiaka, a plamienia po prostu czasem się zdarzają. od kilku dniu już mi zupełnie przeszły, oby na zawsze. dodam, że nie brałam żadnych leków i normalnie chodziłam do pracy. jestem taka szczęśliwa, bo stres był ogromny!

Bardzo sie ciesze! Nie przemeczaj sie teraz i uwazaj na siebie.

Figa, kremy radza stosowac od poczatku ciazy, szczegolnie kiedy zaczyna Ci rosnac brzuch. Oczywiscie nie mowie przeciez, ze musisz, ale skoro brzuch z bliznietami rosnie szybciej..?
 
Witam, jak się dziś obudziłam zakręciło mi się w głowie i to tak dobrze:zawstydzona/y: Poszłam do toalety i tam tak samo. Zaraz zjadłam, bo często zawroty głowy spowodowane mogą być niskim ciśnieniem (a takie mam), spadkiem poziomu cukru we krwi (dlatego trzeba jeść regularnie) bądź zmianami hormonalnymi. Miewałam takie lekkie zaćmienia, ale jak mi się dziś zakręciło, to nie było to przyjemne:zawstydzona/y:
Emma, no to super, że jest oki. Staraj się wypoczywać jak najwięcej.
 
Czesc Wam..... ja dzisiaj padam na ryjek... juz nie moge wytrzymac z tymi upalami. Pol nocy nie spalam, bylo mi cieplo, duszno, myslalam ze zemdleje, 3 razy wchodzilam pod zimny prysznic, Tymon co chwila przychodzi.. tez nie mogl spac... MASAKRA !!!!! Z lepszych wiadomosci wlasnie dzwonila mi mama ze ciocia zaprasza nas na kilka dni do swojego domu w Wegierskiej Gorce..... Juuupppiiiiiiii !!!!!! Wyjezdzam w poniedzialek... juz sie nie moge doczekac.. przyda mi sie babskie towarzystwo, musze odpoczac od domowych obowiazkow i tesknota za mezem tez sie przyda :zawstydzona/y:

A co do tego alkoholu to tak jak pisalam nie chodzi o to ze zachecam....raczej tak jak pisala akunia lyk piwka od meza napewno niezaszkodzi :-)
 
Mnie przed chwilą wzięła ochota na ziemniaki smażone i kefir:zawstydzona/y: Niestety zdobyć kefir o tej porze nie jest łatwe, więc kupiłam zamiennik kefiru i już gotuję ziemniaki:-p Zachcianki mnie wykończą:-p

hmh.. gdybym chciala ulegac zachciankom co pol godz moj m musialby dralowac do sklepu no ale na szczescie tak szybko jak sie pojawiaja tak szybko znikaja.

Ja tam na opaleniznę nie narzekam, mnie zawsze na brązowo łapie :)
Nawet jak mam 2 dni raczka, to potem brązowa się robię.
Teraz uważam, nie siedze na słońcu, tylko wychodzę od czasu do czasu żeby się przejść :)

Dzisiaj spałam 3 godziny i ... było mi mało!! Przez ostatnie dni drzemałam 15-20 min i mi starczało a dzisiaj jakoś tak zmęczeni z maluszkiem byliśmy :)

Ja tez zawsze szybko i bezproblemowo na brazowo sie opalalam ale odkad jestem w ciazy to mam uczulenie na slonce i robia mi sie plamy. Ale juz pisalam wczesniej skad sie to bierze wiec nie pozostaje nic innego jak byc w to lato niopalona.

hej dziewczyny, chciałam Wam napisać, że po 10 dniach plamień/krwawień czerwoną, brązową i różową krwią zobaczyłam w zeszłym tyg na usg 10mm dzidziusia z bijącym serduszkiem!!! wszystko wygląda w najlepszym porządku, nie ma żadnego krwiaka, a plamienia po prostu czasem się zdarzają. od kilku dniu już mi zupełnie przeszły, oby na zawsze. dodam, że nie brałam żadnych leków i normalnie chodziłam do pracy. jestem taka szczęśliwa, bo stres był ogromny!

No to sie ciesze ogromnie ze oki. gratuluje.

A powiedzcie mi jak to jest z tym liczeniem tygodni ?? Bo na wykazie z krwi wyszło że 7 tydzień ale do tego się dodaje jeszcze dwa co nie ??? Więc jestem w 9 ;] ??

A napisz mi jakie masz tam wartosci i jakie normy podane sa z laobaoratorium. jezeli chodzi o hcg to daje wynik on od dnia miesiaczki ja tez tak myslalam ze jestem w 7 a bylam w 5. No i z tego co wiem na poczatku pisalas ze jestes pomiedzy 5 a 7 (tzn tak wychodzxi z wynikow) wiecmoze to byc rownie dobrze szosty. kiedy ostatni raz mialas miesiaczke?



No i ja sie melduje e wstalam dzis pozniej tzn nie spalam juz o 5 20 bo mojemu m kanapki i kawe do pracy szykowalam ale pozniej sie polozylam i jak zasnelam kolo 8 to przespalam do 9 30.
J tez w nocy spac nei moglam jak nigdy w tej ciazy komary mnie pochlaly a juz sie cieszylam ze je odstraszam odkad jestem w ciazy. bo tak to mnie chlaly a ostatnio do wczoraj prawie wcale :-(
no i do tego duszno okno na osciez otwarte i nic :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co do tych wyników to mam 1248mIU/ml, z tego wychodzi że to 5-6, 6-7 tydzień. nie wiem jak na to patrzeć ale jutro wszystko się dowiem co i jak.
 
Do góry