O to ja nie pierwsza dzisiaj
;-)
Survivor no i u nas podobnie ,tyle tylko,że my się jeszcze nie rozłożyliśmy,ale mały znów podejrzany
Jakiś taki cieplutki był,ale nie tak jak ostatnio i łapy w buzi non stop,więc albo znów gardło,albo pozostałe dwie trójki idą
Też do żłoba poszedł,ale siedzę jak na szpilkach i tylko czekam,aż pani ze złobka zadzwoni,zeby po niego jechać.Ech...
A bylismy w piątek na kontroli i wszystko ok było,znów dostaliśmy jakieś ampułki na wzmocnienie odporności i co? d..a blada
K jak zwykle już mu chorobe wmawia i oczywiście,ze to moja wina,bo z zalecenia lekarza na dwór z dzieckiem zaczęłam wychodzic.No ale póki co trzaskających mrozów nie ma ,a i dłużej niz pół godziny nie byliśmy.
Kaja no mój też taki rozbójnik,więc wolę żeby w żłobku siedział,bo tam podobno jest grzeczniutki,ładnie je i spi i sie już fajnie z dziećmi bawi.a karny jeżyk to chyba na niego nigdy nie zadziała,no chyba że go przywiożę
,bo czorcisko ani sekundy nie usiedzi
Renia super,ze Tymcio zdrowy
U nas tez dziki ryk jak tylko lekzra sie pojawi na horyzoncie,a samo wejście do przychodni przyprawia o podkówke na buzi
Tosika no to fajnie wam podróż zleciała i mała gwiazda tez sie spisała na medal.Ciekawe skąd te wymioty
a może tak odreagowuje jazdę?
Dorka uściskaj Sebe i wszystkiego najlepszego od ciotki przekaż
Fredka pewnie na dobre by ci wyszły te studia,nie wiem jak to teraz jest z zapotrzebowaniem po tym kierunku,ale samo to,ze zajełabys się czymś innym i wyszła do ludzi to duży plus.Ja tez sie zastanawialam nad podyplomówką,ale musze poczekać na przypływ gotówki,bo to jednak kosztuje
Kamu chyba Tosika sie najlepeij orientuje co i jak w biznesie .Ja pamiętam,że w UK jak sie za coś płaciło kartą,to przy zwrocie tez trzeba było mieć tą kartę.no ale co kraj to obyczaj,a tu nie wiem jak jest
Izabelka no tak babcie w szoku ,że Maciek tak ładnie zasypia,a raczej zasypiał,ale jakos się nie postarały,żeby to utrwalić i normalnie zbeszcześcily moje zasady
No ,ale już nic nie mówię,dobre to,że siedziały z młodym jak był chory i ja nie musiałam brać zwolnienia,bo by mi premia przepadła
Póki co to młody wczoraj chwilę po 19 padł,ze nawet nie miał siły protestowac ,a tym bardziej wyłazić z łóżeczka.W nocy też cicho miałczał i nie próbował wychodzić,więc ok,ale poczekamy zobaczymy.Póki co to poscieliłam pod łóżeczkiem grubą kołdrę,żeby miał miękkie lądowanie wrazie akrobacji.


Survivor no i u nas podobnie ,tyle tylko,że my się jeszcze nie rozłożyliśmy,ale mały znów podejrzany




K jak zwykle już mu chorobe wmawia i oczywiście,ze to moja wina,bo z zalecenia lekarza na dwór z dzieckiem zaczęłam wychodzic.No ale póki co trzaskających mrozów nie ma ,a i dłużej niz pół godziny nie byliśmy.
Kaja no mój też taki rozbójnik,więc wolę żeby w żłobku siedział,bo tam podobno jest grzeczniutki,ładnie je i spi i sie już fajnie z dziećmi bawi.a karny jeżyk to chyba na niego nigdy nie zadziała,no chyba że go przywiożę


Renia super,ze Tymcio zdrowy


Tosika no to fajnie wam podróż zleciała i mała gwiazda tez sie spisała na medal.Ciekawe skąd te wymioty

Dorka uściskaj Sebe i wszystkiego najlepszego od ciotki przekaż
Fredka pewnie na dobre by ci wyszły te studia,nie wiem jak to teraz jest z zapotrzebowaniem po tym kierunku,ale samo to,ze zajełabys się czymś innym i wyszła do ludzi to duży plus.Ja tez sie zastanawialam nad podyplomówką,ale musze poczekać na przypływ gotówki,bo to jednak kosztuje

Kamu chyba Tosika sie najlepeij orientuje co i jak w biznesie .Ja pamiętam,że w UK jak sie za coś płaciło kartą,to przy zwrocie tez trzeba było mieć tą kartę.no ale co kraj to obyczaj,a tu nie wiem jak jest

Izabelka no tak babcie w szoku ,że Maciek tak ładnie zasypia,a raczej zasypiał,ale jakos się nie postarały,żeby to utrwalić i normalnie zbeszcześcily moje zasady


Póki co to młody wczoraj chwilę po 19 padł,ze nawet nie miał siły protestowac ,a tym bardziej wyłazić z łóżeczka.W nocy też cicho miałczał i nie próbował wychodzić,więc ok,ale poczekamy zobaczymy.Póki co to poscieliłam pod łóżeczkiem grubą kołdrę,żeby miał miękkie lądowanie wrazie akrobacji.