reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

reklama
Witam Dziewczyny:-)
U mnie wciąż chroniczny brak czasu....chociaż w nocy mała daje pospać bo po jedzonku grzecznie zasypia ale w dzień.....non stop karmienie i noszenie, lulanie bo niestety nie wiem o co chodzi, niby nie płacze jakby coś ją bolało, czasami pokwili ale nie chce w dzień spać i już...
Leila, elinek ma racje, nie możesz płakać, ani sie denerwować, bo dzieciątko wysysa to z mlekiem i też płacze. Wiem że jest ciężko, miejmy nadzieje że wszystko sie unormuje i nasze pociechy będą grzeczniutkie:tak: A jeśli chodzi o płaskie brodawki to ja na początku miałam problem z jedną, bo jest jakby to opisać...tak jakby rozcięta w poprzek na pół:zawstydzona/y: i maleńka nie mogła jej wogóle chwycić, no i można powiedzieć że płaska bo jak ją chwytałam to sie chowała, ale karmienie zaczynałam od kilku pociągnięć laktatorem, wtedy ładnie sie wyciągała i już nie było problemu.Teraz sie już maleńka nauczyła sie ją obsługiwać:-) U mnie nakładki nie zdały egzaminu.
Syla super że twoja córcia już taka duża:-), szybko ci rośnie!
andriel widze że rodziłyśmy jednego dnia:-):-):-):-):-):-):-)

elinek i naftanalek....czekamy na wasze maluszki.....już coraz bliżej:tak:

My dzisiaj miałyśmy pierwsza wizytę u dziadków...maleńka uwielbia jeździć samochodem, odrazu zasypia:-)
 
ANDARIEL - gratuluje malenstwa !!! :)
Leila - nie dawaj dzidzi mieszanki!! To pierwszy krok do do zakonczenia laktacji! Zadzwon dpo doradcy laktacyjnego a najlepiej umow sie znim na spotkanie. Niewiem z jakiego miasta jestes, u mnie w Poznaniu taki doradca jest na wildzie - osrodek 'mleczna droga' w kazdym badz razie jak w google wpiszesz "doradca laktacyjny poznan" (lub inna miejscowosc) to wyskoczy ci adres osrodka. W poznaniu wizyta kosztuje 80zl i odbywa sie w domu. Ja ostatnio mialam zastoj pokarmu i robilo mi sie zapalenie piersi i zadzwonilam do doradcy i przyjechala do mnie i pomogla mi poradzic sobie z klopotem. To wlsnie ona powiedziala mi o tym, ze podawanie miszanki to pierwszy krok do zakonczenia laktacji. Moze problem jest w tym, ze zle przystawiasz - polecam fasolke do karmienia. Spotkaj sie z doradca laktacyjnym on Ci najlepiej doradzi. Depresja poporodowa sie nie martw ja tez ja mialam i minela mi po 6 tygodniach. Na to potrzeba czasu - ja na poczatku nawet nie umialam przewinac malego, balam sie go wziac na rece a teraz to obracam nim jak lalka ;) a teraz pisze na forum i karmie malego piersia, potrafie tez karmic i jesc :-) niedlugo tez tak bedziesz potrafila :tak: to tylko kwestia czasu.
Syla a jakie te niemieckie kropelki podajesz malej? sa skuteczne? wogole to chcialam sie ciebie zapyac z jakiej dzielnicy poznania jestes (ja grunwald) - moze bysmy kiedys sie wybraly na spacer z naszymiu maluchami??? Pozdrawiam was goraco dziewczyny i sciskam wasze malenstwa :)
 
Witam!
To post od Naftanalek z wczoraj z godz.18:

Korzystam z chwili że mąż jeszcze kawę pije ale zaraz jedziemy do szpitala i mogę rodzić:) bardzo się boję skurcze są które nie czuję podczas usg ciągle były, mały ma 3800 albo i więcej no i krążek nie trzyma więc jak tylko dojadę do szpitala to mają mi ściągnąc. Może nie składnie napisałam to wszystko ale denerwuję się ....:( trzymajcie kciuki

Trzymamy kciuki,zeby wszytsko poszło szybko i sprawnie!!!
 
