Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

[chanel88]

Widze, ze tak nieciekawie z tymi waszymi szyjkami sie porobilo w ostatnim czasie. Mam nadzieje, ze bedzie ok. Szczerze to bym wziela te wszystkie wasze skrocenia, zgladzenia i zmiekczenia i zlaczyla w jakies ladne pokazne rozwarcie - nawet moj doktorek wczoraj powiedzial, ze to jest taka ironia losu, ze jak ciaza jest niedonoszona to sa problemy i malenstwo sie spieszy a jak juz mozna rodzic to jak na zlosc dzidzia nie chce wyjsc. SYLA - z ta cukrzyca to przechlapane (glownie o diete mi chodzi) ale jak lezalam na patologi to bylo tam dosc sporo kobitek z cukrzyca ciazowa i mowily, ze da sie przyzwyczaic i nawet nie odczuwaja, ze ja maja - trzeba sie tylko pilnowac z jedzeniem a tak to ok. Bedzie dobrze!! NIKUS - z ta polozna to jest tak. Ona pracuje w szpitalu na Raszei. To jest taka mloda babeczka (kojarze ja jak tam lezalam). Bardzo sympatyczna - bedzie ze mna przez caly porod i bedzie tylko do mojej dyspozycji. Bedzie tez odbierac dzidziusia i pobierac ta krew pepowinowa ( ma podpisana umowe z bankiem krwi i jest upowazniona). Po porodzie bedzie jeszcze ze mna jakis czas - pomoze mi sie umyc i przystawic malego do piersi. Bedzie tez obserwowac czy macica sie prawidlowo obkurcza i czy nie ma krwotoku. Po okolo dwoch godzinach jak bedzie wszystko ok to przewiezie mnie na oddzial polozniczy i tam juz sie pozegnamy. Z tego co sie zorientowalam to taka "wlasna" polozna kosztuje 400-500zl ale w przypadku mojej mialam niespodzianke, bo jak sie jej zapytalam ile to powiedziala, ze ona nie ma cennika i "jak juz urodzimy" to ja zdecyduje ile jej dam i czy bylam zadowolona z opieki. Bylo to bardzo mile z jej strony i mysle, ze bede z niej bardzo zadowolona, bo moim zdaniem to co powiedziala swiadczy o tym, ze nie zalezy jej na kasie tylko sumiennie podchodzi do swoich obowiazkow i liczy sie z pacjentka. Mysle, ze bedzie ok i bede zadowolona. Chociaz oczywiscie na 100% powiem po porodzie

 

[syla28]

chanel na Polnej tez biorą 500zł, większosc z nich nie mówi ile ale wszyscy płacą po 500zł z tego co sie zorientowałam.

ja rano cukier na czczo mialam za wysoki, po ierwszym sniadanku juz w normie, zaraz obiadek i zobaczymy po obiadku jaki będzie.

leze sobie i leze, fajnie ze juz wekkend bo męzus bedzie w domku:-) a po prawie tyg, w szpitslu stęsknilam sie.

a własnie przywieźli nam nową kanape, a mieli dopiero po 16, wiec sie wkurzylam bo na podlodze wielki materac na którym spal mąz, wiec im powiedzialam ze jak wszytsko przestawią to przyjme kanape a jak nie to niech przyjadą póxniej bo ja dźwigac nie moge.i poprzestawili.hii
i nawet mi kanape złozyli;-) i juz sobie na niej moge lezec;-)

mam problem bo juz którąs noc z rzędu nie słyszalam budzika na tabletke i przegapiam jedną w nocy. to pewnie po tym relanium,w ogóle sie nie kontroluje w nocy,jedna dziewczyna w szpitalu powiedziala mi ze pól nocy spalam na wznak a ja nawet nie mialam o tym pojęcia.

 

[Leila83]

Hej Dziewczyny!

