reklama
survivor26
Mamy lipcowe'08
aaaaa...było wcześniej zajrzeć, a teraz to już pewnie całe ciasto pożarte, co? Ale usiłowałam pogonić lenia oraz rozerwać dziewczynkę i poszłyśmy na zakupy, potem pozamiatałam całą chałupę, zrobiłam obiad i pranie a potem przyszedł urodzinowy jeździk i się bawiłyśmy:-) Ja zachwycona zabawką, mała w zasadzie też, tylko się trochę dźwięków boi, więc bawi się tak, że wciska przyciski, jak który za głośno wyje to ona z podkówką ucieka w kąt, żeby za 2 minuty z powrotem powciskać przyciski - coś jak oglądanie horroru - człowiek się boi, ale chęć obejrzenia silniejsza
No a w przerwie miedzy zabawą a wyciem Młoda ostro trenuje bunt roczniaka....wymyśliła sobie, że przekaz jest silniejszy jak się głową o podłogę wali i namiętnie to uskutecznia Nie wiem, skąd to ma, nigdy nie widziała, żeby ktoś tak robił, ale może ma w genach albo co? I jeszcze sprytnie najpierw sprawdza, czy to kafelki (boli, lepiej nie walić), czy panele (można walić do wypęku)
No nic, chyba pójdziemy się walnąć...o zasypianiu w łóżeczku chyba mogę zapomnieć, bo jest stanie na drżących nóżkach i walenie łbem o szczebelki, ale może przy mnie w łóżku zaśnie?;-)
No a w przerwie miedzy zabawą a wyciem Młoda ostro trenuje bunt roczniaka....wymyśliła sobie, że przekaz jest silniejszy jak się głową o podłogę wali i namiętnie to uskutecznia Nie wiem, skąd to ma, nigdy nie widziała, żeby ktoś tak robił, ale może ma w genach albo co? I jeszcze sprytnie najpierw sprawdza, czy to kafelki (boli, lepiej nie walić), czy panele (można walić do wypęku)
No nic, chyba pójdziemy się walnąć...o zasypianiu w łóżeczku chyba mogę zapomnieć, bo jest stanie na drżących nóżkach i walenie łbem o szczebelki, ale może przy mnie w łóżku zaśnie?;-)
Witam i ja w ten piekny, słoneczny dzień:-)
Mondzi u mnie inna sytuacja bo mam 1 dziecko i narazie nie pracuje, ale ja zazwyczaj robię wszystko wieczorem lub rano. Pranie na przykład wsadzam do pralki wieczorem jak juz mały spi a włanczam ją rano o 6 jak mały wstanie, obiady dla małego robię na kilka dni i mrożę albo kupuje gotowe, dla nas tak samo. Nigdy nie robię 2 dan bo i tak tego nie jemy. Sprzątam sporadyczniepodłogi odkurzam lub zamiatam codziennie zaraz rano jak mały wstanie (robie to jeszcze w piżamie)ale myje raz na tydzień, kurze tez raz w tygodniu. Prasuje mi zazwyczaj mama chociaż teraz jak juz nie chodze na uczelnie to radze sobie sama, jak się uzbierają ze 3-4 pralki to wtedy jadę hurtemi na spacer wychodzimy ok 10.30 do 13.00 mały spi, potem je obiad i wychodzimy ok 17/17.30 do 19oczywiście jak jest taka pogoda jak teraz
Post ale mi narobiłaś smaka z tym ciastemja nie pieke bo potem całą blache zjadma praktycznie samano i lez kochana i odpoczywaj
Surv oj współczuje duchotyno i widac Florka pokazuje charakterek, ale przejdzie jej na pewno
Fredka szkoda że dziadki nie wspólpracują z wami,byłoby łatwiej
Magdzik no to Jula dała pospaćudanego dnia z mała terrorystką;-):-)
Kamu, Dorka oby czas w pracy szybko zleciał
Mondzi u mnie inna sytuacja bo mam 1 dziecko i narazie nie pracuje, ale ja zazwyczaj robię wszystko wieczorem lub rano. Pranie na przykład wsadzam do pralki wieczorem jak juz mały spi a włanczam ją rano o 6 jak mały wstanie, obiady dla małego robię na kilka dni i mrożę albo kupuje gotowe, dla nas tak samo. Nigdy nie robię 2 dan bo i tak tego nie jemy. Sprzątam sporadyczniepodłogi odkurzam lub zamiatam codziennie zaraz rano jak mały wstanie (robie to jeszcze w piżamie)ale myje raz na tydzień, kurze tez raz w tygodniu. Prasuje mi zazwyczaj mama chociaż teraz jak juz nie chodze na uczelnie to radze sobie sama, jak się uzbierają ze 3-4 pralki to wtedy jadę hurtemi na spacer wychodzimy ok 10.30 do 13.00 mały spi, potem je obiad i wychodzimy ok 17/17.30 do 19oczywiście jak jest taka pogoda jak teraz