Naftanalek, kochana trzymam mocno kciuki:tak: Mam nadzieje że trzymasz już maleństwo na rękach i poród odbył sie bez żadnych komplikacji!
DOODA dzięki za info;-)
Pozdrawiam
 
Czesc dziewczyny!
Mam na imie Ilona, w 2008 stracilam coreczke w 23 tygodniu.:-(((
Teraz jestem ponownie w ciazy, jestem bardzo szczesliwa jednak mam ogromne obawy, poniewaz mieszkam w Irlandii...Teraz wiem, ze bede miala zalozony szew na szyjke macicy okolo 13 tygodnia.
Moj problem jest w tym , iz w Irlandii podczas noszenia szwu nie podaje sie zadnych lekarstw..Nie maja nawet odpowoednika fenoterolu tylko sam szew....Na co moj ginekolog, ze to szew to tylko czesc procedury utzrymania ciazy druda czesc to wlasnie fenoterol i jakies inne leki.Wiec z moim ginekologiem uzgodnilismym zebym sprowadzila ten lek z POLSKI na caly 2 i 3 trymastr.
Pomozcie mi dziewczyny podjac decyzje czy to dobry pomysl, czy pod opieka polskiego ginekologa moge brac te leki, czy lepiej nie robic niczego na wlasna reke...poniewz ginekolog powiedzial, ze to bedzie na moje ryzyko...On jedynie moze mnie pokierowac..Czy ktoras z Was miala moze szew i jak wyglada ciaza czy musi zazywac ten lek, czy jeszcze jakies??
Prosze pomozcie mi..Azemy wrocic do Polski na czas ciazy musialabym wiele poswiecic.Bo ja tu mma mieszkanie, meza i dobra prace.
 
Witaj Ilona1985:-)
Moim zdaniem robisz dobrze mając zamiar przyjmować lek oprócz szwa. Fenoterol na pewno nie zaszkodzi dzidzi a dużo moze pomóc! Ja ciągle sie zastanawiam co by było gdybym nie brała go od 22 tygodnia (z powodu skurczów), czy urodziłabym przedwcześnie????Licząc każdy dzień do bezpiecznego terminu udało sie donosić....a nawet przenosić moje maleństwo. Jeśli bedziesz brała leki będziesz psychicznie spokojniejsza a to baaaardzo dużo bo u mnie skurcze przeszły jak przestałam sie martwić:tak:
Zycze Ci duzo zdrówka....

Dziewczyny co tam sie dzieje, mamuski pewnie nie maja czasu a ciężarówki????
Elinek, DOODA, nic nie wiadomo u was na wrześniówkach co z naftanalkiem?

U mnie nocka taka sobie....chociaz mała budziła sie tylko raz na cyca o 24.00 to za to wisiała ze dwie godziny i tak zmasakrowała mi sutki że ryczałam....odkąd dałam jej smoka, cycka traktuje tak samo....wypluwa otoczke a chce ssać samą brodawkę.
Pozdrawiam
 
reklama
no niestety naftalanek milczy... jak coś będzie wiadomo, to na pewno damy znać.
A mnie jedna rzecz nurtuje i muszę się zapytać, chociaż mi trochę głupio...
Ciągle biorę tego głupiego fenka i zatanawiam się, czy mimo tego mogę się troszkę poseksić z mężusiem:confused::confused::confused: No bo z jednej strony biorę "na wstrzymanie", a z drugiej seksik może przyspieszyć poród, więc nie wiem..... Dopiero w środę mam wizytę... A mężula mi szkoda, bo już go tak długo przetrzymuję.....
 
Do góry