reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Hejka.
Ja dzisiaj po nocce. Troche niedowidzam jeszcze ale doczytałam że Tosika się rozkręca sąsiedzko :-D aż ją małż holować musi;-). No czad :-D
Pabla aż taka malusia ta Twoja córusia że boją się porodu siłami natury?
Lenka też przecież drobniutka była jak dobrze pamiętam.
Trzymam kciuki za najlepsze dla Was obu rozwiązanie.

U nas wczoraj pogoda całakiem OK więc pojechaliśmy ze znajomymi do zoo do Chorzowa.
Zapowiadało się nieciekawie ale koniec końców było słonecznie i ciepło tylko wiało trochę.
Największą atrakcją dla Tasi w całym zoo był .....uwaga............ drewniany wózek dla dzieci :-) Przejeździła w nim całe zoo, nawet niechętnie wysiadała żeby zobaczyć jakiegoś zwierza.
No i po co matka inwestowała w Maclarena ?? Trzeba było drewnianą furmankę zakupić i byłoby bosko:-D
...no jeszcze ewentualnie hipopotam stuletni był warty uwagi. Reszta taka sobie. Większość straszna toteż lepiej było nie oglądać.
Bartek za to zachwycony. Wszystko mu się podobało. Nam-starym też:-D Tasia musi dorosnąć do takich atrakcji widocznie.

Dziasiaj pogoda piękna toteż biorę Nataśkę i spadam na działkę poplaszczyć tyłek na leżaku bo nie mam mocy na nic innego. Potem odbiorę Bartka z przedszkola, zawiozę na trening i może wieczorem rzucę się na porządki jak mi power powróci bo teraz .......................... nie ma szans.

MIŁEGO DZIONKA.
 
reklama
hejka rankiem:)
Młody w żłobku, oczywiście ryku było co nie miara po weekendzie z babcią:-(u nas zaczyna się lato:tak:już teraz jest cieplutko więc co będzie w południe:happy2:
na jutro zapisałm małego do naszej lekarki bo znowu go tak okropnie wysypało, że szok. Kurde nie wiem o co chodzi bo je to co zawsze, mam już dość tej alergii:wściekła/y:
Madzia a no, już bliżej niż dalej. Poprawki już prawie skończyłam, w tym tygodniu muszę wydrukować a w sobotę oddać do dziekanatu:tak:
Surv ja robiłam "świetlikiem" a Kasia miała dla Miśka jakiś antybiotyk:tak:
Izabelka mamy rozumieć że to mało;-):-p
MamaBiN myśmy też ostatnio w ZOO byli, Kubie się baaardzo podobało, najbardziej słoń, bo akurat go pan polewał mega dużym wężem :D a wózeczki robią wrażenie, za pewne gdzieś mam na strychu po mojej babci :D myśmy naszym BJ byli. A jak tam u Was?kupujesz jakąś nową furkę? ja mam chrapkę albo na volo z 2011 albo na M&P trip lub tour :D
No u mnie plan na dziś taki, żeby poprawki dokończyć no i muszę po jakieś jedzonko na obiad skoczyć, a potem to już po małego i reszta dnia na placu zabaw:happy2:
miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
Kic chyba się nie skuszę już na nowy wóz;-). Tasia nie chce teraz za bardzo jeździć. Chyba że na dłuższe trasy. Ona jest jak kenijczyk. Biegać, biegać i biegać.
Ja jestem mega zadowolona z volo. Leciusieńki jak piórko. Na takie wyprawy w większosci na nóżkach idealny. Chociaż zdarza się że prześpi się w nim smacznie mimo tego że oparcie się nie rozkłada.
Teraz na topie u nas jest rowerek biegowy.
W zoo tez miałam spacerówkę ale koniec końców i Bartek i Natalka i Julka od sąsiadów jechali w wózku drewnianym ciagnieci przez wujka Pawła :-D
 