Post ale mi narobiłaś smaka z tym ciastemja nie pieke bo potem całą blache zjadma praktycznie samano i lez kochana i odpoczywaj
Surv oj współczuje duchotyno i widac Florka pokazuje charakterek, ale przejdzie jej na pewno
Fredka szkoda że dziadki nie wspólpracują z wami,byłoby łatwiej
Magdzik no to Jula dała pospaćudanego dnia z mała terrorystką;-):-)
Kamu, Dorka oby czas w pracy szybko zleciał
Czytam Was i czytam i wpadam w coraz większy dół;-);-);-) Wydawało mi się, że ja jestem całkiem dobrze zorganizowana, ale widzę, że tu same wymiataczki gospodarcze:-):-):-) Odkurzamy jak są koty na podłodze Zmywamy jak widać, że brudno lub się coś wyleje. Żadnej regularności (kicrym - szacun wielki) nie widać Prasuję w mirę na bieżąco, bo lubię Ogólnie gotowaniem zajmuje się Marcin, albo wpadam na obiadek do mojej mamy (kucharka ze mnie mizerna)
No i tak sobie egzystujemy. Chyba założę nowy wątek: jestem złą matką Gdzieś taki na bb widziałam. Hehehehe.........pozdrawiam
No i tak sobie egzystujemy. Chyba założę nowy wątek: jestem złą matką Gdzieś taki na bb widziałam. Hehehehe.........pozdrawiam
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
magdzik....ta napewno załóż taki wątek...tylko dla kogo co???? a puste wątki to nic ciekawego...
Lepiej załóż taki...."mogę Wam coś wyprasować.." to wpiszę się pierwsza
ja dzisiaj miałam dalszą część szkolenia pt..szycie na maszynie...dzisiaj wykrój z materiału:-):-):-):-):-) a że moja mama już czasem coś zapomnina to o matko 4 godziny nam zeszło(dokładnie tyle spało dziecko)
wiem oskalpujecie mnie...ale pamiętajcie....kobiety w ciązy nie wolno tknąć
a nam z Łuckiem już coraz ciężej..
dzień lenia nam bardzo dobrze robi
no nic idę dziecku dać zupę bo my poślizg mamy..dziecko wstało 16.10 no i nam tak schodzi...
wieczorkiem się pojawię znowu:-)
Lepiej załóż taki...."mogę Wam coś wyprasować.." to wpiszę się pierwsza
ja dzisiaj miałam dalszą część szkolenia pt..szycie na maszynie...dzisiaj wykrój z materiału:-):-):-):-):-) a że moja mama już czasem coś zapomnina to o matko 4 godziny nam zeszło(dokładnie tyle spało dziecko)
wiem oskalpujecie mnie...ale pamiętajcie....kobiety w ciązy nie wolno tknąć
a nam z Łuckiem już coraz ciężej..
dzień lenia nam bardzo dobrze robi
no nic idę dziecku dać zupę bo my poślizg mamy..dziecko wstało 16.10 no i nam tak schodzi...
wieczorkiem się pojawię znowu:-)
beaa
Mamy lipcowe'08
Andula- ja tez chce pierogi z jagodami
post- Ika spala 4 godziny?
magdzik- post ma swietny pomysl z tym watkiem o prasowaniu, bo ja nie lubie prasowania, tak w ogole to nie lubie nic w domu robic, tylko w ogrodzie. Chyba sie minelam z powolaniem bo powinnam byla pojsc na jakas Akademie Rolnicza, lubie sie babrac w ziemi, sadzic kwiaty, drzewa, itd.
Kicrym - gratuluje tego zorganizowania,
Surv- fajnie, ze jestescie zadowolone z prezentu urodzinowego, tez sie nad czyms taki zastanawiam.
Wreszcie znalezlismy swoje nowe lokum, tj. calkiem ladny domek w ogromnym ogrodem, a raczej sadem bo sa tam dwie dorodne jablonki i sliwka. Musimy tylko dokupic sofy, firanki i zaslony. Tak wiec czeka nas przeprowadzka .
Ja na sama mysl o przeprowadzce dostaje bolu glowy, tyle zabawek, nie wspominajac o innych rzeczch.
post- Ika spala 4 godziny?
magdzik- post ma swietny pomysl z tym watkiem o prasowaniu, bo ja nie lubie prasowania, tak w ogole to nie lubie nic w domu robic, tylko w ogrodzie. Chyba sie minelam z powolaniem bo powinnam byla pojsc na jakas Akademie Rolnicza, lubie sie babrac w ziemi, sadzic kwiaty, drzewa, itd.
Kicrym - gratuluje tego zorganizowania,
Surv- fajnie, ze jestescie zadowolone z prezentu urodzinowego, tez sie nad czyms taki zastanawiam.
Wreszcie znalezlismy swoje nowe lokum, tj. calkiem ladny domek w ogromnym ogrodem, a raczej sadem bo sa tam dwie dorodne jablonki i sliwka. Musimy tylko dokupic sofy, firanki i zaslony. Tak wiec czeka nas przeprowadzka .
