reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

u nas usypianie też jest baardzo oporne, niestety pewnie wiele mam to skrytykuje ale ja kładę się z Wojtkiem, obracam do niego plecami i czekam aż on zaśnie,
wojtek zasypia z nami w łóżku, od jakiegoś czasu panicznie boi się łóżeczka, w nocy jak się obudzi to płacze i z powrotem do rodziców
 
reklama
Susel u nas tez nie ma latwo. Jak nie ma zabkowania to jakos to idzie a jak tylko odezwa sie zabki albo jakies chorobsko to zaczyna sie jazda. Lenka przy mnie zasypia w lozeczku ale tez musze byc w pokoju. Czasami klade sie na lozku z ksiazka a czasami trzeba ja przez chwile potrzymac za raczke-zalezy jaki ma kaprys. Niestety moj maz mauczyl ja zasypiania z nim w lozku a ze przez wiekszosc wieczorow to on ja kladzie wiec jest jak jest. Ja jak przychodze z pracy to ja przekladam do lozeczka i jak sie nie obudzi to do rana spi juz sama. Jak cos ja boli to oczywiscie laduje znowu u nas i juz do rana spi z nami.
Dla mnie bardzo wazne bylo zeby spala sama i zanim poszlam do pracy to tak bylo no ale moj maz nie dawal sobie rady i teraz ma swoje sposoby-niestety odmienne od moich.
 
hej, ja bylam bardzo aktywna na tym watku w 2011 roku :) moj synek ma juz 2 latka

nie wchodzilam tu tyle czasu bo musialam skonczyc szkole, zdac mature, a aktualnie studiuje ;))

widzez e troche nowych osob tutaj jest, albo wielu z was juz nie pamietam :))
 
hej!!! jak tam Wasze kruszynki?
gratuluje wszystkim zaciążonym!!!
U nas na szczęście rzadko choroba jest. Czasem jakaś gorączka od ząbków albo katarek. Milla bardzo ładnie powtarza nawet juz króciutkie zdania. Ale ogólnie charakterek ma po tatusiu - maruda. Często sobie tak pod noskiem buczy jak cos nie ejst po jej myśli. Dorianek byl i jest duzo bardziej radosnym dzieckiem. Ale Milla przynajmniej jest bardzo grzeczna,spokojna i skupiona

pozdrawiam
oto najmłodsza z wszystkich lutowych dzieciątek :
Milla
IMG_7185f.jpg
 
czesc dziewczyny,
ja tez rzadko zagladam, ale widze , ze mamy ten sam problem. Moj Daniel tez od jakiegos czasu ma problemy ze spaniem. Znaczy spac , spi dobrze, ale nie spi w lozeczku!! Jak tylko go wkladamy do lozeczka to jest wrzask. My chodzimy pozno spac, wiec Daniel chodzi z nami, spi z nami, albo ja sama z nim spie (w jego pokoju jest tez podwojne lozko)....tez juz nie wiem co robic. Wczoraj polozylam sie z nim spac po kapieli to zasnal, ale boje sie go zostawiac na lozku samego. Fakt, zabezpieczam go, zeby nie spadl ale itak sie boje bo on jakos nie spi w jednym miejscu. Zawsze jak wejde do pokoju to glowe ma tam gdzie nogi :-):-)
Gratulacje dla mamus w ciazy. Ja nadal sie nie zdecydowalam na drugie...moze w maju :sorry:
 
Hej,

ja rownież rzadko tu zaglądam bo u nas na tapecie inny temat. Zbliżamy sie do rozwiązania i niedługo to już chyba w ogóle czasu nie będzie.
Kajto rozwija sie super, zrobił tylko pieluchowy odwrót i zupełnie obraził sie na nocnik do tego stopnia ze potrafi kupę w kąpieli zrobić :/ no ale nic tłumaczymy, pilnujemy nie zawsze sie jednak udaje.

Pewnie przed porodem nie da mi sie już zajrzeć więc zdrowka dla waszych maluszkow i cierpliwości dla rodziców :)
 
nixie fajnie że dzieciaczki rosną i że są różne ,przynajmniej się nie nudzisz :-)

sunshine79 trzymam kciuki ze spaniem , pewnie jak mały zacznie ładnie spać to myśl o drugim dzieciaczku szybciej przyjdzie :-)

sylwanas Kochana szczęśliwego rozwiązania i niech Kajtuś będzie łaskawy dla mamy po porodzie żeby mogła wypocząć . A nocnik -moja Lena się właśnie przed tym jak załapała w 100% najpierw uwsteczniła . Więc jak nie będziesz odpuszczać to mały w końcu załapie :-) . Wstaw zdjęcia maleństwa a przynajmniej napisz nam wrażenia po porodzie i jak dzidzia :-)


U nas po staremu . Lenka jest na etapie skrzeczenia jak Pterodaktyl jak czegoś nie chce ,ale powoli jej to mija. Bardzo mnie to cieszy bo było to dosyć irytujące . Mowa średnio, a nocnik od września/października . Waga 13,5 kg bo ją dziś ważyłam , jestem na diecie i przy okazji swojego ważenia młodą na wagę postawiłam . Ogólnie to zakochana jestem w niej heh taka mi się wydaje cudna że stwierdzam że lepiej żeby jedynaczką nie była bo matka-JA swiruję i dmucha chucha hehehe:-D:-D:-D:-D
A spanie u nas bez zmian, butla mleka i ''cześć ''. Często gada sobie potem do siebie lub wariuje ale my już nie wchodzimy do jej pokoju . Spi po ciemku i rano zawsze jest przykryta o dziwo. Chciała bym ją w marcu zacząć uczyć spać w normalnym łóżku a to małe już schować ale czekam jak troszkę zmądrzeje .


W lipcu, sierpniu chce kupić z hodowli Buldoga Francuskiego, zakochałam się w małym Gacku :-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Delfin, daniel praktycznie od urodzenia przesypia noce...chodzi mi tylko o zasypianie. JAk zasnie to juz spi do rana, przewaznie 9-10. Nie wiem dlaczego boi sie sam zostawac w pokoju. Zawsze go zostawialismy w lozeczku dawalismy mleko i sam zasypial.
JA mam swoja teorie ale moze sie myle. Pisalam, ze czasem sama jezdzilam do naszego mieszkania w londynie na jeden dzien czasem 2 ...zeby sobie odpoczac. Wtedy chris zostawal z Danielem (on ma biuro w domu). Czasem chris jezdzil do londynu w sprawach sluzobowych i tez zostawal na noc...w grudniu jezdzil czesciej bo sprzedawalismy mieszkanie wiec trzeba bylo spedzic tam troche czasu. Moze Daniel sie boi, ze ktores z nas go zostawi :confused2::confused2::confused2:
Z drugiej strony, jak chrisa nie ma to rzadko o niego pyta...zachowuje sie tak jakby tata w ogole w tym czasie nie istnial. czasem cos tam powie ale nie jest tak ze placze ze chce to taty ..jak mnie nie ma to chyba jest tak samo.

Jezeli chodzi o drugie dziecko, to nie chodzi o spanie...bardziej ciaza. Mimo ze od drugiego trymestru ciaze znosilam super to chyba wolalabym rodzic niz znow byc w ciazy :-)dla mnie 9 miesiecy to duzo. A porod mialam ciezki.
Potem karmienie i jakos jest sie znow przez pare miesiecy uwiazanym...musze jakos przestawic myslenie ....ostatnio zazartowalam sobie zeby chris zalatwil surogatke , tylko ze w wielkiej brytanii to nie jest legalne.
 
reklama
Do góry