Czesc!
MamaBiN wiem co czujesz po nocce, ja wczoraj zeszlam z drugiej nocki i nic mi sie nie chcialo:baffled: Natalki wszedzie pelno macie jak lubi tak biegac:-D
Madzia to niezla wycieczke mieliscie:baffled:
Iza lepszy rydz niz nic:-)
Kic no to za miesiac bedzie juz po wszystkim:tak: Dasz rade!
Survi zdrowka dla Was. U nas tez katary, ja biore antybiotyk,mala lecze domowymi sposobami:tak:Flo niezle Cie gania z Tym sprzataniem;-)
Tosika to niezly wieczorak zapownawczy:-D
Pabla trzymam kciuki za Sonke zeby bylo ok i oczywiscie za porod sc. A jak tam u Was dzisiaj?
No u nas pogoda zapowiada sie fajnie jest ok 20st(zapowiadali 25:szok:).Wczoraj jak wracalam z pracy slonce swiecilo ze nic nie widzialam a popoludniu jak wstalam juz go nie bylo,ale pozniej znowu wyszlo i bylo cieplo. Pojechalismy na wies do mojej kuzynki Misia pobawila sie z Lenka. Dzis od rana sparzatalam bo G nie mial czasu sprzatnac w sobote:wściekła/y:Jeszcze mi zostal kibelek i lazienka:tak:
 
MamaBiN u nas też już wózek złożony stoi, no ale wózkomania zobowiązuje więc jako 10 będzie albo volo albo któryś z M&P:tak::-D:-DM dałam argument że jednak czasami wózek się przydaje więc żebym się nie przemęczała z naszym 8kg Baby Joggerem muszę kupić coś lżejszego:-p
Dorka eee tam te chłopy ja już się przyzwyczaiłam że wszechobecny syf u mnie panuje:-pja nie lubię sprzątać, mój M też, jedynie Kuba czasami z miotłą gania. Sprzątam jak muszę czyli jak mają przyjść goście:-poczywiście pomijam jakieś pozamiatanie czy umycie garnków no bo to już by była masakra totalna:-p:-p
zjadam spagetti i lecę po młodego, u nas pogoda cudna!
 
Mamabin my też planujemy wybrać się do Chorzowa do zoo,byliśmy w tamtym roku w Łodzi i Maksowi się podobało.
Tosika to widać,że się integrujecie:-) lubię takie integracje:-)
Iza to nie cieszysz się z tych dorszy?
Madzia to chyba się K nadenerwował jak tym autem na 1 musiał jechać.
Surv zdrówka
U nas o dziwo była fajna pogoda, w południe pojechaliśmy na tor popatrzeć na driftujące (nie wiem jak to się pisze) samochody, potem do domu obiad,drzemka i na spacer do parku. Fajny był dzień
 
witam sie z ciepłego Olsztyna:-p

powiedzcie dziewczyny, czy źle nie postępuje- Tosiak ma katarek i pokasłuje ale wyszłyśmy na dworek, bo jest ciepluśko i to bardzo, troszku powiewa ale tak pomyślałam, ze jak temp niet to moża się powietrzyć?:confused:
Madzia a no chciałam rzec, ze te suszenie pewnie od picia, ale przecież Ty teraz czysta jak łza:cool2::-p no i ja też sie wczoraj poopalala i nawet zdeczka zbrązowiła (oczywiscie ten brąz to tylko ja widzu;-):-D)
Dorka powiem Tobie, że 99% męskiego gatunku jest taka sama:wściekła/y: mój nie wie gdzieszmaty do podłogi leżą i zapewne płyn do podłog pomylił by z nawozem do kwiatów:sorry2:
Iza rozbroilaś mnie tymi dorszami:-D:-D:-D:-D ja tam jednego mogę skubnąć:-p
MamoBiN i widzisz ile dziecku do szczęścia potrzeba:-D:-D:-D:-Dale tego zoo to Wam zazdroszczę, bo najblizsze mamy 160 km w Gdańsku:dry: (no nie mowiąc o jakiejś tam niby zoo:sorry2:
Surv zdrówka dziewczynki Wam życzę:tak: aczkolwiek ja czuję że też coś nie teges jestem:no:
Kic Ty nasza wózkomaniaczko:-D:-D:-D No to już masz z górki z pracą:tak:

