reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

Leila, skarbie musisz troche wyluzować bo psychicznie wysiądziesz....
Dzidzi na pewno ruszało sie tak niespokojnie bo czuło że ty jesteś zdenerwowana, nawet w śnie...Zauważyłam to po sobie, że jak ja sie zamartwiam lub jestem zdenerwowana to w brzuchu mam rewolucje. Jeśli możesz to wygadaj sie komuś o twoich lękach, wypłacz, może to napięcie troche puści....
Nie wiem czy to to ale po 30 tygodniu troszke odetchnełam że już bezpieczniej, przestałam sie zamartwiać tak strasznie i nawet mąż zauważył że ze mną teraz lepiej....że nie mam takich bóli itp., oczywiście zdarzają sie ale tłumacze sobie że skoro do tej pory nie doprowadziły do porodu to są niegroźne!!!
Trzymaj sie kochana i staraj sie nie zamartwiać...
 
reklama
basika
Leila83 też jestem, zła że nie zrobił mi usg:( tętna słuchalismy, wszystko oki -ten lekarz ma dobra opinię, specjalizuje się w ciążach patologicznych, jest jednoczesnie endokrynologiem więc i o cukrzycy ma pojęcie na dokładke jest zastępca ordynatora patologii ciąży szpitala wojewódzkiego i mąż na mnie krzyczy,że powinnam mu trochę bardziej ufać...ale same rozumiecie , jak człowiek tak leży i myśli.

Leila83 jestem chyba podobna do ciebie każde kłucie, pobolewanie wywołują u mnie schizy, do tego mam straszny strach przed chodzeniem do toalety zawsze boję się że zobaczę krew( po tych perypetiach z krwotokiem), jak mały mi się mniej ruszał to o 21 zmusiłam męza żeby podjechać na ktg bo inaczej nie zasnę...ach my to się mamy, staram sie bardzo być spokojniejsza.Ale boję się także porodu:(
 
Ostatnia edycja:
Dziekuje dziewczyny za wsparcie.

Dzis wyciagnelam M do sklepu po jakąs koszule nocną (nie kupilam). Gdy poszlam do toalety zauwazylam ze mam jakies b.ciemno-brazowe plamienie. Od razu zadzwonilam do gina.Spytal sie czy mialam twardnienia. Jutro mam wizyte o 16.00. Jezu i jak tu sie nie martwić???????????????????????? Trzymajcie kciuki.
buziaki.
 
Dziekuje dziewczyny za wsparcie.

Dzis wyciagnelam M do sklepu po jakąs koszule nocną (nie kupilam). Gdy poszlam do toalety zauwazylam ze mam jakies b.ciemno-brazowe plamienie. Od razu zadzwonilam do gina.Spytal sie czy mialam twardnienia. Jutro mam wizyte o 16.00. Jezu i jak tu sie nie martwić???????????????????????? Trzymajcie kciuki.
buziaki.
 
LEILA - to plamienie nie brzmi za fajnie, hmmm - moze lepiej nie czekaj do jutra tylko pojedz do szpitala. Lepiej zeby zobaczyli i jak bedzie ok to wrocisz do domu - no i bedziesz spokojniejsza. Ja bylam dzis na wizycie u mojego doktorka. Odrazu mi lepiej na sercu. Z dzidzi wszystko ok. Powiedzial tez, ze wszystko do porodu przygotowane i albo mi peknie pecherz albo przyjda skurcze - juz te wlasciwe, poniewaz szyjka jest gotowa na porod. Skurcze narazie minely - ponoc to cisza przed burza. Boje sie troche. Lekarz poradzil mi polozna. Dzwonilam do niej - super babeczka - bede z nia rodzic. Dlugo rozmawialysmy przez tel. powiedziala mi na co mam zwracac uwage i ze jak juz sie zacznie to mam dzwonic i spotkamy sie w szpitalu. Kurcze troche lzej mi na sercu, bo wiem, ze nie bede sama przy porodzie tylko bede miala fachowa pomoc od poczatku do konca. Zobaczymy jak bedzie w praktyce. Nie mniej jednak teraz sie uspokoilam i mysle pozytywnie. Oby tak dalej :) No to tyle u mnie. A co u Was dziewczyny?? Musze nadrobic zaleglosci, bo powiem Wam szczerze, ze przez ostatnie dni rzadko zagladalam na forum i opuscilam sie troszke w naszym watku. Obiecuje poprawe!!!! Zaraz sie zabieram za czytanie :)
 
hejka
melduje sie po pobycie w szpitalu z cukrzycą:-( bylam 4 dni
dostalam glukometr i diete cukrzycową. ze tez to świństwo musialo mi sie jeszcze przyplątac....
mała wazy 1588 gram:-) ciagle sie wierci i przekręca jeszcze.
szyjka niestety masakra na ok 1 cm i miękka, mam lezec na maksa, rozwarcia nie ma na szczęscie.

naftalanek a ile twoja szyjka ma?

chanel moze następnym razem jednak na Polną???

ja mialam 2 razy dziennie KTG i nawet pół skurcza:-) i to mnie cieszy najbardziej:-)
no nic trzeba przelezec jeszcze te pare tygodni ale naprawde mamy juz z górki dziewczyny i wierze ze kazda z nas dotrwa:-) i będzie super:-)
 
syla28 z cukrzyca sobie poradzisz:) zapraszam na nasz wątek - cukrzyca ciążowa, jeśli chcesz to mogę Ci podesłać trochę materiałów na ten temat jakby coś to napisz swój e-mail na priva.
U mnie także szyjka 1cm ale gin zadowolony bo twarda podobno i mało podatna na rozwarcie, rozwarcia nie mam, skurzy brak:) tyle mojego.jak już pisałam martwię się tym łożyskiem:( będę naciskać na rozwiązanie ciąży w 37 tyg myslę,że dłużej to już ryzyko.