Ja juz po wizycie. Moje wczorajsze plamienie bylo spowodowane albo nadzerką albo skurczami. W badaniu macica wyszla zbyt twarda co potwierdza moje skurcze. Mialam robione usg. Z lozyskiem i dzidziusiem wszystko ok. Maly wazy 1800 g i ma dlugie nózki (wyszlo na 34 tydz.). Najwazniejsze jest aby wyciszyc skurcze. Lekarz zadecydowal zebym brala gynipral co 2 godziny, ale razem z mezem staralismy sie go przekonac do powrotu do fenoterolu. Chyba niechetnie sie zgodzil. Nastepna wizyte mam za tydzien. Prosze 3majcie kciuki by fenoterol dzialal lepiej i zeby twardnienia sie zmniejszyly!!! Ja staram sie byc pelna optymizmu. Wierze, ze teraz bedzie lepiej. Bardzo, bardzo tego pragne!!! ) Wzielam o 20.00 tabletke fenka i staveram. Serce łomocze, ale tetno jest ok (nie przekracza 100).

Chanel juz niedlugo bedziesz miala synka w ramionach. Jeszcze tylko kroczek Ci zostal. Z checią oddalabym Ci te moje skurcze.

Ja tez sie ciesze, ze juz weekend

Pozdrowionka i milej nocki zycze.

 

[katrin1212]

witam,która by była chetna to mam tabletki które już mi nie bedą poczebne a mam luteine 50 szt. wazna do 01.2010, isoptin 40 70 szt. wazna do 02.2013, fenoterol 100szt. wazna do 03 2011,oczywiscie za darmo nic niechce wiecej na email katrin1212@wp.pl

 

[klaudeczka11]

hallo dziewczynki
LEILA całe szczęście ze wszystko ok,bo jak przeczytałam o tym plamieniu twoim to mi slabo się zrobiło;-0...i powiem Ci że ja też tak miałam ze snami ,tylko na początku ciaży,albo mi ktoś umierał,albo wszyscy co ostatnio umarli śnili mi się noc po nocy,doszło do tego że do wszystkich na cmentarz pojechałam zapalic po zniczu i przestali się śnić,wiem że to wszystko psychika i hormony...od kilku ciężarówek słyszałam że mają takie drastyczne sny..echh..i nie zamartwiaj się tak,ale każda z zagrożoną ciążą ma takie paranoje...także to też normalne...ale już jest po 30tc więc i dzidziuś jest bezpieczniejszy,i biorąc leki nie sądzę by coś się złego stało,skończy się tak jak u CHANEL że dzidzia nie będzie chciała wyjśc...;-)
CHANEL oo jak szyjka już gotowa to fakt..może zacząć się w każdej minucie...ciekawe jak to jest tak oczekiwać...przekichane co?ja to miałam z zaskoczenia z synkiem...38tc i 6dni ..i godz 2 w nocy i wody..plusk..odeszły...a tak w ogóle to bardzo często zdarza się że w nocy się zaczyna...moją mamę przy mnie i siostrze w nocy wzięło,moją siostrę przy 2 córkach też,mnie z synkiem też;-)wydaje mi się ze podczas snu emocjie opadają,ciało się rozluźnia i zaczyna się akcja..ciekawe jak będzie w twoim przypadku....oby jak najszybciej;-)I POWODZENIA..a z tą położną to super sprawa ..dowiem się u mnie w szpitalu czy też można tak sobie załatwić..
SYLA całe szczęście że masz pod kontrolą tą cukrzycę..mnie też 1 badania z glukozą wyszły źle...na czczo poziom cukru 74....po glukozie po godz 112 a po dwóch 145...lekarka kazała powtórzyć bo stwierdziłyśmy że może im się wyniki pomyliły..i powtórzyłam...to drugie wyszło na czczo 70 też jakoś..po godz 147 a po dwóch 112-czyli prawidłowo ,zaczęło spadać!!więc niby OK,chociaż kazała nie jesc słodyczy i dietkę trzymać,,mało słodkiego jem ale zdarza się..hmm;-)

 

