reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Kasia nie miał wyjścia ;-) no ewentualnie laweta,ale wtedy doliczając koszt naprawy poszłabym z torbami (albo bez ;-)) w tym miesiącu.I tak trzęsę nogami ile sobie za tą naprawę mechanik policzy,niby kolega,ale ostatnio 1400 nas skasował za jeden dzien roboty:szok:
Tosika kto jak kto ,ale czarować to chyba ty najlepiej potrafisz,ja trzymam mocno kciuki.Co do wyjścia na dwór,to mi się wydaje,ze dobrze zrobiłaś.Podobno nie można wychodzić tylko z gorączką,a tak to luz o ile na dworze jest fajnie,a przeciez jest ;-)
Pabla oby wizyta poszla po twojej mysli! Ja tez po posiadówce na placu zabaw i spacerze na lody padam wieczorem na twarz-wczoraj zasnęłam na m jak miłość o 21,chociaz mi nie jest jeszcze tak ciezko jak tobie,a le z drugiej strony to jeszcze odbębniam prace i juz po 15 mam dość,ale nie ma wyjśćia,w sumie na dworze jakoś lepiej się czuję niż w domu,a Maciek na placu zabaw sam się już bawi,więc mogę posiedzieć.No od czasu do czasu muszę Maćka odlać :-)ale przynajmniej już mói ,ze chce,a wczoraj to tak jak stał na środku tak ściągnął gacie i zaczął lać przy wszystkich:szok:
Miki, Ośki powodzenia na dwóch kółkach!

Pochwaliłam wczoraj koleżance Maciusia,ze fajnie przesypia noce i mieliśmy dzisiaj marudę,a rano nie mogłam go dobudzić.Ale spoko nam poszło i był pierwszy w złobku.
 
reklama
Madzia i u nas jakieś jęki były:dry:no i opił się wieczorem i się zlał, ale podkłady mam więc materac suchy:-p
Pabla trzymam kciuki za pomyślna wizytę:tak:ja tam pochłaniam wszystko co bez mięsa:-p
Miki, Oski powodzenia na 2 kółkach:tak:u nas opornie z rowerem, hulajnoga króluje, zasuwa jak szalony. Pedałować potrafi bo na tym małym trójkołowym zapiernicza,ale na tym większym mu się nie chce:sorry2:przymierzaliśmy do biegacza,ale przeszedł po sklepie 2 metry i stwierdził że mamy nie kupować bo on tego nie chce:dry:
Tosika jak nie ma gorączki to śmiało na dwór:tak:jak wieje to możesz nałozyć jakąś cieniutką czapeczkę i tyle:tak:
U nas znowu się zapowiada super pogoda, na 9 idziemy do lekarki z tą alergią:dry:
miłego dnia!
 
A co tu taka cisza?? upiekłyście się???:-p:-D
My z Kubą prawie że:-pwłaśnie wróciliśmy z dworu, nóg nie czuję a Kuba jeszcze lata po domu:sorry2:u nas ciepło jak w lato, założyłam młodemu już krótkie gacie bo wytrzymać nie idzie, fajnie jest:tak:
Lekarka dała zyrtec i tyle, musze podjechać do mojej alergolog może by testy z krwi powtórzyła, bo trzymam dziecku dietę a nadal jest wysypany:angry:dziś się juz drapał bo słońce pewnie też nasila alergię:baffled:no nic taki urok, mam nadzieję że drugie nie będzie alergikiem:confused:
 
A prawie że upiekłyśmy się, rzeczywiście. W naszym południowym mieszkaniu dziś było ok. 30 stopni....właśnie dlatego nie lubię lata ;P Flo jeszcze w domu dla pewności została, ja nadal kiepsko się czuję, więc cały dzień polegiwałam z mlodą skaczącą mi po głowie...jutro definitywnie idzie do żłoba, jest już niemal zdrowa, a ja już nie mam siły z nią w domu siedzieć. Chyba pójdę jeszcze raz do lekarza, bo kiepsko się czuję, antybiotyk nie pomaga, więc chyba pora na kolejny;(
 
Witam wieczorkiem. Ja tylko na chwile zaraz ide lulu jutro rano do pracy:baffled:
Dzis u nas tez piekna pogoda mala biegala na krodkim rekawku i krodkich spodenkach, ja tez:-)Caly dzien dzis lazilysmy i nie bylo czasu na BB:tak:
Survi zdrowia oby dlugo Cie nie trzymalo:tak:
Kic Misia tez ma niby alergie ale nie wiemy na co:baffled: Testy zrobia jej bedzie miala 4-5 lat:tak:Miala na bialko ale juz ok, na kakao ale tez ok
A jeszcze chcialam Wam cos powiedziec Kupilam mojej chrzesniaczce czapke z daszkiem z Hello Kitty za 22zl a potem zobaczylam ze w Biedronce 23.05 beda czapki dla dzieci za 9.99:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i Hello Kitty i Auta i Myszka Miki bardzo duzy wybor:tak:Troszku sie zdenerwowalam:no:
To tyle jestem padnieta:tak:
Jutro moze zajrze wieczorkiem :tak:
 
Ostatnia edycja:
Hej! U nas tez jest ciepełko, ale czasami podwiewa mocniej. Kic, Olga na początku też nie była zachwycona biegaczem i szybko się zrażała, a teraz, w tempie geometrycznym robi postępy. Juz wiem dlaczego mówi się "biegacz" - dziecko jedzie a ja za nim biegnę ;-) Olga jest szalona, bez wyobraźni, więc jedzie z górki na łeb na szyję - muszę ją pilnować. Miki jest zdecydowanie bardziej rozważny. Z Mikołaja postępami tak sobie, ale nie zraża się, więc fajnie. Izabelka, jak u Was? Daje Oski radę?
Byliśmy wczoraj w przedszkolu. Na początku było przedstawienie i tu był klops, bo był chłopczyk przebrany za wilka i niemal wszystkie maluchy ryczały ;-) Ale potem juz super. Podstępem musiałam Olgę wyciągać z sali, bo sie zabawiła zabawkami. Panie fajne. Mam nadzieje, że we wrzesniu będzie dobrze.
 
