Witam się po dniu pełnym wrażeń:-):-):-)
Julka śpi

Na dodatek w swoim wałsnym pokoiku

Od jakiegoś czasu nosiliśmy się z zamiarem przerzucenia dziecięcia do swojego własnego lokum, ale jakoś wszystko się rozmywało. Mieliśmy plan na urządzenie pokoju, ale do tego potrzebna nam są pewne nakłady finansowe, których jeszcze brak



Stwierdziliśmy jednak, że nie ma na co czekać i poprzestawialiśmy wszystko tak, aby na chwilę obecną wystarczyło. Jest łóżeczko, jest komoda, są zabawki. Reszta będzie za czas jakiś



Jula co najmniej zdziwiona



Fajnie, że zasnęła.
Piszecie, że dzieciaki Wam u przysłowiowych "gaci" wiszą. Julka od 2-3 dni to straszna przylepa i tylko "mama" i "mama" na tapecie:-) Lata za mną jak najęta i się przytula. Powiem Wam, że mnie to cholernie wzrusza

Oczywiście odsyłam ją do babci, dziadka i taty, coby obustronnego zmęczenia materiału nie było, ale słodkie to jest


U nas pobudka o 6.30, ale dziecię całkiem znormalniało. Przebił się kolejny ząb, więc może o to właśnie ostatnio chodziło

Dzień ok tyle, że lało - jak praktycznie wszędzie

Ja za to zaliczyłam pazurki

Nic specjalnego, ale wreszcie zrobiłam z nimi porządek. Tzn. miła Pani to zrobiła, ale jest git. nóżki klasyczne bordo, a rączki jasny lakierek z fajnym połyskiem

Od razu lepiej. Był masażyk, peeling - full wypas. Ja chcę częściej
Tosika - super byc tak dobrze zorganizowaną. Ja na brak organizacji nie moge narzekać, ale do Ciebie to lata świetlne:-)
Madzia - przyszaleliście z tym spaniem. Marzy mi się choć jeden poranek przespany do 9. Ucałuj śpiocha:-):-):-)
Renia, Pabla - buziaki dla maluszków. Oby wszystkie dolegliwości poszły precz

U nas dzisiaj jakaś dziwna kupa była - taka rzadka. Zalała dziecku całą cipuszkę i odparzyło pupę. Posmarowałam, wymyłam i mam nadzieję, że jutro będzie już dobrze.
Dorka - jak tam zakupy? Fajnie, że się spotkałyście z Izabelką. Humorki jak humorki - zdarzaja się każdemy maluszkowi.
Surv - trzymam kciuki za siostrę. Dobrze, że ma Was. Sam na sam ze służbą zdrowia - to dopiero horror



Co do chodzenia: chwilunia, momencik i Flora Ci się puści w dal

Jula w ogóle za rączkę nie chce chodzić. Popierdziela jak torpeda, a największa zabawa to pędzenie do przodu z obiema rękami uniesionym do góry i wydawanie okrzyków rodem z piekła
Dobrej nocy


