- Dołączył(a)
- 29 Październik 2019
- Postów
- 2 647
Ja w życiu jadłam trzy razy. Raz nawet nieświadomie u koleżanki. Dopiero jak zapytałam co to za mięso to się okazało, że sarnaja nawet nie wiem czy nie lubie, bo nigdy nie jadałam i sama bym nie wpadła na to żeby kupić do domu dziczyznę, tak, z mężem ale on jest dość hmm.. specyficzny w kwestii jedzeniowej, nie wiem czy będzie miał ochotę spróbować nawet.

Mam trochę blokadę psychiczną przed jedzeniem dziczyzny. Co wiem, że jest trochę dziwne, bo ogólnie mięso jem.
Z doświadczenia widzę natomiast, że facetom dziczyzna smakuje. Nawet tym wybrednym.
Ale macie fajnie, że sobie na śniadanie zajadacie jajecznice i jajka... Ja nie mogę znieść ich zapachu.. a dotąd minimum dwa razy w tygodniu jedliśmy jakieś danie z jajek

 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 ja już z mężem uzgadniam do kiedy ja będę na macierzyńskim a kiedy on wskakuje na rodzicielskie. Mój na szczęście lubi dzieci i się nimi zajmować. Chcieliśmy mieć 3 dziecko jednak denerwuje się o swoją pracę ( nie ułatwiają niestety powrotu kobietom po macierzyńskim - zatrudniają na ten czas kogoś innego a potem zamieszanie gdzie ja przyjac).
 ja już z mężem uzgadniam do kiedy ja będę na macierzyńskim a kiedy on wskakuje na rodzicielskie. Mój na szczęście lubi dzieci i się nimi zajmować. Chcieliśmy mieć 3 dziecko jednak denerwuje się o swoją pracę ( nie ułatwiają niestety powrotu kobietom po macierzyńskim - zatrudniają na ten czas kogoś innego a potem zamieszanie gdzie ja przyjac). 
 
		 
 
		 
 
		