Hello ,a co tak cicho?
Mały budził się dzisiaj co chwilę,a o 5 już nie chciał spać,dałam mleko przed 6 i usunął do przed 8.wczoraj też dałam mu mleczko żeby jeszcze posypał i znowu ulewa.dzisiaj już 3 razy go przebierałam ,najlepiej żeby jadł kaszke i chyba będę musiała tak zrobić widząc co się dzieje prostu ominąć to mleko.ale może to chwilowe z tym budzenie,u nas obecnie slonecznie,ale mrozno ,mały śpi ja idę ogarnąć i śniadanie zrobić,szykuje się i jadę do dentysty.
Ostatnio chodzimy tylko raz dziennie na spacer,a dzisiaj ładnie to tatusia wyśle jak wrócę z miasta.
Nie mam siły na nic szczerze mówiąc,a co u Was jak się trzymacie z zabkujacymi maluchami ?
Miłego dzionka ;-)
Mały budził się dzisiaj co chwilę,a o 5 już nie chciał spać,dałam mleko przed 6 i usunął do przed 8.wczoraj też dałam mu mleczko żeby jeszcze posypał i znowu ulewa.dzisiaj już 3 razy go przebierałam ,najlepiej żeby jadł kaszke i chyba będę musiała tak zrobić widząc co się dzieje prostu ominąć to mleko.ale może to chwilowe z tym budzenie,u nas obecnie slonecznie,ale mrozno ,mały śpi ja idę ogarnąć i śniadanie zrobić,szykuje się i jadę do dentysty.
Ostatnio chodzimy tylko raz dziennie na spacer,a dzisiaj ładnie to tatusia wyśle jak wrócę z miasta.
Nie mam siły na nic szczerze mówiąc,a co u Was jak się trzymacie z zabkujacymi maluchami ?
Miłego dzionka ;-)
) się czuł w Twoich ramionach 
)
Wieczorami Młoda dostaje gorączki i daję jej Ibum w syropku. Jakoś przestaje powoli wierzyć w homeopatię. Zwłaszcza po tym jak kupiłam te kropelki na katar: Euphorbium. Niby chwalone przez wszystkich, a na nas nie działają. Więc pozostaję, przy lekach normalnych i działających.
Weź człowieku i idź się poradź farmaceuty. Teraz sobie te czopki nie wiem gdzie wsadzę 

U nas w weekendy spacery we 4 obowiązkowo. Chyba, że Tymek choruje to wtedy dzielimy sie. W tygodniu nie ma szans bo wiadomo praca....Tyle, że chciałabym wyjść gdzieś tylko z męzem, bez dzieci. Chyba ściągnę do siebie któreś z rodziców na jakiś weekend
swoją drogą, to znowu przyprowadziła dziś Antka i znowu mi czacha pęka od tych jego wrzasków i ryków