survivor26
Mamy lipcowe'08
Witajcie
U nas w końcu słońce wyszło i jakby cieplej, więc moze jednak lato wróciło?
Ja pół nocy nie spałam, bo panikowaliśmy z R w kwestii domu przepijając nerwosol piwem
Byliśmy pewni, że pani nam grzecznie podziękuje, albo zabije śmiechem, jak usłyszy naszą cenę a tu taka niespodzianka
Myślę, że jeszcze parę tysięcy zechce urwać, ale wliczyliśmy to w granicę błędu statystycznego tylko teraz to mieszkanie sprzedać...R już wieszczy, że w życiu nam się nie uda, że stracimy zaliczkę i pójdziemy z torbami, no ale wydaje mi się, że tyle zaryzykować możemy, zwłaszcza, że na zaliczkę pójdą oszczędności...najwyżej zostaniemy z dwoma mieszkaniami i bez grosza przy duszy
Teraz trzeba docisnąć sąsiada, a jak nei jest chętny to raz dwa wystawic mieszkanie, i znaleźć inspektora budowlanego, bo mamy do pani jechać za parę dni na dalsze negocjacje (o ile się nie wycofa, zrozumiawszy, że popełniła błąd
) i można swobodnie panikować dalej:-)
A lokalizacja...cóż...nie jest to bliżej żadnej z Was...nie jest to blisko niczego
Wieś nazywa się Wolimierz - ma dużo wynikow w internecie bo działa tam z 10 agroturystyk plus prężna komuna artystyczna - i jest jakieś 10 km od świeradowa zdroju a 180 od Wrocławia;-) Za to jest jakieś 10 km w linii prostej do Karkonoszy
Zdjęć Wam nie wstawię, bo prawie nie mamy. Ten dom zupełnie znienacka wyskoczył...nie był na naszej liście, we wsi oglądaliśmy inny i już wracając do Wrocławia przejeżdżając zauważyliśmy baner na domu - nawet stawać nie mieliśmy, bo mi się na oko wydał za drogi, ale że przed domem akurat siedziała właścicielka, prawie jakby na nas czekała, to się zatrzymaliśmy;-)
Sorry, ze tyle o sobie, ale mnei emocje roznoszą, a R jest bliski wylewu ze strachu, więc za bardzo pogadać z nim nie mogę
Madzia, no to oby się udało z ostatecznym odpieluchowaniem! Flo też co jakiś czas podnosi bunt, że jest już duża i nie chce pieluchy na noc, ale u nas są regularne wpadki z zalaniem całego łóżka:-( Nie wiem za bardzo jak to rozwiązać, bo ona nie śpi normalnie, tylko całą noc łazi po łóżku więc nawet ceraty nie ma jak podłożyć.... aczkolwiek pochwalę się, że w ostatnich dniach parę razy sama bez informowania starych skorzystała z nocnika - nawet bym nei wiedziała, gdyby mnie nie zainteresował dźwięk spuszczanej wody, bo co jak co, ale dziewczynka porzadna i po sobie sprząta
Kic, a Ty masz u nas (po porodzie;-)) duży napój wyskokowy za zachęcanie do negocjacji:-) Co do Kuby, a moze to jednak nie pokarmowe, tylko odzwierzęce, pyłkowe czy inne? Bo skoro nic już prawie nie je, a nadal wysypany, to trudno uwierzyć, że ma alergię na chleb z masłem
dobra zmykam się ogarnąć, lecę do MM zmacać laptopy, bo tym bardziej trzeba szybko kupić, zanim nas przestanie być stać na takie fanaberie
Ja pół nocy nie spałam, bo panikowaliśmy z R w kwestii domu przepijając nerwosol piwem



Teraz trzeba docisnąć sąsiada, a jak nei jest chętny to raz dwa wystawic mieszkanie, i znaleźć inspektora budowlanego, bo mamy do pani jechać za parę dni na dalsze negocjacje (o ile się nie wycofa, zrozumiawszy, że popełniła błąd

A lokalizacja...cóż...nie jest to bliżej żadnej z Was...nie jest to blisko niczego


Sorry, ze tyle o sobie, ale mnei emocje roznoszą, a R jest bliski wylewu ze strachu, więc za bardzo pogadać z nim nie mogę

Madzia, no to oby się udało z ostatecznym odpieluchowaniem! Flo też co jakiś czas podnosi bunt, że jest już duża i nie chce pieluchy na noc, ale u nas są regularne wpadki z zalaniem całego łóżka:-( Nie wiem za bardzo jak to rozwiązać, bo ona nie śpi normalnie, tylko całą noc łazi po łóżku więc nawet ceraty nie ma jak podłożyć.... aczkolwiek pochwalę się, że w ostatnich dniach parę razy sama bez informowania starych skorzystała z nocnika - nawet bym nei wiedziała, gdyby mnie nie zainteresował dźwięk spuszczanej wody, bo co jak co, ale dziewczynka porzadna i po sobie sprząta

Kic, a Ty masz u nas (po porodzie;-)) duży napój wyskokowy za zachęcanie do negocjacji:-) Co do Kuby, a moze to jednak nie pokarmowe, tylko odzwierzęce, pyłkowe czy inne? Bo skoro nic już prawie nie je, a nadal wysypany, to trudno uwierzyć, że ma alergię na chleb z masłem

dobra zmykam się ogarnąć, lecę do MM zmacać laptopy, bo tym bardziej trzeba szybko kupić, zanim nas przestanie być stać na takie fanaberie
