reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

reklama
syla28 posiewy miałam robione w szpitalu i jest oki ale pewnie muszą być aktualne;( wiem,że w 36 -37tc teoretycznie dzidziuś już bezpieczny, ale ze względu na cukrzycę to z tą dojrzałościa może być różnie -dobrze by było dotrwac do końca.

podejrzewam, że tak jak piszesz lekarz też mi odradzi pessar bo w sumie to na 2 tygodnie byłby założony.

Jeśli chodzi o dietę cukrzycowa to mam wprawę - więc pytaj jakby co.

CHANELna podrażnienia tego typu rewelacyjna jest maść alantan - chyba można w ciąży - Alantan Plus maść, Alantan Plus krem | Zakłady Farmaceutyczne UNIA | ALANTAN - leki i kosmetyki - maści, kremy i balsamy

klaudeczka11dzięki za wsparcie i gratuluje córci.
 
Witam mamusie:-)
Te noce mnie wykończą normalnie:no:, brzuch mi sie non stop stawiał :(
Syla u mnie też dzidzi miało od 140 do 160.... a takie kłucia to też mam od dawna i nic sie nie dzieje więc sie nie martw, mówiłam nawet lekarzowi ale on tym sie nie zmartwił, powiedział że dzidzi pewnie pupką leży na szyjce, zrobił usg i tak było!!! Tyle że teraz czuje że zmieniło pozycje a dalej jakby mi paluszkiem dziure robiła:zawstydzona/y:

Nikuś mi też sie wydje ż na pessar troche późno, z tego co wiem to ściągają go po 36 tygodniu...

Chanel jak twoje skurcze?
 
DZIEŃ DOBRY dziewczynki!!;-))SYLA to jakie tętno miał twój dzidziuś?????
i NIKUŚ dziękuję za gratulacje córeczki;-))widziałaś zdjątko z usg rozumiem??;-)))
 
Ostatnia edycja:
Ostatnio mało tutaj bywam, dalej ciągle leżę faszeruję się antybiotykiem aby zabić ta bakterię i już nie mogę doczekać się środy jak załozy mi krążek. Normalnie mam schizy że szyjka jeszcze bardziej się skróciła:( Niestety jeszcze te skurcze przychodzą no i boli brzuch jak na okres ale leżę i mam nadzieję że nic się nie stanie. Ostatnio sama z siebie się śmiałam że tyle leków co muszę jeść to moi dziadkowie razem nie jedzą:) bo fenoterol, leki na serce, witaminki, antybiotyk i osłonowy i jeszcze dodatkowo na anemię, nie ma co mieszanka niezla:) Wracam do leżenia, życzę Wam wszystm udanej niedzieli:) dam znać po ząłożeniu krążka.
 
u alej tętno wahało sie róznie ale przewaznie na poziomie 160-165 a nawet do 170. czasem 145 ale chwilke.nie wiem,schizuje na maksa,męzowi nie mówie bo po co on ma sie denerwowac moze i ja nie potrzebnie panikuje,w poniedzialek sie dowiem.
 
Hej Dziewczynki!

Mamo Helenki - wielkie gratulacje!!! Zycze duuuuzo zdrowka dla Ciebie i Dzidzi :)

Bardzo milo mi powitać nowe forumowiczki :)

U mnie coraz wieksza lipa. Skurcze coraz czesciej i trwają dłużej. Gynipral biore co 3 godziny. Zazwyczaj przez pierwsze 1,5 godz. po wzieciu tabletki wszystko jest ok. Potem sie rozkreca. Skurcze nawet co kilka minut. Coraz bardziej mysle o tym by pokonać swój lęk i pojechac do szpitala. Może zrobiliby ktg i sprawdzili co sie dzieje. Wprawdzie wizyte u mojego gina mialam w srode, ale czuje mocny niepokoj. Caly czas sie glowie czy nie wrocic do fenoterolu - przy nim az tak czesto nie mialam skurczy. Jednak moj lekarz uwaza, ze to nie ma sensu.

Nikus moim zdaniem na pessar jest za pozno. Moj lekarz mowil, ze zaklada sie go do 30 tyg. Uwazaj na siebie.

Syla - strasznie wspolczuje Ci tej cukrzycy :(((

Naftanalek powodzenia przy zakladaniu krazka. Nic sie nie bój - na pewno szyjka sie nie skrocila a nawet jesli tak to nie jakos znacznie. Krazek trzyma mocno nawet bardzo krotkie szyjki. Koniecznie napisz jak bylo. Pamietam, ze przez pierwsze kilka dni po zalozeniu krazka czulam troche dyskomfort - nie to zebym go czula, po prostu jakos tak dziwnie. Pewnie psychika tu zadzialala. I przez kilka dni pobolewalo mnie podbrzusze przy wstawaniu z lozka - nie wiem czy to mialo cos wspolnego z pessarem. 3mam kciuki.

