Lipiec 2008

[renia77]

rak maruda?
hahahah nigdy nie interesowałam sie znakami zodiaku więc nie znam się
ale marudy to nie chcę
chyba muszę pogadać z lekarzem o cc w znaku lwa:-)
matko kochana jak ja o takich pierdołach myślę to ze mna serio juz nie jest dobrze ale zwalę na stan przemęczenia ciążowego
OBY BYŁ ZDROWY!!!
Madzia może rzeczywiście już jest w trakcie akcji???
JuliaK no to skoro taki power Cię rozpiera to niech maleństwo weźmie dobry przykład z mamusi:-)

 

[KATE23]

Hej, a ja tam chce raka - marudę:-) u mnie termin na 20 ego, ale modlę się żeby było wcześniej ogólnie to z małym lwem chyba byśmy się pozabijali bo ja jestem skorpion, a taka mieszanka jest nieco wybuchowa, więc liczę na romantycznego raka;-):-)

Dziewczyny bierzcie się za rodzenie liczę na Madzie, Julię, Post Ptaszynę i Agnieszkę:-) Survivor zostaw te słoiki i te bierz się do roboty:-):-) z tego co czytam to Ahaa też jest chętna do rozdwojenia, więc proszę bardzo:-) coś za spokojnie na forum:-)
Roni taka twarda babka i baby blues - w życiu nie uwierzę z pewnością odzywa się zmęczenie i te wszystkie wrażenia z ostatnich kilku dni Twoje wierne Fanki trzymają za Ciebie kciuki, więc wszystko będzie dobrze:-) Fanklub czuwa:-):-):-)
Andziaa ja na końcówkę też zaczęłam puchnąć, oczywiście widzę to tylko ja, ale i tak jestem zła bo na sam koniec dopadają mnie wszystkie dolegliwości - np. wczoraj cały dzień miałam zgagę -masakra nie martw się niedługo wszystko przejdzie:-)
ja miałam spokojną noc, bez niespodzianek;-) zaraz wyruszam w odwiedziny do koleżanek:-) co prawda pogoda nieciekawa, ale da się przeżyć miłego dnia:-) zaprawszam na porodówkę

 

[andziaa]

surv na pewno nierowne tetno Florki spowodowane bylo intensywnie rozpoczetym dniem :-)
witajcie wszystkie nowe Lipcoweczki- piszcie wiecej o sobie i bablach w brzuszku :-)

 

[renia77]

Qlka witaj na lipcóweczkach:-)

Kate ty widzę masz też powera
mi nawet za okno nosa nie chce się wystawić a co dopiero jakieś wyjście z domu
no więc tak sobie myśle ze mama leniwa to synek też może sobie pofolgować
wczoraj zgaga strasznie wymęczyła, ululała mnie do snu i przeszła:-)
ach te cudne dolegliwości ciążowe
mąż już z politowaniem patrzy na mój wyraz twarzy i stara się przekonać syna aby tak nie męczył mamy
ale mały zdecydowanie robi swoje i staruszków ma w głębokim poważaniu;-)

 

[post_ptaszyna]

Aga liczymy tu na Ciebie dzisiaj
Madzia oby Twoja nieobecność na forum znaczyła że własnie rodzisz, tego życzę.
A ja idę wziąść relaksacyjną kąpiel:-):-)
Posprzątane tak sobie ale nie mam siły na wymachiwanie intensywne miotłą

 

[Madzia737]

Nie no co wy na mnie nie liczcie;-)Ja chyba mam urojona ciaze i tak mi juz zostanie,bo objawow porodu brakTak sie pozno zglaszam,bo u mnie godzina do tylu,a poza tym wstaje o 6.00 razem z K robie mu kanapki do pracy,bo mi sie juz spac nie chce i plecy mnie strasznie bola,a jak on wychodzi do dalej do wyrka i gnije do 10.czyli u was 11.
Po wczorajszych przytulankach myslalam,ze znow mi sie fajnie bedzie spalo,a tu dupa bladaBrzuch napiety przez cala noc i strasznie bolal,a do tego te plecyA malego i tak nic nie rusza.Juz sie nastawiam na dzisiejsza noc(jak codziennie z reszta),zeby akurat na 10.07 trafic,bo ja mam urodziny 10.09,moj K 10.03,a moja siorka 10.08.Wiec moze sie wstrzelimy w kolejna 10.
Witam wszystkie nowe lipcoweczki!!!!
Roni ty tu zadnych baby bluesow nie zapodawaj!!!
Andzia mi tez palce zaczely puchnac i pierscionki ledwo co schodza,a wczesniej byly luzne.Ale to chyba nie jest powod do zmartwienia.
Post_ my jestesmy w tej samej sytuacji.Nie bede sie powtarzac,ale u mnie tak jak u ciebie.To czekanie na nie wiadomo kiedy mnie dobija:-(
Julia trzymam kciuki,moze akurat Ci po tych wszystkich domowych zabiegach ruszy i cie w szpitalu zostawia.Powodzenia i jak cos to daj znac.
Agnieszka tobie rowniez powodzenia.Jak widzisz my przeterminowane przepuszczamy wszystkie chetne.Czekamy na dobre wiesci!
A ja tez sie moze za cos wezme,tylko juz sama nie wiem za co,moze sie wybiore na zakupy do jakiegos dalszego sklepu i pokombinuje co by tu na obiad zaserwowac.

 

[mamabartka]

Hej dziewczynki.
Ja też już po wizycie u ginka. Niestety pan doktor mnie rozczarował stwierdzeniem, że "wszystko wysoko i pięknie pozamykane"
Co prawda do terminu jeszcze 19 dni, ale miałam nadzieję że coś tam postępuje bo już nie mam siły do tego mojego brzucha.
Na usg oczywiście znowu jakieś dysproporcje między BPD a FL. Już normalnie mam dosyć. Doktorek stwierdził że to nic takiego, poprostu Natalka urodzi się króciutka bo ma krótkie nóżki (35 tydz.) a reszta mieści się w normie dla 38 tyg.
Boszssz... niech ona już wyskoczy bo zwariuję. Ciągle coś nie tak. Już chcę ją zobaczyć nareszcie i mam nadzieję że wszystko okaże się na swoim miejscu.
A tak poza tym mała leży główką w dół więc OK.

Właśnie zaczyna się u mnie niezła burza...... Może któraś z okolicznych lipcówek wrażliwych na pogodę się rozpakuje z tej okazji....

POZDRAWIAM was wszystkie i życzę postępów w wypędzaniu leniuszków na świat.
MIŁEGO DNIA

 

[Qlka]

AHaa Tak, będzie chłopak - Alek :-)

Nawiązując do znaków zodiaku - będzie Lew jak jego tata. Jest nawet niewielka szansa, że się urodzi w jego urodziny, jeśli się pospieszy kilka dni

 

[renia77]

Qlka to chyba musisz zostać treserką
dwa dzikie koty poskromić to będzie sztuka
Alek - fajne imię
moje szczęście na drugie otrzyma Aleksander:-)
Madzia a my tu liczymy na Ciebie i Maciusia
to może jednak Julia??

 

[KasiaDe]

Qlka, witaj wśród nas!
Madzia, ale numery ostawiasz. My juz miałyśmy zdecydowanie inne wizje ;-)