U nas też upały od rana, ale podobno już od jutra deszcze i zimno.... czekam na rok, w którym lato będzie jak trzeba: 20 stopni i umiarkowane słońce:-p

Flo poszla do żłoba, ratując matkę przed dzieciobójstwem:-p Ja trochę lepiej w końcu, choć gardło dalej czuję...jak dojdę do siebie,t o porobię w końcu jakieś badania, bo coś odporność mi siadła.

Dorka, eeee...w biedronce i tak wykupią w ciągu 10 minut od otwarcia, przynajmniej u nas tak jest, a tak przynajmniej masz na pewno kupione:tak: Ja właśnie dzieciakom prezenty na dzień dziecka na allegro kupiłam...Flo, ze względu na rozbuchany instynkt macierzyński, dostanie to: PEPPA PIG -WSPANIAŁY ZESTAW DLA DZIEWCZYNKI (1580073555) - Aukcje internetowe Allegro dzwonił już kurier, że dziś przywiezie i mam nadzieję, że to rzeczywiście bedzie tak fajne, jak na zdjęciach. Na urodziny chcę jej kupić duże duplo, bo wyszłam z założenia, że zabawek ma i tak za dużo, więc kupuję tylko takie co na parę lat starczą a i reszcie rodziny zaborniłam kupować co innego niż książeczki i układanki:-p

Kasia, Olga na pewno sobie w przedszkolu poradzi widząc, jak bez problemu z innymi dzieciakami się bawi:tak: A u nas jeszcze dwa tygodnie czekania na wyniki...napięcie rosnie:-p
 
Hejka:)
U nas lato w pełni,ale ja akurat to lubię
biggrin.gif

Ja na dzień dziecka już kupiłam serię bajek ze świnką peppą, jakoś nigdy tego "święta" hucznie u mnie się nie obchodzi:tak:a na urodziny już upatrzyliśmy tą piankę moon dough, Kuba uwielbia ciastolinę więc pewnie mu się spodoba no i zestaw gadających narzędzi z Mańka Złotej Rączki:tak:zrobimy skromną zrzutkę bo u wszytskich kiepsko z kasą. Miał być biegacz Puky ale stwierdziłam że jak Kuba nie wyraża chęci jazdy na rowerze a o biegaczu nie chce nawet słyszeć to nie będę wydawać kasy:dry:Hulajnoga króluje, kilka prób było na rowerze ale zawsze kończą się "ja nie umiem" i rower muszę targać do domu, w ogóle go to nie "kręci" może za rok mu przyjdzie ochota:tak:
Dorka biedronkę mam daleko,ale tak jak Surv pisze,jak coś fajnego, taniego jest to zaraz rano już tego nie ma:dry:także może dobrze że już kupiłaś:tak:
Surv wygląda całkiem fajnie:tak:a co do nieskończonego antybiotyku,to podobno człowiek się na taki uodparnia:dry:
Kasia że ten wilk zawsze się gdzies pojawia:sorry2::-D:-D
 
hej hej
jestem

Surv..dziewczyny to rozumiem że nie ma zlotu??..może w takim razie się wybierzemy gdzieś w Waszą północną stronę:-), mogę popatrzeć na te namiary co znalazła Kamu, ale to wieczorem, spróbuję zadzwonić czy sa miejsca wogóle

U nas też ciepło choć ja mam w pracy mega klimę i siedzę w marynarce i wcale nie jest mi ciepło. Wczoraj z pracy wyszłam w bluzie wzbudzając zdziwienie ogólne na ulicy, wsztyscy tacy rozebrani a ja hmm:-)

Jeśli chodzi o choroby to młody już oki a młoda nadal ma katar, zrobiłam inchalacje dzisiaj i mam nadzieje że minie szybko.
poza tym , pracy dużo,
bieganie rozpoczęte i musze właśnie zakupić buty bo własciwych brak:sorry2:
jazda testowa zaliczona, teraz się wprawiać będę moim punciakiem:-) yyy jeszcze nie jest formalnie mój no ale mam go już na podwórku:tak:
w przyszłym tygodniu szkolenie w kolejnym wyjazd intergacyjny no i ojciec ma wizyte w szpitalu i kwalifikacje także się dzieje, wieczorem podzierguję sobie i szycie mi czeka no i kusi decu bo chciałam pudełko zrobić młodemu na auta ale to nie wiem naprawde kiedy :)
no nic wracam do pracy

będę wieczorkiem
 
reklama
melduję że żyję,
wstawiłam parę fotek na zamknięty.
dziś nic nie robię, lenię się totalnie. Pozatym około 14:00-15:00 jadę do szpitala, mam nadzieję że szybko wrócę bo torby nie biorę tylko badania. No i przez to się trochę denerwuję i do niczego nie mam głowy. Młoda w brzuchu aktywna jak cholera, pewnie czuje mój niepokój.
ja na urodziny kupuję hulajnogę mini micro - w związku z tym że droga trochę to robimy zrzutkę z moją mamą i z siostrą.
Na dzień dziecka narazie nic - kupiłam nowe łóżeczko dla lalek z pościelą ale w ramach prezentu od nowonarodzonej Soni dla Lenki, może to się zbiegnie z okolicami dnia dziecka.
 
Do góry