[syla28]

hejka, do mnie wczoraj olezanka napisala ze jej mąz ma ospe, ale ona przchodzila ospe ale półpasiec to ten sam wirus i moze zachorowac, i w nocy mialam takie schizy ze swędziala mnie lewa ręka i lewa noga, haha poszłam sie nasmarowac oliwką bo nie mogłam wytrzymac;-)

wiecie co ja podjęlam decyzje jednak o cesarce, po tym wszystkim co przeszlam w tej ciązy, a zostalo jeszcze z 10 tygodni, boje sie strasznie jakis komplikacji przy porodzie... nie wiem moze mój gin sam zleci cesarke a jezeli nie to poprostu za to zapłace. am juz wielką blizne po operacji to niech natną w tym samym miejscu, poza tym polozna mi mówila ze skoro mialam operacje w ciąży to cesarka wskazana ale gin, nic takiego nie mówił. no poczekam ze 3 tyg.i bede go męczyc.
diete trzymam, ale wczoraj przegięłam bo mialam strasznie niskie cukry, ale naprawde jadlam tak dietetycznie ze az sie sama w czolo stukałam, balam sie zjesc cokolwik a to trzeba 6 posiłków dziennie. za to na czczo wychodzą mi za wysokie cukry a po obiedzie wychodzą mi jakbym byla na czczo!! musze zrobic z tym porządek.to III trymestr a ja od 3 tygodni nic nie przytyłam.!!!

 

[chanel88]

Heja dziewczyny Nie stresowac mi sie prosze - tak jak mowi Klaudeczka - na 100% sie z nia zgadzam U mnie narazie bez zmian - zero skurczy ;( - wczoraj poszlam na ponad 3,5 godzinny spacer i...nic mnie nie ruszylo - tylko do teraz mnie nogi bola..auc auc...a i cos ze mnie wychodzi - jakas galareta - ponoc to reszta tego czopu sluzowego. Czytalam jak jest podbarwiony krwia to porod wystapi w ciagu 24h ale u mnie jest przezroczysty - wiec porod wystapi..hmm za dwa lata...Wogole to dzisiaj mialam dobry humor ale przed chwila zadzwonil szanowny pan tatus, bo mu sie przypomnialo, ze niedlugo synek sie urodzi i wielce sie zainteresowal co i jak...wrrr..szlag by go trafil!!! Tak mi humor popsul baran jeden, ze zaraz wyjde z siebie i stane obok...

 

[syla28]

chanel nie przejmuj sie palantem

tak to jest po fenoterolu,odstawisz a potem skurczybyki mijają i rodzi sie w terminie!!! no ale masz jeszcze 2 tygodnie do terminu, szczyp sie po brodawkach i duzo chodź to moze cos ruszy.

 

[basika]

hej dziewczyny! No też słyszałam o brodawkach, kiedyś nawet przy balsamowaniu sie sprawdziłam niechcący i brzuch mnie zaczął momentalnie boleć teraz omijam je z daleka!!
Dzisiaj z rana miałam takie schizy że dzidzi sie nie rusza że miałam już jechać na ktg bo zawsze z rana bryka a tu nic!!!!!! Jadłam, piłam, pukałam i nic! myślałam że sie zesram ze strachu! Az przyszedł mężuś, przyłożył ziiimne dłonie do brzucha, poopowiadał coś do pępka no i sie dzidzi obudziło
Potem zabrał mnie na zakupy dla dzidzi (nic nie kupiłam) i zwaliłam sie ze schodka....walnełam jak długa na kolana, całe szczęście nie na brzuch.... jakiś mam dziś pechowy dzień, niech sie szybciej kończy.....a i mam schizy że coś ze mnie cieknie! Jeszcze troche to zamiast na porodówke to odtransportują mnie do psychiatryka

Syla, żeby tylko urodzić w terminie...często sie słyszy że sie nosi do 42 tyg. ale u nas tak nie będzie!!!!! Chanel trzymam kciukasy za szybki poród!

 

[chanel88]

Tez slyszalam o brodawkach i probowalam nawet...ale cos dziwnie na to masowanie reaguje, bo zamiast miec skurcze to mnie...mdli!!!!! Niewiem - moze ja jakas inna jestem??? BASIKA - mam nadzieje, ze dzisiajszy dzien juz lepszy?? Mi sie tak niedobrze ostatnio spi - wierce sie z boku na bok i wszystko mnie boli :/ SYLA - zaprszam do mojej mamy na obiadek - ona nawet na diete cukrzycowa ci taki obiadek przyrzadzi, ze odrazu z 5 kilo utyjesz hihi Ja mam juz dosc - ostatnio 82 kilo!!! Mam nadzieje, ze juz ani grama wiecej !!!