reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Natalka ma swój świat
A jak Natalka w tej kwestii ? U nas ciężko dogonić "wzorce książkowe" ;)
i ja jej nie poganiam :) na razie odkryła stopy i świetnie się bawi :) do raczkowania chyba się nie pali, ale obraca się na brzuszek bardzo swobodnie i nie wiem czy turlać się po domu nie będzie, więc kable już na wszelki wypadek usunęłam, żeby mnie nie zaskoczyła jak zima drogowców :) czasami kolanka pod siebie próbuje podciągać, ale nie sądzę, żeby to były zapędy do raczkowania, za to podpiera się na wyprostowanych rękach i mega się dźwiga z pozycji półleżącej jak ją odbijamy albo trzymamy na ramieniu, nie sposób już tego naszego kndelka utrzymać, waży już 7850, więc jest z kim się siłować :)
 
reklama
Czy u Waszych dzieci widać jakaś poprawę w kwestii odstępów między karmieniami? nasza natalka je co 2h, niestety w nocy też, a było już lepiej, w nocy wstawała co 4-6h, a teraz znów co 2, nie wiem czy rośnie tak i więcej potzrebuje? przyznam, ze myślałam, że w tym wieku już będzie wstawać w nocy ze dwa razy
 
Czy u Waszych dzieci widać jakaś poprawę w kwestii odstępów między karmieniami? nasza natalka je co 2h, niestety w nocy też, a było już lepiej, w nocy wstawała co 4-6h, a teraz znów co 2, nie wiem czy rośnie tak i więcej potzrebuje? przyznam, ze myślałam, że w tym wieku już będzie wstawać w nocy ze dwa razy
Moja Mysia w ciągu dnia je co 2/3 godziny, chociaż jak uda nam się spacer to nie je nawet i 5 godz. W nocy budzi się co 3 godz, a tak z miesiąc temu bywało rzadziej, także podejrzewam, że to kwestia rosnącego zapptrzebowania na kcal.
 
U nas to samo z dwóch pobudek w nocy zrobiły się 3. I w ogóle jakoś mu się to spanie pozmieniało 😒 wcześniej przed 8 już spał i szybko zapadał w ten mocny sen. Teraz to mam wrażenie, że śpi lekko i zanim nadejdzie sen mocny, to się kilka razy budzi. A liczyłam, że może po 4 mcu będziemy bliżej przespania całej nocy...
 
U nas to samo z dwóch pobudek w nocy zrobiły się 3. I w ogóle jakoś mu się to spanie pozmieniało 😒 wcześniej przed 8 już spał i szybko zapadał w ten mocny sen. Teraz to mam wrażenie, że śpi lekko i zanim nadejdzie sen mocny, to się kilka razy budzi. A liczyłam, że może po 4 mcu będziemy bliżej przespania całej nocy...
Oj tak tak...mam to samo
 
U nas też sen się zmienia cały czas. W 4-5 miesiącu dzieci mają regres snu, może to jest przyczyną.
W nocny sen też szybko nie idziemy... za 20-30 minut się budzi na chwile, trzeba pobujać, przytulić i pomóc mocnej zasnąć.

Jeśli chodzi o karmienie, to w dzień synek je średnio co 2-2,5 godziny, czasami co 3, ale dziś zauważyłam, że jadł dłużej i właśnie pomyślałam, czy nie „zamawia” sobie więcej mleczka 🙂 teraz Mirek jest bardzo ruchliwy, większość czasu spędza na brzuchu i już próbuje pełzać, więc chyba więcej energii potrzebuje 😊
 
Natalka ma swój świat

i ja jej nie poganiam :) na razie odkryła stopy i świetnie się bawi :) do raczkowania chyba się nie pali, ale obraca się na brzuszek bardzo swobodnie i nie wiem czy turlać się po domu nie będzie, więc kable już na wszelki wypadek usunęłam, żeby mnie nie zaskoczyła jak zima drogowców :) czasami kolanka pod siebie próbuje podciągać, ale nie sądzę, żeby to były zapędy do raczkowania, za to podpiera się na wyprostowanych rękach i mega się dźwiga z pozycji półleżącej jak ją odbijamy albo trzymamy na ramieniu, nie sposób już tego naszego kndelka utrzymać, waży już 7850, więc jest z kim się siłować :)
To pięknie!
Ja nadal sie martwię mojego Małego słabym brzuszkiem, mam nadzieję, że nadrobi ;)
My dzisiaj się chrzciliśmy, pięknie dał Kostek radę i cały dzień taki spokojny :)
Jeśli chodzi o karmienie to różnie, w ciągu dnia zazwyczaj co 2 godz, tak dla ładu, a w nocy czasem nawet co 1,5 tak na czuja szacuje, bo już nawet nie mam siły spojrzeć na zegarek ...
Teraz np. ciągu dwóch godzin przebudzał się 4 razy, przystawiam piers pociągnie dwa razy i śpi dalej, jestem przekonana że nie budzi go głód, tylko chyba jakas potrzeba tulenia. Tym sposobem juz na stałe śpi z nami w łóżku.
Tutis spoko, aczkolwiek pod górkę z prawie 9kg bobasem już ciężko się wjeżdża 😜
Chyba wskoczymy szybciej w spacerówkę, bo to leżenie w gondoli zupełnie mu nie pasuje. Może spacery będą przyjemniejsze jak i on coś więcej zobaczy niż niebo i kawałek mnie 😅
 
reklama
btw jak Wam się tutisy sprawdzają? ja jestem super zadowolona, przednie kółka trochę skrzypią, ale to jego jedyna wada
Mi gondola się super sprawdza ale właśnie boje się trochę tej spacerówki rozkładanej na płasko bo ponoć jest nieergonomiczna, tak wyczytałam na forum na Facebooku. Co do skrzypiących kół to polecam naoliwic i problem powinien zniknąć. Nawet z wózkiem była taka tubka do naoliwiania ale mój Mąż używa taki spray którym też psika jak np. skrzypią drzwi.

Mikel jeszcze kilka dni temu przesypiał 6-7 godzin a potem się budził co 2, a teraz też jemu się coś zmieniło i budzi się częściej, co 2-3 godziny.
 
Do góry