Basika Ciebie w nocy budzą te twardnienia czy jakiś ból skurczowy? Czemu Twoje maleństwo ma takie tetno? Jak to lekarz wyjasnil?

Dziewczyny, jak to jest z tym jezdzeniem do szpitala....? Przyjezdzacie, mowicie o skurczach i oni zawsze badają i robią ktg? Bada sie Was w izbie przyjec czy tez jestescie odsylane na jakis oddział:? Sorry za te glupie pytania, ale ja ostatnio bylam w szpitalu w wieku lat chyba pięciu i od tametej pory panicznie ich unikam. Czy w izbie przyjec zawsze jest jakis lekarz?

Pozdrawiam mocno.
 
Leila a co z tym tętnem dzidzi nie tak? nie strasz mnie!!!!! Myślałam że od 140 do nawet 170 to norma....:confused2: tak przynajmniej mówiły położne na oddziale....
Jeśli chodzi o twardnienia to budze się z twardym brzuchem...robie kurs do wc i często twardnienie puszcza... ale ostatnio zdażają się pobolewania jak na ciocie ale nie razem ze skurczami, coś mi sie wydaje że gin znów mnie położy w szpitalu na kroplóweczki.
ja jechałam do szpitala ze skierowaniem od gina a tak prosto z biegu to nie wiem jak to sie odbywa:no:

Naftanalek trzymam kciuki za twój krążek by nie było problemów:tak:

Chanel chyba sie nie rozpakowujesz??????? znów milczysz....
 
syla28 u mnie na ktg też tętno od 140 do 170 czasami to zależy od tego czy mały spokojny czy się wierci-nikt nigdy mi nie powiedział w szpitalu,że coś nie tak zawsze mówili, że ok.

jak czytać ktg - Ciąża - ktg-jak czytać wykres?

no, tak sama doszłam do wniosku,że na pessar za póżno , żałuje że się zgapiłam i nie naciskałam w szpitalu 3 tygodnie temu ale szczerze to myślałam że 1cm szyjka to za krótka jest, dopiero jak wróciłam i poczytałam w necie to się dowiedziałam że nawet na 0,5 cm można zakładać.Kurczę, gdyby człowiek wiedział to by się upomniał, co zrobić ...leżymy, dzięki Bogu nie mam skurczy, w środę kontrola szyjki, i wierzę że i bez pessara dotrwamy sensownego terminu.


Leila83 jeśli trzeba śmigaj do szpitala ja też ich nienaawidzę i od dziecka nie miałam do czynienia a w ciąży 2 razy leżałam w 2 różnych szpitalach i da się przeżyć. Na izbie cię zbadaja i podejmą decyzje o położeniu na oddział, jeśli szpital mały to być może od razu cię położa, ale nawet jak zostaniesz to zrobią ci badania - mi robili od ręki -krew, mocz, posiewy, ktg, usg z przepływami. Warto dla malucha pokonać strach, ja nawet dałam radę przetrwać wbicie welflonu i kroplówe może dla innych to pikuś ale dla mnie to był milowy krok, przetrwałam też krwotoki dwa gdzie leżałam goła od pasa w dół z podkładem między nogami, przykryta tylko prześcieradłem na łóżku porodowym podłączona przez 3 godz do ktg, i położna mi basen podsuwała na siusiu a powiem,że ja do tych wstydliwych należe ale gdy chodzi o zdrowie i życie maluszka priorytety się zmieniają to byla naprawdę taka pierwsza lekcja macierzyństwa.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Syla - przepraszam najmocniej - nie chciałam Cie wystraszyc. Nie znam sie na tetnie dziecka, ze do 170 jest ok :) Tak wiec jeszcze raz SORRY :)

Nikus - dzieki za info w sprawie szpitala. Ja tez strasznie boje sie wkłuć, igieł itp i też jestem wstydliwą osobą. Kazda wizyta u gina mocno mnie krępuje. Ja broń boże nie chcialabym zostac polozona na oddzial. Ufam mojemu lekarzowi i wydaje mi sie, ze jakby widzial potrzebe, zebym lezala na patologii to by mi o tym powiedzial. Niepokoją mnie jednak te skurcze i ciągle chodzi mi po glowie by wrocic do fenoterolu, ze gynipral jest za slaby. Takie natręctwo mnie ogarnęło. Jakos mam nadzieje, ze ktg by mnie moze troche uspokoilo? Wy duzo o tym piszecie, ze miałyście robione i wyszly skurcze lub nie. Powiedzcie mi prosze, ile trwa takie badanie?
 
Do góry