L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

[moniabir]

Do gin idę 3.09 jeszcze 2 tyg ale jak bóle będą się powtarzać to pójdę chyba w poniedziałek. Jak leżę jest prawie ok a jak wstaję to znowu kłuje więc dzisiaj spędzę dzień w łóżku i zobaczę co się będzie działo.
Ale u mnie pogoda kiepska raz słońce raz deszcz, a dachowcy właśnie folię kładą na dachu. Teraz się chyba zdrzemnę bo coś mnie łamie, z pogody pewnie.

 

[madziacha]

witam
ja podobnie jak maran-atha ruchów jeszcze nie czuję choc juz wiem czego sie spodziewac. Pamiętam że w pierwszej ciąży ruchy poczułam dopiero około 20 tygodnia - takie których byłam pewna że to to i było to w poczekalni u dentysty (bardzo nie lubię tam chodzic) i się denerwowałam i chyba dzidziuś to odczuwał też.

 

[DorissŁ]

odebrałam swoje wyniki badań krwi i mam za wysokie krwinki białe, norma jest do 10,04 a ja mam 11,75K/uL. Zadzwoniłam z ciekawości do lekarza, powiedział, że będę żyła Ale przy okazji zapytałam go o ten folik. Mówił, żebym brała aż mi się nie skończy żeby się nie zmarnował a co do witamin to pytał czy jem owoce i warzywa, bo tym dostarczam więcej witamin i tabletki nie są na razie potrzebne.

 

[maran-atha]

witam
ja podobnie jak maran-atha ruchów jeszcze nie czuję choc juz wiem czego sie spodziewac. Pamiętam że w pierwszej ciąży ruchy poczułam dopiero około 20 tygodnia - takie których byłam pewna że to to i było to w poczekalni u dentysty (bardzo nie lubię tam chodzic) i się denerwowałam i chyba dzidziuś to odczuwał też.

no ja w pierwszej ciązy też pierwsze ruchy poczułam ok. 20 tygodnia ciązy...

 

[agapa]

odebrałam swoje wyniki badań krwi i mam za wysokie krwinki białe, norma jest do 10,04 a ja mam 11,75K/uL. Zadzwoniłam z ciekawości do lekarza, powiedział, że będę żyła Ale przy okazji zapytałam go o ten folik. Mówił, żebym brała aż mi się nie skończy żeby się nie zmarnował a co do witamin to pytał czy jem owoce i warzywa, bo tym dostarczam więcej witamin i tabletki nie są na razie potrzebne.

Nie przejmuj się tymi krwinkami białymi. Ja w ciązy też miałam coś takiego i wpadłam w panikę że umieram, a to podobno często się w ciąży zdaża że są podwyższone


Ale produkujecie

 

[Rutkosia]

Ja odebrałam też wyniki z morfologii i mocz i w moczu wyszły jakieś bakterie czyli pewnie lekarz będzie mi kazał zrobic posiew;( W morfologii mały spadek krwinek czyli przepisze jakieś witaminki... Zadowolona z wyników nie jestem

 

[crazy mama]

Tak się pytam, bo ja niestety muszę jedną rano wypić jeśli tego nie zrobię ciśnieniowy ból głowy (jestem niedociśnieniowcem - rano mam 80 na 40) budzi bóle migrenowe, a wtedy to już kaplica a niestety żadnych tabletek nie wezmę :/

Ja tez mam niskie cisnienie i bez kawy ani rusz.Ostatnio mialam 75/57.Po kawie i czekoladzie podskoczylo mina 104/49.Wiec kawa jest moim sprzymierzencem chociaz tez nie pijam wiecej niz 2 dziennie.

 

[moniabir]

Piszecie, że jecie dużo owoców a ja normalnie nie mogę, mam ochotę na marchewkę i jabłka ale jak zjem to potem normalnie boki mnie nie wiem czy to żołądek czy wątroba. Z owoców i warzyw jadam maliny, pomidory i winogron. Bananów mam już dość.
A jak jest u was z jedzeniem mięsa. Bo ja kompletne nie mam na nie ochoty, ostatnio tylko czasami parówki (gdzie mięsa to nie wiele jest)

 

[crazy mama]

A tak was zapytam wy tez macie straszne zachcianki???? Ja to mam straszne jak zjem słodkie to muszę zaraz zjeść kwaśne jak zjem kwaśne to muszę słodkie i tak cały czas...
Nie raz jadłam i to i to w tym samym czasie:/ Np zupę pomidorową z jagodnikami albo ogórka korniszona z bitą śmietaną i parówką jedynką albo leczo i banana;/ SZOK!!!

U mnie tez sie juz pojawily zachcianki.I w podobnym stopniu jak u Ciebie tylko ze ja dostaje szlu na zapach chinczyka.Najpierw kurczak z sezamem na slodko a zaraz potem zupka chinska na ostrstrych potraw niby nie mozna ale jakos nie moge bez zupki wyrobic.Zblizniakami natomiast caly czas jadlam mandarynki i kwasne kiwi (5 sztuk na raz).

 

[GosiaLew]

Piszecie, że jecie dużo owoców a ja normalnie nie mogę, mam ochotę na marchewkę i jabłka ale jak zjem to potem normalnie boki mnie nie wiem czy to żołądek czy wątroba. Z owoców i warzyw jadam maliny, pomidory i winogron. Bananów mam już dość.
A jak jest u was z jedzeniem mięsa. Bo ja kompletne nie mam na nie ochoty, ostatnio tylko czasami parówki (gdzie mięsa to nie wiele jest)

Ja na smażone za bardzo nie mam ochoty. Ale jakieś zapiekane to tak. Z owoców to na początku jadłam tylko mandarynki, teraz jakoś nie mam ochoty i przerzuciłam się na pomarańcze, czasem jem banany, winogron nie jadam, ale pewnie niedługo zacznę, z tym, że tu trzeba uważać, bo winogrona mają dużo cukru, w ogóle owoce mają dużo cukru.

Zachcianek jakoś wielkich nie mam, ale to wszystko może się zmienić.

Za to stwierdziłam, że wypróbuję kilka nowych przepisów, dziś kombinuję canelloni.