Leila83
trzymam kciuki aby wszystko było ok.

chanel88 ile kosztuje taka przyjemność jak swoja położna? Czy ma ona bezproblemowy wstępna porodówkę, jest pracownicą szpitala w którym masz zamiar rodzić? Już niedługo będziesz miała maleństwo przy sobie, fajnie.

Ja zaszalałam w końcu z wyprawką, fakt że mały może się pojawić w każdej chwili nas zmoblizował. Teście kupili łóżeczko - plus pościel -2 komplety, wczoraj jak byliśmy u lekarza kupiliśmy wózek i ubranka, wszystkie pierdołki typu akcesoria, butelki, kocyki, smoczki, pieluchy, kosmetyki itp hurtowo przez internet zoostało mi w sumie kupno wanienki i koszul i stanika do karmienia i tyle:) reszta w miarę potrzeb...
 
hej dziewczynki ..ja wczoraj po wizycie lekarskiej mam lepszy humor bo szyjka badana wydaję się o wiele krótsza a po usg dopochw.okazuje się że ma 3,2cm czyli OK,ponoć problem przedwczesnego porodu jest jak ma poniżej 3cm..a tak to jest na granicy..mam się oszczędzać ale nie leżeć jakoś znów,tym bardziej że nad morze mogę jechać jak za tydz szyjka będzie bez zmian.superrrrrr!:-)!!ogólnie ok,mała waży 2200,ciekawe ile śmignie jeszcze ,synka urodziłam w 39tc i miał 2950 i 54cm...a dziewczynki niby rodzą się mniejsze,chociaż nie ma reguły...a te pomiary różnie się sprawdzają!!!;-))
widzę że wy macie gorzej z tymi szyjkami,echh..współczuję ale oszczędzając się na 100%donosicie ciąże!!!;-)pozdrawiam!!!
 
Syla moja szyjka ma 0,5 cm i rozwarcie na palec mojego dr który dłoń ma nie najmniejszą no i jest miękka ... współczuję tej cukrzycy ale na pewno dacie radę:)

Nikuś zazdroszczę zakupów:) my mamy tylko ubranka jakie dostaliśmy od mojej kumpeli ale trzeba kupic jakieś nowe też i mamy już kupiony fotelik i łóżeczko i wszystko stoi spakowane w kartony w szafach. Teściowa zobowiązała się aby kupić wózek a moi rodzice pościele i mają nam zwrócić za łóżeczko więc może jakoś to będzie ale jak narazie mam zakaz wychodzenia i ruszania się więc z zakupów nici.

Klaudeczka super że z szyjką wszystko ok:) i waga małej też dobra:)i zazdrościć tylko jak będziesz mogła wyjechać:).

Basika mam nadzieję że ta nocka była już lepsza:) i nie było tych bóli

Leila mam nadzieję że nie masz już tego plamienia i że wszystko jest ok.

Chanel to już bardzo blisko. Wszystko się uda i będziesz za nie długo cieszyć sie maleństwem:)

Ja wracam do leżenia. Już mniej odczuwam ten krążek bo wczoraj jakoś cały dzień albo psychika albo nie wiem co bo ciagle jakoś czułam jakis dyskomfort. Jak wczoraj poszłam do łazienki to zauważyłam na papierze leciutkie zabarwienie białego śluzu na czerwono ale juz później nie powtórzyło się wydaje mi się że to przez to założenie i układanie się tego krążka bo dzisiaj jest już dużo lepiej chyba znalazł sobie miejsce. Mały wierci się strasznie wczoraj zaczał od kopania mnie po pęcherzu a jak kładłam się spac to zajął się moimi żebrami:) zauważyłam że on uwielbia muzykę jakby się wtedy bawił tylko nie jakaś powolna tylko takie w klimacie złotych przebojów. Ale się rozpisałam :) zmykam już.
Pozdrowionka dla Was wszystkich:)
 
reklama
Witam:-)
Dzisiejsza nocka była spokojna, oczywiście kursy do wc musiały być ale bóli nie było!!!

Chanel ciesze sie że wszystko ok i sie troche uspokoiłaś.

Syla twoje dzidzi to już fajny klocek:-) 1,5 kg to już dużo:tak:....też już uważam że mamy z górki.... i nie martw sie że szyjka miękka, moja taka jest od 20 tygodnia i całe szczęście sie nie rozwiera

Leila mam nadzieje że to nic poważnego, daj znać po wizycie.

Trzymajcie sie mamuśki:-)
 
Do góry