L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

[maran-atha]

witam i ja
u mnie dalej nic nowego... wczoraj posprzątałam calą chłupe, lodówka umyta, podłogi, akwarium, wszystko łącznie z myciem kloszy... ale Maja nie zareagowała na wysiłek w ogóle... wiec nic nowego skurczów nie mam dalej... dziecie nie chce wyłazić i koniec a przeciez ja juz jestem po terminie... znowu będe ostatnia ;(

 

[lizzy0209]

witam i ja
nic się nie dzieję
najgorsze że mam takiego doła że ten czas do piątku najchętniej bym przespała

 

[majuska]

witam sie i ja nocka przespana u mnie przepowiadających brak,brzuszek tylko czasami twardnieje delikatnie,czuje że pewnie po terminie urodze boje sie tylko tego wywolywania:-( Ewitka śliczna jest ta twoja córeczka,trzymam kciuki za udany zabieg. GosiaLew dużo zdrówka i siły:-) crazy mama myślałm ze juz Gabrysie zobaczymy,trzymam kciuki niech sie rozkreca. zmykam na śniadanko, pogoda piekna to spacerek musze zaliczyć, miłego dnia mamusie:-)

 

[majuska]

maran-atha,lizzy mocno trzymam kciuki niech te wasze dziecinki wyskakują,bo bardzo je ciocie z bb chcą już zobaczyć.:-)

 

[clauditka]

cześć dziewczyny!
dziś taka ładna pogoda,że aż mi się chce rodzić żeby móc wyjść z synkiem na spacer, a tu "ani widu ani słychu"
dzisiaj mam wyznaczony termin według @ i akurat popołudniu ide do lekarza zobaczymy czy coś się zaczyna dziać czy nadal cisza.

 

[ligotka]

Gosia szkoda ze przeczytalam to juz po ale wzielam i kapiel i prysznic, bo ja sie po kapieli czuje nieumyta... no wlasnie ja nie mam takie bolu krzyza przy skurczu... boli mnie troche ale tak ogolnie ;(

Beciu obys miala racje, ale wrocilam z kapieli gotowa liczyc znow a tu cisza... wiec jednak to przepowiadajace, mnie tez sie wydaje ze przy tych wlasciwych nie bede miec watpliwosci!

maran trzymamy kciuki! Jak widac Twoim dzieciom dobrze w brzuszkach

lizzy :*:*:* do piatku juz nie dlugo, a przynajmniej znasz date...

Susel zazdroszcze tego kina, ja tez mam ochote ale bym nie wysiedziala

 

[Becioo]

cześć dziewczyny!
dziś taka ładna pogoda,że aż mi się chce rodzić żeby móc wyjść z synkiem na spacer, a tu "ani widu ani słychu"
dzisiaj mam wyznaczony termin według @ i akurat popołudniu ide do lekarza zobaczymy czy coś się zaczyna dziać czy nadal cisza.

No to daj znać jak po wizycie...trzymam kciuki

 

[ewela.s]

Witam, u mnie kolejna noc nie przespana do końca, do tego jakoś mam nie zabardzo humor bo jutro mam iść do szpitala na 3 dni na obserwacje ( i wiem że nie wróce z dzidzią bo jej sie nie spieszy raczej) i moj optymizm jakoś wygasł co do porodu...

 

[GosiaLew]

Neta zbyt długa kąpiel na pewno i w zbyt ciepłej wodzie, to na pewno, bo za mocno macicy nie można tak nagrzewać. Mi nawet jak położna mówiła żeby wziąć prysznic to ciepła nie gorąco wodą i się polewać.

Ligotka to się ciesz, ze nie masz bóli z krzyża bo ogólnie nie polecam. A twardnieje Ci jakoś regularnie ten brzuch? Ból przychodzi i odchodzi? Bo mnie dzień przed też pobolewał. ale u mnie generalnie poród przyspieszyło badanie lekarskie bo szyjka była miękka ale zamknięta i to mogło pobudzić do rozwarcia. Tylko każdy poród jest inny. Mi wody odeszły same na godzinę przed porodem w szpitalu po skurczach a kobiecie co rodziła tego dnia co ja też, albo tej nocy co ja wody odeszły po 11 w nocy a rodziła do 7 rano.

 

[ligotka]

Ja mialam tak, od 3 jakos skurcze co ok 10 minut, nie trwaly dluzej niz minuta, jak sie obudzilam o 7:30 to przylozylam sie do liczenia i wyszlo co 3 minuty takie 40s. Ale zjadlam sniadanie i potem poszlam pod prysznic i kapiel - ale nie siedzialam dlugo. No i teraz chcialam pomierzyc i w sumie sa bardzo roznie.... wiec to chyba nie to... moze sie roziwnie poznie... juz sama nie wiem nie chce jechac na IP zeby dowiedziec sie ze nic sie nie dzieje...
wnerwia mnie to.... jak by nie mozna bylo miec konkretnych objawow!