Witajcie kobitki:-)
Ja dziś zrezygnowałam z pracy

pracowałam w markecie,siedziałam na kasie,nie jest to moje wymarzone zajęcie
atmosfera była okropna,kazali nam się podpier.... na wzajem,ciągle tylko problemy o coś,jak coś złego to było to pewnie ta nowa (choć byłam Bogu ducha winna!!)

nawet nie wiecie jacy ludzie potrafią być okropni i opryskliwi

(jak ktoś przychodzi do sklepu to myśli,że jest lepszy od nas w imię zasady"nasz klient, nasz pan" z czym kompletnie się nie zgodzę

Poza tym potwornie tęskniłam za moją Niunią i mężusiem

ale dzięki Bogu ten koszmar już się skończył

Po godzinie w tej pracy bolał mnie żołądek z nerwów
Ale dość o mnie co tam u Was dziewczyny??
Witaj Madziu!