Lipiec 2008

[Madzia737]

Pabla trzymam mocno kciuki i koniecznie daj znać po wizycie!!!
Post gratuluje przejażdżki!!! Mi od jutra też kolega zapoda klimę to będe siedzieć w kurtce,bo jutro wracam do starego biura,a póki co z naczelniczką nam za gorąco nie było.
Survivor fajny prezent!
Ja się jeszcze nad prezentami nie zastanawiałam.

U nas też gorąco
Pełno mam roboty,więc zmykam.

 

[KATE23]

Witam, piszę z prawie nowego laptopa
kumpel sie spisał i wszystko działa w jak najlepszym porządku, muszę nadrobić zaległości to dopiero wszystkim odpiszę;-)
my dzisiaj po drugich testach wyszła delikatna alergia na sierść psa i koniec pani powiedziała,że w związku z tym alergie wykluczamy i teraz będziemy się badać i leczyć pod kątem astmy, ale to też nie musi być to bo może Antek jest po porostu podatny na infekcje
duszno u nas strasznie, wręcz masakrycznie, aż nic się nie chce zmykam ponadrabiać zaległości i odezwę sie później miłego dnia

 

[kamu]

Nie no dziewczyny jakiś zlot trzeba zrobić,zaraz idę na zamknięty.
Kate to fajnie ,że laptop już naprawiony, ja powinnam naprawić swój bo tak to muszę dwigać tego domowego do pracy.
Madzia,Maciek to jest taki aparat,że brak słów:-)
Surv ,ale takie lato 20 stopni to stanowczo za zimno
Pabla daj znać jak po wizycie
A ja w pracy,ale dziś jest beznadziejnie.
Przed 18 przyjeżdża D i jedziemy na działkę,tam już jest Maks z moimi rodzicami:-) uwielbiam się tak relaksować po pracy

 

[post_ptaszyna]

Kamu, dzwoniłam info na zamkniętym w wątku zlotowym

 

[kicrym]

Pabla i jak??????
KATE no to super że lapik naprawiony!
Post mam rozumieć że autko sobie sprawiłaś, super!

 

[kamu]

Witam się z kawą i życzę wszystkim miłego dnia!!!!!!

 

[survivor26]

Witam i ja, z kawą nr 2;-) U nas pogromu ciąg dalszy, R rozłożyło na całego, mnie przeszło w gruźliczy kaszel, nie wiem, co za cholera Skutek uboczny jest taki, że R wisi w Internecie i domu szuka, bo twierdzi, że tutaj złe w ścianach siedzi Ja się wolę nie napalać, tak jak trzy lata temu, ale widzę, że mu determinacja w postępie geometrycznym wzrasta;-)

Kate, Ty tu o testach alergicznych, a ja się pytam, jak tam inny test....robiłaś?;-)

Pabla, odezwij się! Mam nadzieję, ze nie zostawili Cię w szpitalu?

Post, no brawo za postępy autkowe! Ja mam obiecane auto tylko dla siebie i moich rozmiarów, jeśli się wyprowadzimy i chyba punto bym właśnie chciała......tzn. tak naprawdę to bym Mini chciała, ale trzeba mierzyć zamiary na siły finansowe, a stać nas co najwyżej na felgi do mini Aczkolwiek wierze, że bedę jeździć jeszcze - na wsi trochę sobie pojeździłam i bez wyraźnego stresu tudzież ofiar w ludziach i sprzęcie A Twoja dieta jak? Mnie choroba posłużyła....jeszcze ze 2 rzuty i osiągnę swój cel minimum...na razie definitywnie zeszłam do rozmiaru 36....ale jakby tak na stałe 34?:-)

dobra idę się rozbudzić do końca i rzucić okiem na te ośrodki zlotowe....a oczywiście to nie wyklucza dodatkowego zlotu północnego, skoro i my i Pabla ciągniemy na Mazury;-)

 

[pabla27]

jestem, żyję :-)
w szpitalu ok, zrobili mi ktg, obejrzała mnie lekarka, postukała się w głowę na wzmiance o cc, powiedziała że jest wszystko ok, jestem narazie pozamykana, nic się nie dzieje. Plan jest taki, że teraz co 2 dni biegam na ktg, 19 maja mam jeszcze usg, 21 maja wizytę u swojego gina i jak nic się nie zadzieje do 24 maja to melduję się w szpitalu i zrobimy próbę z oksytocyną.
Narazie zmykam, bo obiadek gotuję.

 

[KasiaDe]

Witam i ja!
Pabla, no cudnie! Plan jest, tylko realizować
Kate, super, że sprzęt działa. Ale ja za Surv - testowałaś?
Surv, oj tez nie wzgardziłabym Mini ;-)

 

[kamu]

Surv ja to bym dla siebie chciała nawet takie punto:-) mnie się punto zawsze podobało.Bo aktualnie muszę się taty prosić o auto jak chcę gdzieś jechać,tym naszym busem to po mieście nie wygodnie.
PAbla,to świetna wiadomość ,może obejdzie się bez tej cesarki. A moja koleżanka która rodziła tak jak my 01.06 .2008 teraz też jest umówiona na 01.06.2011 z naszą lekarką bo tylko w tym dniu ma dyżur,ciekawe czy dzieciaki będą miały taką samą datę:-)
A ja siedzę w pracy i się nudzę,najchętniej to bym się urwała i poszła na działkę ,ale nie ma zmiłuj się trzeba zarabiać