reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

No wlasnie dziewczyny jak to jest przed samym porodem,bo to,ze brzuch sie stawia to wiem,ale jak maluszek-bardziej sie wtedy rusza czy siedzi cichutko:confused:
Moj dzisiaj szaleje na calego_Ostatnio byl spokojny i raczej malo ruchliwy,a dzisiaj sie strasznie wierci:dry:Ja juz szukam kazdego sygnalu,ze porod sie zaczyna,ale chyba szybciej zwariuje niz urodze:no2::eek:Cos tak czuje,ze jeszcze kilka dzidziusiow przepuscimy w kolejce:hmm:
 
reklama
Współczuję tej poterminowej nerwówki.Madzia kiedy masz iść do szpitala?
Moja koleżanka która mieszka w Anglii poszła na wywołanie jakieś 4 dni po terminie i urodziła w tym samym dniu.
 
Madzia podobno przed porodem dziecko się uspokaja... staje sie mało ruchliwe i takie ospałe w bzuchu... ja też jak na razie takiego objawu nie zauważyłam bo mała kopie jak szalona... w szczególności w prawą stronę... co troszkę boli jak nóżke wyciągnie tak, że robi się taki szpiczasty brzuszek... oj... no ale mam nadzieje, że w końcu będę ją miała prz sobie już...

Ja idę jutro do szpitala i zobaczymy co lekarz powie na tą uparciuche które siedzi w mym brzuszku ;-)
 
Dziewczynki, ja w końcu spałam u sieie w łóżku, co za ulga po tygodniu w szpitalu. Jak wiecie 29 czerwca poszłam do szpitala na obserwacje i 30 czerwca zdecydowali sie wywołać poród bo mało wód i moze to byc niebezieczene dla dzidzi. Przepłakałam z 2 godz jak sie o tym dowiedziałam bo wizja wywoływania porodu bez żadnych oznak ze strony organizmu ze jest gotowy to bylo straszne. brak skurczy, szyja 3 cm zamknieta a on mi wywołuja poród. Ale nie było źle, nie wiem czy opisywać wam szcegóły czy nie ...no nic jak chcecie to dajcie znać to napiszę jak było. Teraz malutka już spi 3 godz, w nocy budzi sie co 2-3 godz, zależy mi na tym zeby często jadła bo ma małą wage wiec chodzi o to żeby ładnie przybrała.
 
Pabla, super, że jesteście w domku i dobrze, że w sumie, mimo wcześniejszego strachu, wszystko tak ładnie się udało;-)
A na czerwcówkach właśnie doczytałam, że Joaś w końcu urodziła swoją Martynkę - gratulacje!:happy2:

Ja od rana szaleję z mopem i szmatą, ale zaraz daję sobie spokój (bo i tak już wszystko z grubsza posprzątane:-p) i wyciągam męża-leniucha na miasto, bo inaczej znowu mi całą niedzielę prześpi, a mnie nosi i ktoś mnie musi do cywilizacji doholować i za obiad i inne rozrywki zapłacić:-D
Miłego dnia..i oby dziś pojawił się na świecie któryś przeterminowany maluch;-)
 
Moja koleżanka właśnie zaczęła rodzić... jestem tak podekscytowana, że normalnei jeszcze chwile i mąż też mnie zawiezie na porodówke... może to dobrze nawet... :-)
 
Pabla ja tam chętnie poczytam o twoim porodzie nie wiem jak dziewczyny,długo się męczyłaś?Strasznie bolało?Najważniejsze że masz już swoją małą królewną przy sobie:-)
Dobrze że Joaś urodziła bo już była chyba kilka dni po terminie.Jednak Mikaa i Joaś miały dobre przeczucia na początku że będą mamami lipcowymi.
My ok 13 do rodziców na obiad,a na 16 na działkę na grilla znowu dziś gorąco a w tyg zapowiadali tropikalne upały,wykończymy się:no:
 
Kamu ja ide do szpitala dopiero za tydzien,to bedzie 10 dni po terminie i beda probowali cos wywolac.Ide tez jutro porozmawiac w sprawie ewentualnej cesarki ze wzgledu na wielkosc dziecka i jak sie lekarz zgodzi,to moze juz na dniach bym miala cc.Juz sama nie wiem jak to jest z ta cesarka,czy moge miec,bo chce,czy robia dopiero jak sa jakies wyrazne przciwskazania do sn:confused:,bo slyszalam obydwie opinie.
Pabla ja chetnie poczytam o twoim porodzie:tak:Ciesze sie,ze masz juz to za soba,chyba nie musze nawet pisac,ze ci zazdroszcze:zawstydzona/y:
Julia moj maly juz od jakiegos tygodnia albo i wiecej siedzi jak mysz pod miotla,az sie czasem zastanawiam czy nie dzwonic do szpitala,ze go nie czuje.Za to wczoraj jakis taki aktywny byl:dry:Zobaczymy jak to dzisiaj z nim bedzie:confused:Alez te nasze dzieci uparte:sorry:
Survivor widze,ze i tobie jakis przyplyw energii sie przypaletal:-)Ja juz totalnie nie mam co sprzatac w domu,a na spacer tez nie bardzo jak isc,bo przepieknie pada:wściekła/y::no:Chyba bede biega po chacie,zahaczajac lodowke,lozko i kibelek;-)
 
reklama
Hej, ja właśnie wróciłam z kościoła:-) ostatnio gorliwie się modlę o szczęśliwe rozwiązanie:-D
Pabla ja również z chęcią poczytam o Twoim porodzie, bo przecież każdy jest inny, a z tego co widzę to u Ciebie aż tak źle nie było:-):-) czekam na relację:-)
To Joaś w końcu się doczekała, wczoraj trochę czytałam Czerwcówki, ale jeszcze nic się nie działo:sorry2: gratulacje:-D

noc miałam niezłą, żadnych bóli dopiero rano, ale można przeżyć:sorry2: Mały dzisiaj ruchliwy, oczywiście nie w porach liczenia ruchów, ale dobre i to:-p po południu do Babci, jedziemy też odwieźć Brata ( w końcu bo niedługo oszaleje:zawstydzona/y:) oraz na małe zakupy - to akurat podoba mi się najbardziej:-p miłego dnia:-D:-D
aha, zapomniałabym Madzia bierz się do roboty:-)
 
Do góry