reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

Wiecie gdzie sie podziały nasze bociany?
Oto wczorajszy widok z okna mieszkania mojego G
s6300592lg4.jpg
 
reklama
cześć dziewczyny :-)

u nas pogoda też okropna :baffled:

Martusia super że w pracy dobrze i fajnie że Aluś w swoim pokoju :-)
Aniu g przyjmij spóżnione zyczenia :elvis::elvis::elvis:
Joasiu z tatą napewno będzie wszystko dobrze :tak:
Kasiu k ale pech z Twoim bratem:-( ale pewnie szybko wyjdzie z tego - pozdrowienia :elvis:

elficzku do Ciebie i Weroniki zdrówka :elvis:
Julia też niegrzeczna tylko jest różnica ona jest zazwyczaj niegrzeczna jak jest więcej osób bo jak jesteśmy same to aniołek ( chociaż taki plus dla mnie że przy innych łobuzuje :-p)
 
Ja za to kibicowalam Glebie i sie ciesze ze wygral:-). Jak by wygral Roofi to tez bym byla w sumie zadowolona - nie chcialam tylko by Bosa wygrala:-p
 
czytam czytam co wyrabiaja wasze maluchy i leje ze smiechu! cudne sa.:tak: piszecie ze zmieniaja sie i zaczynaja inne zabawy, wymawiac nowe literki. ja wlasnie przez te ostatnie cztery dni zauwazylam ogromna roznice w zachowaniu Szymka. zrobil sie taki zadziorny, energiczny lobuziak z niego. zawsze byl stonowany, ostrozny, taka troszke ciapa a tu nagle odmiana:tak: w sobote w ktoryms momencie zdjal jednego buta, potem spodnie i tylko w rajstopach latal po mieszkaniu. po chwili przywlekl z lazienki swoja wanienke, postawil na srodku pokoju, wlazl do niej i machal mi "papa":-D:-D a wczoraj wrocilam rano z imprezy i sie polozylam na dole spac. Szymek z moja siostra bawil sie na gorze. co 15 minut jak tylko siostra nie patrzyla, dawal drapaka sam na dol po schodach. przybiegal mi pocichu do pokoju, a nastepnie calowal w usta i cieszyl miche.:-D:tak: jak sie nie obudzilam za pierwszym razem to calowal do skutku. ale jak juz otworzylam oczy, to szczerzyl zeby od ucha do ucha i uciekal:-D:-D:-D:tak:
Klaudia, no, no, widze ze weekend intensywny:-)
chociaz teraz humorku brak, moj tato miał dzisiaj zabieg, nie przepchali mu zył, nie dało sie, bedzie miał bajpasy :-:)-( qrcze jak juz było dobrze to znowu jest zle....
ja to mam cholera zawsze pod gorke!!!
a jaki zabieg mu robili Joasia? koronografie? nie beda probowali jeszcze raz? w kazdym badz razie to nie martw sie bardzo. tak jak mowia dziewczyny wszystko bedzie dobrze i tata dojdzie do sprawnosci. mama mojej chrzestnej w wakacje wyladowala w szpitalu i mieli jej juz rozrusznik serca wszczepiac tak bylo zle!:no: juz byla kilka godzin doslownie od operacji kiedy lekarz postanowil sprobowac jakis zabieg wykonac(nie pamietam dokladnie co to bylo). teraz kobieta pomyka jak szalona i potrafi po nocy piec chleb domowejj roboty!:tak:

