Witam,ja na chwilke.Bylam z Frankiem na pogotowiu:-( Maly cos polknal zaczal sie dusic,poklepalam ale nic nie wyplul,to wlozylam mu palec ale daej nic nie zwrocil,potem mial troche sliny z krwia

Pojechalismy na pogotowie(ja z Frankiem bo G nie bylo),maly juz swobodnie oddychal,dostalismy skierowanie do szpitala,pielegniarka na izbie nas poznala;-) Lekarki 2 go zbadaly,zrobilismy przeswietlenie,badania z krwi,wszystko bylo ok wiec jestesmy na szczescie w domku.Na rendgenie nic nie bylo,narazie mamy obserwowac
Andula my mamy nisko szuflady wiec Franek na siedaco otwiera
Kic mam nadzieje ze w wakacjie bedzie juz chodzil
Survi u nas Franek chyba najruchliwszy z calej trojki,Misia i Seba tacy nie byli

U nas dopiero zacynaja gorne zabki wychodzic
Renia zdrowia zycze,masz teraz pretekst zeby P jeszcze wiecej zajmowal sie Igim
Kamu super ze z dzidzia ok
Iza to aktywnie spedzasz ferie
Kasia fajnie Ci z tym fitnessem

Ja jak na razie tylko przy kinekcie

My na wakacje nigdzie nie jedziemy,chcielismy na jakis weekend jechac pod domek od G z pracy ale chyba nie wypali

My mielismy jechac do Hiszpani do G siostry,ale zanim sie wybierzemy to ona chyba wroci do Polski bo kiepsko u nich

Ide spac chyba,jutro na noc ide-nie chce mi sie- ,myslalam ze dzis sobie odpoczne ale niestety

Dobranoc