a ja dzisiaj posadziłam sobie zioła i mam swój osobisty ogródeczek zielarski przez duże O:-p:-p:-p:-p no i wicie co, zadzwonniła dzisiaj do mnie sekeretarka z tego przedszkola co sie otwiera i do ktorego chcę Tosie zapisac:sorry2: normalnie piersze co przyszło mi na mysl, co ja juz zbroiłam, a drugie, ze pewnie chce tej pierwszej opłaty :sorry2: a ona, ze pani dyrektor bardzo chce zze mną kawkę wypić:sorry2: ciekawe co ma za problem:-p a jutro bardzo prosze dziewczynki trzymajcie kciukasy bo odbieram małej wyniki posiewu (chyba już 20te) i mam cichą nadzieję, ze nic nie ma:tak: i że ta wstrętna bakteria była na srommie a nie w ukladzie (tak też sugerowała mi tamta dr i dała w zwiazku z tym krople które używalismy:tak:) więc pliss o jakieś czary;-)
 
Ja na troszkę bo nie mam siły jakoś przy kompie siedzieć.
Kic - ja też dziś spagetti robiłam, objadłam się jak bąk.
Tosika, MamaBIN - Lenkę rodziłam SN, Sonia chyba będzie większa od Lenki więc nie wiem o co kaman. W środę do szpitala, zobaczymy co powiedzą.
Surv - wszystko wskazuje na to że my urlop w takim terminie jak Wy też spędzimy na mazurach :-) jakieś 2 km od Morąga :-) tylko czekam jeszcze na pewne info od właściciela. Trzeba będzie jakiś meeting zorganizować mazurski:-)
Tosika - Lenie też od wczoraj trochę z nosa leci i trochę pokasłuje w nocy, ale przy takiej pogodzie to ja dziś z nią pół dnia na dworzu siedziałam, własnie wróciłyśmy z placu zabaw.
Iza
- niezły połów rybek! 4 dorsze to chyba nie tak źle.
super pogoda u nas, jutro pojedziemy nad wisełkę poodpoczywać, fajnie, lubię jak taka pogoda jest, czekam tylko aż zgubię brzuch.:-)
 
wiecie jak koledzy potrafią po 20 sztuk przywieźć to mnie się wydaje maaało; tym bardziej ,ze przyjemność łowienia 200zl wyniosla hmm
Tosika też bym wyszla na Twoim miejscu
zdrowka wszystkim
bylismy dzisiaj w parku-Oski uczy się na 2 kółkach ---mąż schudnie hahahaha
 
reklama
Surv, przeoczylam Twojego posta :-( Mój Miki po przeziębieniu miał problemy z oczami - czerwone i ropiejące. Nie zwalczyliśmy świetlikiem ani solą fizjologiczną - dostał kropelki od okulisty i przeszło raz dwa. Oldze też się zaczynało i na właśną rękę kropnęłam jej dosłownie 3 razy i wszystko przeszło
No i do nas piękna pogoda zawitała. Wyciągnęliśmy rowerki i Miki też miał dziś pierwsze jazdy bez dwóch bocznych kółek. Jak na razie m walczy, ale mówi, że nie jest mu ciężko. Olga śmiga na biegaczu
Tosika, no ciekawe dlaczego pani dr chce z Tobą rozmawiać... Daj znac o co poszło. Ja czarować nie potrafię, ale kciuki za zdrowie Tosi zaciśnięte.
Izabelka, faktycznie 4 rybki przy 20 to jest różnica, ale i tak cieszyłabym się z tych 4 ;-)
Kamu, jeszcze chwila i synek powie Ci, że chodziło o drifting ;-) A w Częstochowie moi znajomi przejęli/odkupili tor kartingowy - jakoś niedawno było otwarcie ;-)
I nie wiem co komu miałam jeszcze pisać. Muszę uczyć się angielskiego :-/
Madzia, że też Twój m nie zwariował za kółkiem - ja chyba gryzłabym kierownicę
 
Do góry