A ja jestem zakręcona jak świński ogon :-) miałam się szykować na ten panieński, a mążu mnie uświadomił, że to jutro i śmiał się, że po 30min wrócę i nici z jego grania w Wiedźmina
normalnie się wkurzyłam, bo jakbym dobrze policzyła, to miałabym 1 dzień więcej na te brzuszki i już by mi się opłacało je robić 
ale może to opatrzność czuwała, żebym się jednak nie przemęczała 