Ja na sama mysl o przeprowadzce dostaje bolu glowy, tyle zabawek, nie wspominajac o innych rzeczch.
survivor26
Mamy lipcowe'08
Beaa, ale zazdroszczę ogrodu! Też mogłabym życie spędzić grzebiąc w ziemi, sadząc i zbierając plony:-)... koniecznie zdjęcia wklej po przeprowadzce! no i super, że znaleźliście coś, co się Wam podoba
Andula, rzuć pierogiem! Strasznie nie lubię robić, a strasznie lubię jeść;-)
A ja wstawiłam dżem z moreli - jakieś gigantyczne M kupił po okazyjnej cenie, to przetwarzam, dawszy małej jedną do ubabrania się i spróbowania;-)
Andula, rzuć pierogiem! Strasznie nie lubię robić, a strasznie lubię jeść;-)
A ja wstawiłam dżem z moreli - jakieś gigantyczne M kupił po okazyjnej cenie, to przetwarzam, dawszy małej jedną do ubabrania się i spróbowania;-)
Andula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2008
- Postów
- 2 509
Post 4h godziny ale nalezy Ci sie
Beaa ciesze sie ze macie juz domek i ogrodu zazdroszcze bardzo przy takiej pogodzie ogrod to wybawienie
Surv nie zalapalas sie na ciasto Post wiec lap pieroga ;-):-)Beaa do Ciebie tez rzuce:-)
M na piwie z kumplami ja siedze z Fiskiem, ktory zaczyna stekac a nie chce go klasc gdyz bedzie to samo co wczoraj
Beaa ciesze sie ze macie juz domek i ogrodu zazdroszcze bardzo przy takiej pogodzie ogrod to wybawienie
Surv nie zalapalas sie na ciasto Post wiec lap pieroga ;-):-)Beaa do Ciebie tez rzuce:-)
M na piwie z kumplami ja siedze z Fiskiem, ktory zaczyna stekac a nie chce go klasc gdyz bedzie to samo co wczoraj
reklama
Beaa - no to fantastycznie!!! Wielkie gratki. Och, jak mi się marzy ogródek
Andula - ja też pieroga poproszę. Z jagodami................pyyyyyyycha
Co do prasowania, to ja zawsze i chętnie. Jedyne co mnie zniechęca, to upał Reszta jest ok Uwielbiam prasować dziecięce ciuszki, najmniej chyba koszule Tak więc jak złapię stresa, to w ramach jego rozładowania będę do Was wpadać na rundkę tete a tete z żelazkiem
Mojego małego cyborga wysłałam z drugą połówką na spacer. Ja nie wiem skąd to dziecko czerpie takie pokłady energii. Wiem, że wszystkie dzieci tak zapewne maja, ale ja momentami wysiadam. Była już dzisiaj na spacerze ze mną, z moim tatą, trochę spała, a teraz zjadła kaszkę i jest nieznośna. Hehehehe.... na zdjęciach anioł, nieprawdaż???
Wulkan:-) Marcin nawet nie protestował, a ja zamiast chałupę odgruzowywać po przejściu lokalnej "Katriny", zasiadłam na bb. Oj, 15 minut nikogo nie zbawi
Jak dziecię pójdzie spać, to standardowo prasowanko (relaksik), a potem testy studentów (tu czesto łapię nerwa:-);-)). Potem tona maili, przygotowanie na jutro (pakowanie małej - ja do pracy ona do babci), no i mam nadzieję chwilka na bb
Pozdrawiam tymczasem i lecę rozwieszac pranie
Andula - ja też pieroga poproszę. Z jagodami................pyyyyyyycha
Co do prasowania, to ja zawsze i chętnie. Jedyne co mnie zniechęca, to upał Reszta jest ok Uwielbiam prasować dziecięce ciuszki, najmniej chyba koszule Tak więc jak złapię stresa, to w ramach jego rozładowania będę do Was wpadać na rundkę tete a tete z żelazkiem
Mojego małego cyborga wysłałam z drugą połówką na spacer. Ja nie wiem skąd to dziecko czerpie takie pokłady energii. Wiem, że wszystkie dzieci tak zapewne maja, ale ja momentami wysiadam. Była już dzisiaj na spacerze ze mną, z moim tatą, trochę spała, a teraz zjadła kaszkę i jest nieznośna. Hehehehe.... na zdjęciach anioł, nieprawdaż???
Wulkan:-) Marcin nawet nie protestował, a ja zamiast chałupę odgruzowywać po przejściu lokalnej "Katriny", zasiadłam na bb. Oj, 15 minut nikogo nie zbawi
Jak dziecię pójdzie spać, to standardowo prasowanko (relaksik), a potem testy studentów (tu czesto łapię nerwa:-);-)). Potem tona maili, przygotowanie na jutro (pakowanie małej - ja do pracy ona do babci), no i mam nadzieję chwilka na bb
Pozdrawiam tymczasem i lecę rozwieszac pranie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: