Lipiec 2008

[dorka28]

Witam, ja mam wolne a tu taka pogodaOd rana caly czas leje
Survi szukajcie ja nie mieszkam w domu ale tez bym chcialafajnie sie mieszka w domu ,ale juz nie fajnie sie sprzata;-)
Madzia trzymam kciuki bedzie ok
Kate na pewno niedlugo zobaczysz te dwie kreski trzymam kciuki
Pabla melduj sie meldujTrzymam kciuki zeby Sonka wytrwala
Tosika tyle wpisowegoU nas najwiecej 200zl Trzymam kciuki zeby szybko zostal dobrany odpowiedni antybiotyk dla Toski i bakteria sobie podszla
Kic ja bym nie kupowala tego biegacza jak Kuba nie chceMoze w przyszlym roku bedzie chcialTrzymam kciuki zebys sie obronila w terminie
Post super ze przelamujesz swoje leki a jak z dieta? Ja pomalu tez sie dietuje, przed wszystkim nie jem pieczywa, tylko chlep ktory sama upieke
No niby nie jem chleba a brzuch wydaje mi sie ze jest wiekszyStaram sie wogole mniej jesc. Zaraz robie sobie kawke, bo bez kawy dzis nie da radyMasakra jest na dworzu:-(Mialam takie plany np. dlugi spacer z Misia,ale kiedys nadrobimy. Jutro ide na noc do pracy.W niedziele w nocy przylatuje moja siostra z Wloch. Wczoraj przylecialam G kuzynka z corka z Wloch i przekazala mi wesola nowine ze bedzie miala drugie dzieciatkoFajnie. ja teraz tylko czekam kiedy moja mlodsza siostra Hania zajdzie w ciazeBiedna bardzo by chciala ale jakos im sie nie udaje.Czas pokarzeDobra spadam robic kawke

 

[kicrym]

U nas się rozpogadza, wiatr okropny wieje ale przyjemnie jest
Dorka a próbowałaś liczyć kalorie?wiem że to czasochłonne i czasami wkurzające ale widzę że daje rezultaty, po porodzie na pewno będę się tego trzymaćteraz się ograniczam i mniej więcej podliczam tak żeby się wyrobić do 2000kcal (norma dla cieżąrnej jest 2800) i waga jakby stanęła
Surv to teraz weź go do końcawidzę że szukanie trwa, oby udało się znaleźć coś porządnegotam gdzie mi się podoba czyli obrzeża katowic jest strasznie drogo
przyjechałam z miasta, zrobiłam zdjęcia - o rany jak ja wyszłam, facet ma szczęście że się spieszyłam na autobus bo bym nie odebrała, no ale trudno. Koleżanka dzwoniła że prace mi oprawiła, także jestem bliżej niż dalejfaktury za M pozałatwiałam, teraz oby pospływały bo mam rachunki nie zapłacone jutro na uczelnię jadę zrobić ostatni wpis i papiery do dziekanatu zanieść.
zaraz idę po młodego i na plac zabaw
miłego popołudnia

 

[survivor26]

Dorka, obawiam się, że chleb nawet domowy na odchudzanie nie pomoże;-) Ja też teraz piekę sama, bo przywiozlam sobie w końcu porządny zakwas ze wsi, i czasem nawet podjadam, ale nie więcej niż 2 male kromki dziennie. U mnie, pomijając już całego Dukana, najbardziej sprawdziła się uderzeniówka na początek, a potem całkowite odstawienie chleba, ziemniaków, makaronów etc. oraz tłuszczu. Co ciekawe dopiero przy diecie odkryłam, że wszystkie mięsa obiadowe można robić bez użycia dodatkowego tłuszczu i nic na tym nie tracą smakowo...jak ten schabik w zalewie musztardowej, co się właśnie w piekarniku piecze:-) No i jeszcze jedno: dla utrwalenia motywacji i wzmocnienia chęci do walki raz na parę dni niezbedna jest jakaś czekoladka...na dowolnym forum dukanowskim by mnei za to ze skóry obdarli, ale fakt faktem, że po każdym dniu czekoladkowym waga mi leci w dół o pół kilograma

Dobra, dość pisania o jedzeniu czas jechać je kupić, zwłaszcza, że znowu na deszcz się zanosi:-(

 

[dorka28]

Kic tylko ja za bardzo nie wiem jak mam liczyc te kgTo znaczy nie wiem co ile co ma kalorii
Survi ja tez na zakwasie pieke chleb Chleb jadlam przewaznie tylko na sniadanie, a teraz zastapilam je platkami(mmusze poszukac razowe platki)Zobaczymy, moze jeszcze raz sprobuje Dukana fazy uderzeniowej. Teraz nawet do pracy nie wzielam kanapki tylko jogurt i zjadlam obiad bez ziemiakow(kurczak i surowka z marchwi)
Pogoda sie ciutek poprawila i bylysmy na zakupach
Dobra ide dac dziecia obiad, a potem do kolezanki. G z jej mezem ida na piwo.

 

[post_ptaszyna]

No i jestem na chwilkę :-)
dorka...u mnie waga ciut mniejsza niż po kopenhaskiej ale o jakieś pół kilo więc stoję:-) ale może się coś zmienia bo dopiero teraz ludzie mi mówią że schudłam
Madzia...no cóż, jakbym chciała młodą do przedszkola odprowadzać to godzina na sam spacer więc czas najwyższy przełamywać kolejne lęki:-), poza tym świadomosć niezależności w tym temacie...bezcenne
Pabla... uuu to kuruj się, melduj melduj
Kic...Ty już niedługo bedziesz obroniona wow :-)
no nic muszę jeszcze przypilnować dwóch klientów.
wieczorem zobaczę co tam znalazłyście na zlocik, :-) bo wkońcu będę mieć chwilę, dzień niebiegowi dzisiaj no i nie trzeba obiadu na jutro robić lus blus normalnie
Tosika...oj niefajnie ale Surv fajny pomysł poddała moze to jest rozwiązanie
Surv...no ja własnie bez chleba ziemniaków makaronów i tym podobnych, po kopenhaskiej mam totalne obrzydzenie na mięso ale tez byłam w szoku że mięso z samymi ziołami bez soli jest całkiem całkiem.
aa no i ja bez soli praktycznie

 

[Sylcia 31]

Hej, witam, znów mnie długo nie było, czytać czytam, ale czasu na pisanie brak, i pogoda do dziś tak piękna, że większość czasu na dworze spędzamy

Tosika, co do spotkania z Tobą to ja bardzo chętnie, aczkolwiek zobaczę na miejscu jak to wyjdzie wszystko i będę u rodziców od ok 23,24 czerwca do 22,23 lipca.A i dużo zdrówka dla Ciebie i Tosi i oby w końcu ta bakteria poszła od Was jak najdalej

Pabla fajny plan z Sonią, i na pewno wszystko będzie ok. I bardzo ciekawa ta hulajnoga. Ja muszę chyba za jakąś dla Wiki popatrzeć bo też chce (hujajnogę) a rower 12 cali jest jeszcze za duży dla niej Olka na nim jeździ.

Kic wow to już niedługo obrona, super że udało ci się wszystko załatwić tak jak chciałaś.

Surv zdrówka dla Was. I obyście znaleźli jakiś tani ładny domek dla Was Ja tam napiszę że jak bym mogła to wróciłabym do bloku alw w dużym mieście, na wsi jest fajnie na krótko ( ale zostaje tu gdzie jestem hihihihi)

Madziu daj znać jak po usg I czy już coś wiadomo, było podglądanie??

Kate oj ty niedobra chcesz mieć dzidzię z kim popadnie, ataki materiał genetyczny zmarnować? chyba szkoda by było Czekaj a napewno ujżysz 2 kreseczki

Dorka tu http://tabelekaloryczne.w.interia.pl/index.htm
Jak trzeba to pomogę, jak będe mogła. Co do tabel to zawsz jest to 100g produktu

Post taki spacer to zamiast biegania dobry. A tak poważnie to zazdraszczam prawka. Ja mam zamiar robić je w sierpniu. A potem jazda hihihihi

I nie wiem co komu jeszcze?? U nas w miarę, Wiki przeziębiona, krtań, ale bez antybiotyku.Olka jeszcze 2 tygodnie w kołnierzu a potem rehabilitacja. A ja we wtorek idę na pierwsze spotkanie do szkoły.
Miłego wieczoru

 

[post_ptaszyna]

Sylcia...no jak sie ma dużo czasu to pewnie tak, ale ja będę musiała jeszcze do pracy na 8 zdążyć... no a spacer żółwim tempem to marne spalanie w dodatku przy drodze:-(
a ja biegam po lesie tudzież okolicy
dzisiaj drugi dzień z samochodem:-) jest nieźle
w poniedziałek inna trasa to zobaczę jak będzie:-)
buty wyszły dzisiaj do mnie to w poniedziałek będą, fajnie bo mnie stopy bolą już od biegania w tenisówkach
jak ja lubię piąteczek:-)

 

[kicrym]

witam!
a co tu taka cisza??chyba nie śpicie do tej godziny
ja właśnie wróciłam z uczelni, praca oddana, wszystkie formalności załatwiłam, teraz czekam na info i której godzinie i czy rzeczywiście 27.05 teraz muszę pytania opracować no i się obronić:-)
mama zabrała Kubę na wieś, bo piękna pogoda, jutro już podobno ma się zepsuć
Dorka ja mam taką książeczkę,w której są i kalorie na 100gr i na jedną średnią porcję. Bardzo fajnie wszystko opisane, ale mam skserowaną i nie wiem jaki jest tytuł. Zapytam koleżanki, która ma oryginał
Post no brawa, brawano fakt spacer w spalinach, żółwim tempem to nie jest szczyt marzeń
Sylcia a no właśnie obawiam się tego, że ja typowo miastowa nie odnajdę się na wsi. Dla mnie to taka odskocznia ale na dłuższą metę chyba by mnie to męczyłodlatego chcę na obrzeżach Katowic
Surv ja też po Dukanie uświadomiłam sobie że mięso można wrzucić do naczynia, podlać wodą i też się "zrobi" potem jakiś sosik i już

 

[survivor26]

Oj ja bym chętnie pospała i nawet prawie się udało, niestety Flo obudziła się z drzemki w 15 sekund po tym jak zasnęłam Rano byliśmy w zoo, żeby nudzącą się marudę przegonić - maruda nie dała się ocwanić i całe zoo przejechała w wózku z wypożyczalni, my za to uchodziliśmy się jak pielgrzymka

ja z kolei choć miastowa z urodzenia, to z genow wsiok jestem:-) Ciągnie mnie do otwartych przestrzeni i uprawy roli, więc spróbujemy....najwyżej wrócimy do miasta, jak się okaże, że geny zawiodły;-)

Post, no idziesz jak burza z przełamywaniem barier, uprzedzeń i strachów

Kic, no to obrona już tuż, tuż...w zasadzie już mozna opijać, bo przecież zaliczysz na 5

Madzia, jak tam usg? wiadomo coś w kwestii płci?

Coś niebo się u nas zaciąga i czuję burzę w powietrzu...mogłaby być, bo duszno bardzo, tyle, że potem ma być podobno ochłodzenie, a to już niekoniecznie.
Dobra to idę poprzesadzać zioła, zanim lunie, a potem do roboty, jeśli maruda pozwoli;-)

 

[kicrym]

Surv i do nas jakieś deszcze muszą nadciągać, bo głowę mi roznosi, właśnie wstałam z prawie 2 godzinnej drzemkico do obrony to nigdy się nie "nakręcam" na zaś, więc czekam na wyniki komisji i wtedy będę oblewać
Madzia heloł o co kaman???jak tam po usg?
czekam na mamę i Kubę i pewnie za 2 godziny znowu pójdę spać