Taaa czarownica elfica :-p:-p:-p

Moje dziecko jest niegrzeczne, strasznie okropnie niegrzecznie
Nie słucha mnie wcale , ciągle robi mi na złośc, zaczęła bić :szok: wszystko i wszystkich ktorzy sie znajduja w zasięgu jej ręki i teraz uwaga najgorsze- pluć!! :szok::szok::szok:
Załamka normalnie, nic nie działa, stawiane do kąta, nawet straszenie klapsem.
Trwa to juz od jakiegos czasu i przybiera na sile.
Wczoraj w kościele taka akcje mi odstawiła ,ze w połowie Mszy musiałam sie ewakuować :-(
ojojoj! moze Elfik zmien rodzaj kary. sorrki ze tak powiem ale straszenie to sie chyba nie sprawdza nigdy. wkoncu taki malec sie orientuje ze mu tylko "obiecujesz". moze jak do tej pory stawialas Weronike do kata to teraz sprobuj to zmienic na np posiedzenie w pokoju samej(tylko nie jej pokoju bo bedzie miala jak w niebie;-)) w ostatecznosci dzwon po supernianke, albo meza Klaudii. on pokazal ze ma cierpliwosc i metodyczny co do malolatow jest:-p;-)

My już dawno przestaliśmy chodzic z Maćkiem do kościoła. Teraz chodzimy na dwie tury. On w kościele musi wszystko skomentować, zagaduje ludzi. W efekcie nic z tej mszy nie wiem.
:-D:-D:-D

Kurna, właśnie przyszedł prezencik dla siostry. :baffled::sorry2:
w pas sie klaniamy poczcie polskiej:baffled::blink:

ja tutaj sobię do Was piszę,a moje małe licho,wyciągnęło stare łosiowe okulary i....


:-):-):-):-):-):-):-):-):-)
...i daje czadu! super:-D:-D

Ale czad!!! Ja też chcę tam, gdzie bociany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :tak::tak::tak:
noo, ja ewentualnie tam gdzie pelikany;-)
 
a ja mam jakis dzien przekrecony na lewo. niby nic sie nie dzieje ale wszystko jakies niedorobione:-p
-kierowca autobusu(linia przyspieszona) jechal tak beznadziejnie, ze tramwaje nas wyprzedzaly. oczywiscie spoznilam sie na uniwerek:baffled:
-zamiast kakao slodzone wzielam nieslodzone i zadnej przyjemnosci z mojego jogurtu z kakaem teraz nie mam:no:
-gotowalam sobie pyszny obiad z kalafiora i wszystko taaaak ladnie pachnialo, no i przedobrzylam, spalilam:wściekła/y:
-mialam odebrac ksiazki Fallaci z empiku. zamowilam na prezent dla siostry i owszem beda w poniedzialek ale po 18, a ja bylam o 13. szkoda ze przy zamawianiu mi nie powiedzial koles:baffled:
-i jeszcze zaczyna mnie cos brac. jakas taka nijaka jestem. ale juz sie czosnkiem nafaszerowalam i witaminka C:-p


wczoraj dostalam maila od kolezanki ktora pracuje w grecji jako fotograf. ostatnio mi pisala ze ma klopoty w pracy i dola. to kazalam jej sie uzewnetrznic.
Moj glowny problem z moim pracodawca jest taki ze on byl w stanach i tam przejal jakas dziwna filozofie ktora wyznaje tez tom cruise - scientologia? nie wiem jak to sie nazywa.. i do jego niezogranizowania i marnowania czasu dochodza jeszcze wyklady na temat energi theta i poziomow emocjonalnych.. szczegolnie kiedy przechodzimy na temat moich platnosci - wtedy nawet nie zahacza o slowo pensja tylko odrazu zaczyna cos belkotac o thetanach itd. ok, ja jestem tolerancyjna, ale jego zachowanie jest dziwnie sekciarskie, no i przede wszystkim jezeli chodzi o moje zarobki i mozliwosc zaplacenia rachunkow naprawde nie jestem zainteresowana filozofia.
jak sobie wyobrazilam tego jej szefa to lalam ze smiechu przez 5 minut. w wakacje inna kolezanka opowiadala mi o jednym chlopaku ktorego poznala-Arkadiuszu. on tez to wyznaje i przyznaje, ze poplakalam sie wtedy ze smiechu sluchajac tych glupot o energiach, nawiedzonym guru, strachu przed lodowkach, ufo itd:-D:-D:-D:-D ludzie to maja pokrecone w tych glowach:-D
 
reklama
Do góry