reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
rachell a moze jeszcze poczekaj chwile z ta niania. Poczatki zawsze sa trudne. Moze jak mala odchoruje swoje to bedzie spokoj. Z tego co piszesz wnioskuje ze z pracy z tego powodu cie nie zwalnia wiec moze warto poczekac jeszcze kilka tygodni.

anusiak moja Lenka zasypia kolo 19.30. O 19 jest kapiel, kaszka i odkladam ja do lozeczka a ona po kilku minutach juz spi. Czasami jak nie dospi w dzien to zasypia mi w krzeselku podczas jedzenia-zabawnie to wyglada.

A ja siedze na progu domu z laptopem bo Leniuszek spi w wozku a ja nie mam serca jej budzic i wnosic do domu.
 
Ostatnia edycja:
co do bucików to nakładam małej takie lekkie adidaski a na zimę kupiłam jej śliczne kozaczki do pół łydki (50% taniej bo się sklep likwiduje, inaczej pewnie bym nie kupiła)

sprzątanie to tragedia, nie chce mi się a mężowi jakoś też nie spieszno do tego. Nie wspominam nic o myciu okien, w ciąży jakoś się rwałam do tego (przed porodem szczególnie) a teraz jakoś nie koniecznie. Muszę zmienić firankę w dużym pokoju na taką do parapetu bo nam nowe podzielniki ciepła założyli a obecna firanka tylko to ciepło w sobie zatrzymuje. Niestety potrzebuję 11mb bo mam tragiczne okna na całą długość pokoju.
Może coś polecicie np z Allegro. Macie jakieś sprawdzone fasony, materiały ??
 
Nigdy nie kupowałam firan na allegro. Wolę pomacać ;-) Tym bardziej, że zdjęcia a rzeczywistość - wiadomo jak jest.

Wiem, że dzieci muszą odchorować swoje, ale wolę jednak, żeby to się stało później. Zwalniać mnie raczej nikt nie będzie (tfu, tfu), no ale nie wiem jak długo można na wyrozumiałości jechać. Za 3 lata to jakoś łatwiej przetrawię (a przede wszystkim inni) ten stracony rok niż teraz, tuż po macierzyńskim.
A na dokładkę w pieluszce pojawiły się dwie nieduże brązowe plamy. Nasza pediatra wyjechała, rozmawiałam z nią przez telefon i jak to się powtórzy albo pojawi się wyższa temperatura, to łapiemy mocz.
A Mała cały dzień albo śpi albo popłakuje. Przerwy robi tylko na jedzenie.
 
u mnie z prasowaniem to nie ma problemu, bo zawsze po praniu jak wyschnie od razu prasuje aby mi się większa kupka tego nie uzbierała.A reszta to jakoś się ogarnia, ale ja nie pracuje to mam dużo czasu na sprzątanie, a jak odkurzam to mały z wielkim zainteresowaniem chodzi za mną i się przypatruje co ja robię.
anusiak Szymek przewaznie chodzi spać zaraz po kąpieli, czyli po 19 pije mleko, od razu zasypia i śpi do rana.
 
witam
widzę, że nie tylko ja mam problem z ogarnieciem chaosu :))
na szczeście mała śpi mi całą noc, chodzi spać o 19-20 i śpi do 6-7 rano, ja wstaję o 6, ale jestem tak śpiąca że czesto siędzę jeszcze z 5 minut na łóżku z głową opadniętą na klatkę piersiową i podsypiam hehe, rano szykuję siebie i Bartka do szkoły, w międzyczasie karmię Lenkę i przestawiam ją, bo wędruje już po całym domu, a szczególnie upodobała sobie buty i klatkę z chomikiem, po powrocie z pracy praktycznie zajmuję się tylko nią, dla syna brakuje mi już trochę czasu, zdążę mu tylko sparwdzić lekcje, a kiedyś mielismy rytuał wieczornego czytania, teraz już nie mam czasu, bo po położeniu Leny czeka mnie ogarnięcie z grubsza mieszkania, prasowanie ( prasuję tylko ubrania dzieci, nasze przed założeniem), czasem jeszcze jakiś obiad, chociaż ostatnio mąż co nieco ugotuje, nie mozemy zrezygnować całkiem z obiadów, bo syn też musi coś ciepłego zjeść :) małej nie gotuję, je słoiczkowe, mieszkanie sprzątamy raz w tygodniu, w sobotę, na tygodniu czasem jeszcze odkurzę, bo mała zbiera śmieci w paluszki, generalnie wieczorem jestem tak zmęczona, że dosłownie padam, zresztą już wracając z pracy czuję jakby mnie czołg rozjechał.... czasem się zastanawiam, czy ja jeszcze kiedykolwiek odpocznę hehehe
zębów też jeszcze nie mamy, ale ostatnio Lena się więcej ślini, więc może, może cos wyjdzie :)
 
czesc dziewczyny
Niestety zagladam na bb juz coraz rzadziej ;( od wtorku zaczelam prace wiec teraz to juz nie mam czasu nawet na kompie ... jak ja jestem w pracy to Szymon zajmuje sie Nadula , a jak wracam to potem ja malutka przejmuje a on idzie spac bo na nocke idzie. Powiem Wam dziewczyny ze czasami nie ogarniam ... jeszcze po tak duzej przerwie w pracy bo rocznej jestem mega zmeczona.. Jam Nadusia idzie spac Ja odrazu po niej zeby pospac jak najwiecej.
Jutro musimy juz obnizyc lozeczko bo Nadula juz staje . Na miejscu juz nie usiedzi .. wszystko ja interesuje ...ehhh moj kochany maly RebBull :-)
Zmykam spac bo padam normalnie. Spokojnej nocy :-)
P.S co ja bym dala zeby moja corcia przespala nocke hmm.... ;-)
 
Ostatnia edycja:
Ja jestem maniak uprasowanych rzeczy, lubię mieć wyprasowane, bo wydają się nowsze, supełki znikają i są takie fajne, więc prasuję przy TV jak dzieci pójdą spać. Czasem uzbiera mi się tego mnóstwo, ale na szczęście prasować w miarę lubię (w przeciwieństwie do mycia okien).
Buciki na jesień mam takie zamszowe paputki (mam nadzieję, że w nie jeszcze wejdzie) teraz nie zakładam żadnych, bo u nas cały, z wyjątkiem kilku deszczowych dni, czas jeszcze cieplutko (chodzimy w cienkich bluzeczkach i letniej czapeczce :-) śpimy jeszcze w krótkim rękawie i spodenkach). Z tego co pamiętam przy synku, lekarze ortopedzi zalecają nie ubierać za wcześnie takich bucików przeznaczonych do chodzenia, kiedy stópki nie są na to jeszcze przygotowane, mojej na pewno teraz jeszcze nie są. Na zimę mam kombinezon z bucikami, pamietam, że te miękkie butki z kombinezonu to synkowi zakładałam nawet do kurteczki i spodni polarowych. Pierwsze buciki czekają na zakup na wiosnę (po synku mam dopiero letnie, bo półbuty on dodzierał po kuzynie i już są czubki starte). Za to wczoraj miałam dzień pod znakiem butów dla synka. Miałam kupon rabatowy z gazety "Dziecko" do Bartka (20%) ważny do wczoraj więc odebraliśmy synka wcześniej z przedszkola i pojechaliśmy szukać zimowych butów. Byliśmy w dwóch Bartkach, wymierzylismy i jak w końcu wybraliśmy i chcieliśmy kupować, to pani na to, ze ten rabat jest tylko na kolekcję jesienną. No trudno, ale jak wróciłam do domu to sie nieźle zapieniłam, bo weszłam na stronę Bartka i w regulaminie promocji nic o tym nie ma, a jedynie jest zapis, że dotyczy tylko cen katalogowych, nie wyprzedażowych. No trudno, nie będę jeździć po sklepach i się odwoływać, bo taki zapis też jest w regulaminie. Ale wpieniona jestem ogromnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
nic nie poczytałam bo nie mam czasu ostatnio... u nas masakra z zebami... noce koszmarne a ja padam... myśle o Was i bede zaglac tak czesto jak tylko czas pozwoli...
 
Do góry